Róże kanadyjskie

[Rozeta]

Maju, skoro Direktor Benschop/City of York jest odporna na choroby grzybowe, to jest duże prawdopodobieństwo, że i w cieniu będzie jej dobrze . Zajrzyj jeszcze tu: http://www.roses.webhost.pl/2008/12/brownell/
i tu: http://www.classicroses.co.uk/products/ ... y-of-york/ .

[Jule]

Maju, niby pisza ze w cieniu sobie niezle radzi - jak jest, to t
trzeba wyprobowac U mnie bedzie w pelnym sloncu ale mam do zaoferowania 10 metrow bierzacych metalowego plotu dla niej.
Akurat w tej czesci pod plotem mam kamienie i rozyca musi byc na tyle duza, zeby mogla z innego miejsca tu dotrzec

[edulkot]

A pan Marian Sołtys pisze że ona mam strefę 6 , cytat z jego wypowiedzi:

Krzew o dużym wigorze jednakże z powodu niepełnej mrozoodporności, bo zaledwie 6 strefa usda, wzrost jego jest wyraźnie zróżnicowany i zależny w dużej mierze od warunków siedliskowych i lokuje się w przedziale 2,5m do 6m wysokości. Preferuje stanowiska słoneczne. Liście ciemnozielone błyszczące. Cechuje ją bardzo dobra odporność na choroby grzybowe. Może być uprawiana na uboższych glebach.Nadaje się do podsadzania niewielkich drzew lub tworzenia form kolumnowych.

I woli słoneczne stanowisko ale w półcieniu też by mogła rosnąć, tylko ta mniejsza mrozoodporność mnie dziwi.

A na Helpie piszą że strefa 5b . http://www.helpmefind.com/gardening/l.php?l=2.1205
Ciekawa jestem jak jest w praktyce.

[lemka77]

Ale bombowy wątek Już lista róż znowu zapełniona

[Jule]

Maja, akurat z tym to nie pomoge. Dosc duzo info w "mrozoodpornosciach" przy roznych odmianach jest sprzecznych a ja z moim 7a, to nawet tego sprawdzic nie będę mogla.
A to ze preferuje sloneczne stanowisko, to nie oznacza ze w pol cieniu nie da sobie rady - tym bardziej ze mozna nia drzewa podsadzac a pod drzewem jest przewaznie cieniscie. Tym bym sobie akurat glowy nie zawracala

ps to tak samo jak z Dorothy Perkins - raz podaja ze ma 4b a raz ze jest normalnie mrozoodporna i w takim wypadku co znaczy normalnie?

[edulkot]

No właśnie coś z tą mrozoodpornością jaką podają różne źródła jest nie tak. W katalogu Schultheisa przy róży Alexander MacKenzie podaje normalna mrozoodporność i napisane małe 'w' a na Helpie jest strefa 4b i według mnie to nie jest normalna mrozoodporność tylko bardzo dobra. I jak tu dojść do ładu czytając tak różne źródła.
Tylko potwierdzone przez nas samych dane mogą być wiarygodne i bardzo dobrze że ten wątek powstał.

[aleb-azi]

Składam wizytę i widzę ciekawy temat. Od siebie dodam dwie uwagi. Myślę , że bardzo, ale to bardzo ważną sprawą przy mrozoodporności jest ... dobra kondycja róży. Roślina osłabiona chorobą, zbyt silnie pędzona, uprawiana w złych warunkach glebowych nie zachowa się zgodnie z opisem strefy... A druga refleksja dotyczy tego, że w naszych ogrodach są miejsca wykraczające poza przypisaną z racji położenia strefę. U mnie przez fragment ogrodu idzie sobie lodowy jęzor... Akurat prze połowę krzewu Westerlanda....

A jako terminatorkę, obok dość znanego Cardinala Richelieu, wymienię Gipsy Boy, czyli Zigeunerknabe. Róża burbońska Geschwinda wprowadzona w 1909 roku. Zapach delikatny, kwitnie raz, ale długo. Rośnie silnie i dość szeroko - przy cięciu trzeba brać pod uwagę, że kwitnie na starych pędach. Mrozoodporność definiowana na poziomie 3b. Róża do dziś jest ulistniona - po ostatnich zimnych nocach przybrała odcienie bordo... a w ostatnich tygodniach niestety także plamistość. Ale... jutro już grudzień... Róże pochodzi od M. Spasówki - kupiona w sklepie wymienionym na stronie.

A tak wygląda początek kwitnienia... i pozostawione na próbę owoce.

[Rozeta]

Gipsy Boy - rzadko spotykana róża w naszych ogrodach, prawda? Czas to zmienić ! Przy takiej mrozoodporności, to aż się prosi ... .
Dzięki Izuś ! Zapraszamy częściej ... .

Widzę, że i Ty Edulkotku zauważyłaś, że ocena wytrzymałości na mróz w opisach róż u Shulthaisa jest z lekka zafałszowana ... . Dlatego oglądając tam róże, nie należy kierować się ich opinią w tej kwestii. Po prostu nazwę odmiany wrzucać na helpa i sprawdzać strefę . Dobrze jest jeszcze na jakimś innym portalu potwierdzić ...opinię helpa ... . Nie ma to, jak mieć podkładkę ... .

[kogra]

I to na prawdę dobra.
Zauważyłam, że róże z długimi prostymi i gładkimi korzeniami żle rosną i ciężko się ukorzeniają.
Najlepiej przyjmują się i rosną róże z masą drobniutkich i krótkich korzonków wyrastających z kilku grubszych korzeni.

[Helios]

Pilnie czytam, notuję, przygotowuję listę
Zastanawiam się dlaczego tych róż o największej mrozoodporności u nas nie ma? Czyżby nasze szkółki róż usytuowane były tylko w najcieplejszych regionach kraju? Fakt, nie słyszałam o szkółce róż np. w Suwałkach
Helena

[Alutka102]

Helenko, największe skupisko szkółek jest niestety w Wielkopolsce. Te regiony są cieplejsze niż nasze okolice Warszawy. Jest kilka szkółek na Mazowszu, ale jakoś nikt nie myśli o hodowcach amatorach. Jak nam róże wymarzną to kupimy następne. I oto im chodzi, bo na tym polega handel.

[majka411]

I to na prawdę dobra.
Zauważyłam, że róże z długimi prostymi i gładkimi korzeniami żle rosną i ciężko się ukorzeniają.
Najlepiej przyjmują się i rosną róże z masą drobniutkich i krótkich korzonków wyrastających z kilku grubszych korzeni.

Grażynko, ja o tym ciągle piszę, a nazywam te długie, proste i gładkie korzenie, korzeniami chrzanu. Róża z takim korzeniem zanika, a nie rozrasta się. Te korzenie chrzanu to podkładka. Chyba dobrze myślę. Wszystkie róże jakie kupiłam ze szkółek zagranicznych nie miały takich korzeni. Czyli, co na czymś innym są szczepione.

[Deirde]

Na helpie też wykaz niektórych temperatur jest zafałszowany - więc się tym nie przejmować.
Co do największego skupiska szkółek - to jeśli mnie nie myli jest w Końskawola - chyba tak się ta miejscowość nazywa - w lubelskim.

Majka - te korzenie drobne po prostu nie wyrosły, zwykle podczas sadzenia takie proste korzenie się przycina.

[Alutka102]

To dlaczego w tej Końskowoli nie pomyślą o sprowadzaniu takich róż (chociaż pnących), które wytrzymywałyby temperatury w całej Polsce. Przecież nawet u nich zimy bywają bardzo mroźne. Szkółka Róż chyba jest z tamtych terenów i wcale nie proponują terminatorek.

[Jule]

Dlaczego a dlatego ze nie odpowiadaja naszym ludzkim gustom I dlatego nie beda mialy takiego zbytu jak normalosy - no nie oszukujmy sie, kto kupi raz kwitnaca rozyce, do tego przewaznie rozowa lub cos w ten desen, ze sredniej wielkosci kwiatami Ludzie chca duuuze w kolorach teczy, kwitnace na okraglo Wcale sie nie dziwie, tez takie chce.