Małgosiu w mych skromnych progach. Tej wiosny to większość cebulowych mi przemarzła, albo wychodziły z ziemi jakieś mikrusowate, niedorobione

. Tylko z 15 hiacyntów pokazały się chyba 3 szt. nie wspominając o reszcie wiosennych i cebulach lilii. Ale to tak chyba wszyscy mieli.
Cebule są ładne a co do koloru to się okaże na wiosnę.
Praca w ogrodzie to nie tylko ciężka harówka, że się wnet wraca na "czterech", ale mnóstwo satysfakcji. A co tam bolący kręgosłup jak widzisz rozwinięte i uśmiechnięte róże, mieczyki, dalie, liliowce, lilie, kwitnące od 2 m-cy hortensje (tylko im się zmienia ubarwienie kwiatów), mnogoś kolorytu, formy żurawek i host, teraz nadchodzą chryzantemy i marcinki i wielość ich kolorków a także wiele innych roślin.
I jak się w tym wszystkim nie zakochać
Kaśka to ty już chyba na handelek masz to swoje przetwórstwo
