moje ogródkowe zmagania cz.3

[Jule]

Ja chce nad taki lazur - teraz, juz jakby ktos rzucil haslo, to piec minut i jestem spakowana i stoje kolo drzwi
Ale to co Jola napisala, to mnie normalnie rzucilo na kolana

Zamówiłam 22 róże, mnóstwo host, przegorzan, ciemierniki, tojady, tawułki itp. Muszę kupic jakieś 20 cisów żeby zrobić ekran oddzielający rabatkę od warzywniaka. Wybudować zielnik, wykończyć tarasy, skończyć ogrodzenie, otynkować dom, pomalować sypialnię, zrobić kamięnną ścianę w salonie, kupić hokery do wyspy i krzesła do jadalni....................................................................................... no a przede wszystkim zdjąć lampki z choinki i wrzucić ją na strych
Chyba życia mi nie starczy

I wczoraj zrobiłam listę 50 lilii, które mi się podobają, ale muszę odrobinę ograniczyć

[[Iza]]

Śliczne, wakacyjne fotki. Och, jak już tęsknię za wiosną, za latem...

[anushka]

za małe fotki, ja chcę większe bo nic nie widać

[AGNESS]

Madziu cudne wakacyjne wspomnienia

[lulka]

Moniko, obie Agnieszki,Jola, Iza, Ania to są moje wspominki z Kenii, byłam tam 3 lata temu w grudniu i powiem Wam, że zakochałam się w dalekiej Afryce. Zupełnie inny świat. Co tam wygody i pełna cywilizacja. Spanie w namiotach pośród dzikich zwierząt na środku sawanny, to są wrażenia (oczywiście nie każdy lubi). Lazur wody oceanu indyjskiego robi niezłe wrażenie, a temperatura wody jak dla mnie , o ochłodzie nie ma mowy . Jeżozwierze, agamy, słonie, małpy... chodzące pod nogami powalają swoją egzotyką. Jak widać handel kwitnie w pełni, nawet daleko, daleko od brzegu na lagunie ludzie stoją w wodzie i sprzedają różne suweniry. Nie powiem, sama się skusiłam Ogromnym plusem było to, że nie skusiłyśmy się na wycieczki z biurem podróży, tylko z kenijskim przewodnikiem, który pokazał nam wiele zakątków nie znanych turystom. Dużo by gadać. Było fantastycznie
Lukrecjo, Wando podziwiam wszystkich z taką silną wolą. Ja jestem w gorącej wodzie kąpana
Aguniada-Aga spory wybór nasionek jest w LM w Piasecznie
Jola kobieto, kręgosłup chcesz stracić? Mnie by na pewno życia nie starczyło żeby to wszystko wsadzić, w połowie bym padła


Biało-wiosennie w domku , biało-zimowo za oknem

[imwsz]

Madziu zima w pełni, śnieg skrzypi a rozmawiałaś już może z potencjalnymi wykonawcami zadeszenia. Projekt w głowie masz a jak z kosztorysami?

[lulka]

Ilonko, koszt zadaszenia mojej werandy powinien zamknąć się max w 5tyś. Ona jest spora 8,3x3,5 m, więc trochę materiału na dach zejdzie. Jak trochę śnieg stopnieje, to fachowiec pomierzy wszystko dokładnie

Kupiłam styrakowca japońskiego i chcę go wsadzić na froncie żeby pięknie się rozgałęział nad dróżką prowadzącą do drzwi i nad rabatą. Dorasta do 4-5 m więc akurat. Nie za duży, nie za mały i z szeroką dosyć koroną. Uwielbiam rozgałęzione drzewa.


Jak myślicie?

[AGNESS]

Och jakie cudeńka mieszkają u Ciebie na parapecie Biała piękność

[imwsz]

To nie jest wygórowana kwota jak na pierwszy słuch.
Mój, teraz nie pamietam4 czy 5 lat temu, kosztował mnie ponad 3 tys. przy trochę mniejszym metrażu. Ale ja sobie zażyczyłam miarodajnie solidne belki.
A to drzewko nie zasłoni Ci okna?

[lulka]

Agnieszko ta biała piękność, to dendrobium, które niezawodnie kwitnie zimą Polecam
Ilonko cena taka, bo przez fachowca będzie to robione, jakbym chciała wynająć firmę to ceny w granicach 7-12 tyś Pewnie szybciej by to ogarnęli, ale nie spieszy mi się aż tak bardzo
Styrakowca będę mocno do góry ciągnąć/podcinać. Zimą straci liście, więc światła nie zasłoni. Strasznie chciałam lilaka japońskiego, ale za gęstą ma koronę i jeszcze bardziej rozłożystą niż styrakowiec, więc tutaj pewnie bym miała gałęzie w oknie kuchennym i w pokoju córki na górze, a poza tym jest bardziej zwarty i przysłoniłby wszystko

Dla porównania

STYRAKOWIEC JAPOŃSKI


LILAK JAPOŃSKI

[imwsz]

No niestety na czymś musimy zaoszczędzić aby na więcej chciejstw starczyło
Jeśli chodzi o wygląd to mi się widzi

[konwalia12]

Madziu, plan jest naprawdę niezły.
A czy ten styrakowiec japoński pachnie?
Bo wtedy to już raj przed domem....

[lulka]

Ilona no właśnie, a my w tym roku mamy sporo wydatków . Cieszę się, że Ci się widzi
Aniu tak, styrakowiec pachnie. Mam nadzieję, że nie mam na niego uczulenia . Generalnie mam alergię na drzewa i trawy, ale co tam. I tak tego pełno dokoła.
Na razie to będzie malutki badylek, ale one podobno bardzo szybko rosną

[sweety]

Madzia, to masz jak ja. No i w okresie pylenia biorę tabletkę i fruuu do ogrodu. Nie będzie mną jakaś alergia rządziła
Co do drzewka, przemyślałabym tylko, czy faktycznie nie zabierze Ci światła Przed oknem kuchennym mam posadzoną wierzbę iwę - ładnie, zielono, ale niczego mi nie zakrywa...

[konwalia12]

Z alergiami właśnie tak jest- ale nie życzę Ci tego, żebyś miała alergię akurat na pyłek tego drzewa- bo wtedy cała przyjemność ulatuje,a pozostaje tylko kichanie i wnerwiający katar..