Migdałek trójklapowy (Prunus triloba) - cięcie,formowanie
Re: Migdałek
Moim zdaniem po części to wina braku cięcia.Mojego migdałka pokazałam na fotkach kwitnącego,a w tej chwili jest już przycięty dość mocno tak jak się przycina wierzbę szczepioną.Kwitnie obficiej,ma więcej przyrostów i wzmacnia się pień na ,którym został zaszczepiony.
Re: Migdałek
witam,
dzisiaj odkryłam to forum i bardzo mi sie spodobało:)
moje migdałki zachorowały w tym sezonie na brunatna zgniliznę drzew pestkowych i własnie dowiedziałam się,jak z tym walczyć. Przycięłam mocno pędy (migdałki maja 3 lata,pierwszy raz zachorowały),zamierzam je spalić.
rozumiem,że mogę teraz spryskać Topsinem? jaki jeszcze środek polecacie?
Mam dodatkowe pytanie- z migdałka na pniu wyrasta boczny dziki pęd (tzw. "dzik"),jest dość silny i o dziwo nie dotknęła go brunatna zgnilizna
czy mogę odciąć ten pęd i spóbować go ukorzenić?jeśli tak,to w wodzie czy w ziemi z ukorzeniaczem?
Dzięki z góry za pomoc.
dzisiaj odkryłam to forum i bardzo mi sie spodobało:)

moje migdałki zachorowały w tym sezonie na brunatna zgniliznę drzew pestkowych i własnie dowiedziałam się,jak z tym walczyć. Przycięłam mocno pędy (migdałki maja 3 lata,pierwszy raz zachorowały),zamierzam je spalić.
rozumiem,że mogę teraz spryskać Topsinem? jaki jeszcze środek polecacie?
Mam dodatkowe pytanie- z migdałka na pniu wyrasta boczny dziki pęd (tzw. "dzik"),jest dość silny i o dziwo nie dotknęła go brunatna zgnilizna

czy mogę odciąć ten pęd i spóbować go ukorzenić?jeśli tak,to w wodzie czy w ziemi z ukorzeniaczem?
Dzięki z góry za pomoc.
-
- 50p
- Posty: 58
- Od: 13 wrz 2009, o 18:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Migdałek
A czy można ciąć migdałka posadzonego przed dwoma tygodniami, już przekwitł.
-
- ---
- Posty: 7565
- Od: 29 cze 2009, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Migdałek
Ja tydzień temu obciąłem migdałka, i od kilku dni widzę jak na pędach pleśnieją owocniki...Poodrywałem je, i mam nadzieje, że to tylko przez te deszcze, i nie będzie chory...
- igielka78
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1782
- Od: 13 mar 2008, o 10:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Zawidów
Re: Migdałek
Po cięciu dobrze by było go opryskać, tylko jak tu znaleźć suchy dzień. 

- Suppa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2016
- Od: 6 mar 2008, o 09:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum
Re: Migdałek
A mój 3 letni migdałek po raz pierwszy zachorował na moniliozę
Nie wygląda to najlepiej, wczoraj w przerwie między deszczami opryskałem topsinem, oby pomogło
.
Wszystko przez tą pogodę..

Nie wygląda to najlepiej, wczoraj w przerwie między deszczami opryskałem topsinem, oby pomogło

Wszystko przez tą pogodę..
Pozdrawiam, Maciek.
Re: Migdałek
Oprysk na pewno nie zaszkodzi ,ale....ta choroba wchodzi kiedy kwiaty zaczynaja się rozwijać wiec oprysk musi byc zrobiony zanim pączki kwiatowe nabrzmieją,,,Teraz zostało Ci tylko po wycinać zarażone gałazki i spalić to to dość radykalnie powycinać.Na przyszła wiosnę oprysk rób wczesniej.
Z mojego doświadczenia wiem ,ze ten oprysk nie wiele pomoże,ale nie zaszkodzi na pewno.
Z mojego doświadczenia wiem ,ze ten oprysk nie wiele pomoże,ale nie zaszkodzi na pewno.
- Suppa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2016
- Od: 6 mar 2008, o 09:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum
Re: Migdałek
Do tej pory nie pryskałem i nie chorował.
Najgorzej że ślady infekcji są bliżej pnia na prawie wszystkich gałązkach a ich końce są zdrowe...
Topsin jest interwencyjny więc powinien działać, prysnę go może jeszcze Score ale pogoda wybitnie nie pomaga
Najgorzej że ślady infekcji są bliżej pnia na prawie wszystkich gałązkach a ich końce są zdrowe...
Topsin jest interwencyjny więc powinien działać, prysnę go może jeszcze Score ale pogoda wybitnie nie pomaga

Pozdrawiam, Maciek.
- Raczek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3475
- Od: 31 mar 2007, o 21:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Migdałek
No i po co ja powiedziałam,że nie mam żadnego problemu z moimi migdałkami?Raczek pisze:Lorrie nie popadaj w panikę,ja np.nie mam żadnego problemu z moimi migdałkami.[tfu....tfu....]Lorrie pisze:To jakiś koszmar, Dzięki. Będę teraz dokładniej obserwować moje Migdałki...
Będą u mnie kwitły trzeci rok.

Właśnie odkryłam,że jeden na pniu jest już porażony porządnie a drugi na kilku gałązkach.
Jutro czeka je strzyżenie i chyba oprysk Topsinem lub Amistarem,zależy co jutro uda mi się kupić.
Pozdrawiam Ania
Ogródek Raczka 7
Ogródek Raczka 7
-
- ---
- Posty: 7565
- Od: 29 cze 2009, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Migdałek
Ja taki byłem szczęśliwy, że kupiłem migdałka, i mi zachorował 

- Anna29
- 500p
- Posty: 588
- Od: 4 maja 2008, o 11:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Górny Śląsk
Re: Migdałek
Kochani może doradzicie mi w sprawie mojego migdałka.
Kupiłam go w zeszłym roku. Niestety w pierwszym roku po posadzeniu mąż potraktował mi znaczną część migdałka kosą spalinową. :x
W tym roku migdałek wypuścił znaczną ilość gałęzi, teraz zamiast jednego głównego pędu mam co najmniej 3 . Czy mam zostawić to tak jak rośnie czy lepiej to w jakiś sposób skrócić?
Zamieszczam zdjęcia, może coś będzie widać.



Kupiłam go w zeszłym roku. Niestety w pierwszym roku po posadzeniu mąż potraktował mi znaczną część migdałka kosą spalinową. :x
W tym roku migdałek wypuścił znaczną ilość gałęzi, teraz zamiast jednego głównego pędu mam co najmniej 3 . Czy mam zostawić to tak jak rośnie czy lepiej to w jakiś sposób skrócić?
Zamieszczam zdjęcia, może coś będzie widać.



- camellia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4512
- Od: 21 mar 2010, o 16:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Migdałek
Mój migdałek choruje. Zidentyfikowałam to paskudztwo jako dziurkowatość drzew pestkowych. Na liściach pojawiają sie brązowe plamki, które zasychają i wykruszają się a na liściach zostają dziurki. Opryskałam topsinem ale to raczej nie pomogło. Mam w związku z tym pytania: czy ta choroba jest groźna i czy w następnym roku też się pojawi? Bo nie wiem co mam z nim zrobić.
Re: Migdałek
Anna29 ja bym radziła prowadzić jak drzewko, łatwiej zapanować nad chorobami (monilioza), łatwiej opryskiwać, ale to Twój wybór,
skracać powinno się zaraz po kwitnieniu, bo kwitnie na gałęziach z poprzedniego roku, teraz chyba za późno, nie wiem, nigdy nie cięłam latem
Jeśli chcesz wyprowadzić na drzewko to zostaw mu trzy gałęzie - jedną tą najdłuższą (na zdjęciu wygląda na prostą, jeśli nie to możesz podwiązać do kija) i dwie/trzy najwyżej rosnące boczne. Resztę wytnij przy pniu i całość opryskaj jakąś chemią na grzyby np Topsin. Za rok po przekwitnięciu przytnij tą "prostą" na takiej wysokości jakiej chcesz mieć wysokość pnia - w tym miejscu będzie się tworzyć korona, prawdopodobnie będziesz mogła usunąć te dwie pozostałe gałęzie bo będzie sporo przyrostów na głównym pędzie po przycięciu. Oberwiesz też wszystkie pąki i młode przyrosty na "pniu" zostawiając kilka tych, które będą tworzyć koronę. Kolejny rok to tylko mocne przycinanie korony i pilnowanie odrostów i pąków na pniu.
W sumie to dość proste chociaż może brzmi skomplikowanie i każdy krzew tak można wyprowadzić
skracać powinno się zaraz po kwitnieniu, bo kwitnie na gałęziach z poprzedniego roku, teraz chyba za późno, nie wiem, nigdy nie cięłam latem
Jeśli chcesz wyprowadzić na drzewko to zostaw mu trzy gałęzie - jedną tą najdłuższą (na zdjęciu wygląda na prostą, jeśli nie to możesz podwiązać do kija) i dwie/trzy najwyżej rosnące boczne. Resztę wytnij przy pniu i całość opryskaj jakąś chemią na grzyby np Topsin. Za rok po przekwitnięciu przytnij tą "prostą" na takiej wysokości jakiej chcesz mieć wysokość pnia - w tym miejscu będzie się tworzyć korona, prawdopodobnie będziesz mogła usunąć te dwie pozostałe gałęzie bo będzie sporo przyrostów na głównym pędzie po przycięciu. Oberwiesz też wszystkie pąki i młode przyrosty na "pniu" zostawiając kilka tych, które będą tworzyć koronę. Kolejny rok to tylko mocne przycinanie korony i pilnowanie odrostów i pąków na pniu.
W sumie to dość proste chociaż może brzmi skomplikowanie i każdy krzew tak można wyprowadzić