Szkodniki w ogrodzie: krety, dziki, sarny,zające

[Axles]

Masakra, normalnie walka z wiatrakami, zaleje tunele kilka dni spokoju i wracają. Piszę w liczbie mnogiej bo to nie realne aby to jedno stworzenie było, zwłaszcza że w różnych częściach działki widzę działalność. Próbowałem też świece siarkowe i nic. Mam jeszcze niby nowość Vigonez żel, ale do tego muszą być kopce, tu ich nie ma same tunele dlatego powątpiewam czy to krety czy nie jednak nornice.

[PiotrekP]

Polecam Difenor

[Axles]

O dzięki za info, dużo tańszy ale czy równie gwarancja skuteczności ?

[PiotrekP]

U mnie 100%, myszy, szczury, krety. Tylko miej grube rękawice

[Axles]

Czytałem, żeby nie mieć rekawić mocno pachnących np. gumą, a grube to po co, to jakieś żrące?

[PiotrekP]

Z tego co pamiętam ze studiów jeszcze, robiliśmy test z krwią, po dodaniu ścinało krew jak białko pod wpływem temp. Oczywiście mówię o tym samym środku tylko w wersji mocniejszej z licencją... więc jak chcesz możesz się bawić bez rękawic

[Axles]

Nie no będę miał rękawice, ciekawiło mnie po prostu jak to działa.
Mocniejszy czyli ten środek ale stężenie większe czy jak ?

[PiotrekP]

Mniej chemii ma , nie wiem, nie jestem chemikiem

[Darko52]

Czy ten Diferon skuteczny jest także na karczowniki?

[PiotrekP]

Nie wiem, nie stosowałem na nie, pewnie jest dobry. Wiem że znajomy smarował tym warzywa i wkładał do tuneli po kilku razach problem znikał.

[Axles]

Ogólnie na ulotce stosowania preparatu są dwie grupy: kret i nornikowate, te twój zaliczyć można do drugiej grupy poniekąd?

[lojka 63]

Coś nie małego podjadło mi 4 duże róże korzenie całkiem ogołocone do pałki co to może być?

[Darko52]

Jest to sprawka karczownika.
Bardzo on lubi korzenie roślin różowatych, dlatego sprawdź też
młode grusze.

[lojka 63]

Koło domu nie mam nic owocowego nie ma szans urosnąć nawet porzeczki tak chorowały że musiały wylądować na "Starej górce" czyli mojej drugiej nieco gorszej działce.Tam rosną i nic im na razie nie jest choć muszę w wolny dzień zrobić przegląd mam duże zaległości ciągły brak czasu.Dzisiaj zadałem gryzoniowi papu i zobaczymy czy się natknie.zostały mi jeszcze 3 różyczki z tych gorszych wszystko co ładne utraciłam.Co radzisz posadzić w tym miejscu bo już przez jakiś czas na pewno nie róże chciałaby coś długo kwitnącego a widowiskowego,wszelkie cebulowate i z miękkim korzonkiem typu liliowce chyba odpadają bo to niczym deser po dobrym obiadku dla gryzonia.

[Darko52]

Świeżo usypany kopczyk rozgarnij delikatnie.
Jak już znajdziesz dziurę, czyli wlot do korytarza, to tak pozostaw przez noc.
Rano, jeśli będzie dziura zapchana wypchniętą ziemią, to oznacza
że jest tam karczownik
Wtedy kijem udrożnij ponownie wlot korytarza i nasyp trutki.