Powstający ogród

[ibizaa]

Powiem Ci ze mnie tez sie takie zawijasy podobaja, kiedys jak będę miala wlasny domek z przyszłym mezem to na pewno takie powstana, poki co objełam ogród przyszlej tesciowej bo nic w nim nie miala, ale takich wygibasow u niej robic nie będę... moze sie doczekam i będę robic juz na swoim

[borowina]

W takim razie trzymam kciuki za to, żeby w przyszłości było gdzie robić te wygibasy ścieżkowe Mnie ze ścieżkami idzie zdecydowanie lepiej niż z nasadzeniami ale i tego się nauczę kiedyś na razie ciągle przesadzam

[ibizaa]

ojjj wszystko przyjdzie z czasem...., wkoncu kobieta zmienna jest, i zanim spasuje cokolwiek to nieraz musi minac troche czasu wiec przesadzaj ile sie da:;230 ja tam na razie nie mam co tak zbytnio przesadzac bo niewiele tych roslin jeszcze sie dorobilam...

[borowina]

Eliza, byłam u Ciebie i jak piszesz, że masz mało roslin to nie wiem tylko kwiatów, tyle odmian.

[ibizaa]

oj tam oj tam dla mnie i tak jest malo pragne miec wiecej i wiecej hahahah

[borowina]

Agnieszka dziękuję

A oto moje wczorajsze zakupy
Klon Beni Schichi Henge


Klon Orange Dream


Hosty


I rozchodnik

[AgaNet]

Świetne zakupy
Klona 'Orange Dream' tez mam u siebie Ale to młoda, w tym roku kupiona roślina Zresztą kolny bardzo mi się podobają, mam jeszcze 'atropurpureum' - gdybym miała większy ogród to i pewnie klonów byłoby więcej

[gatita]

Borowinko cudny ten Twój ogród ! Ścieżka wygląda pięknie i wszystko u Ciebie takie uporządkowane !
Zakupy super, zazdroszczę tych klonów, ale u mnie niestety nie ma już gdzie już palca włożyć

[borowina]

Agato, dziękuję za miłe słowa Uporządkowane mówisz....hm....sama jak patrzę na zdjęcia to wydaje mi się, że na fotkach to inny ogród Ja też lubię klony i mam ich ogólnie dość dużo. Kilka szczepionych na pniu mam w części przy domu a kilkanaście normalnych na drugiej części, która jeszcze jest w stanie rozsypki, ale juz tam sobie rosną i kiedyś będzie las:) Kloniki japońskie zawsze chciałam mieć. Kupiłam wczoraj, ale to taaaakie maleństwa Dzisiaj wsadziłam hosty a klony czekają na to aż się zdecyduję, gdzie będą ładnie wyglądały jak urosną Chciałabym uniknąć ich przesadzania, bo wiem, że nie lubią tego, więc kilka dni sobie postoją w doniczce aż dokładnie przemyślę ich miejsce

[AgaNet]

Mój 'atropurpureum' to w donicy czekał rok na znalezienie mu miejsca bo jakoś ciągle nie mogłam się zdecydować Dokupiłam mu w końcu do pary 'orange dream' i w końcu niedawno razem wylądowali na rabacie

[xadx]

Klony japoński mnie też bardzo się podobają, ale nie wiem jak u nich z mrozoodpornością.Może wiecie coś na ten temat z własnego doświadczenia?

[borowina]

Wszędzie piszą, że młode egzemplarze trzeba okrywać. Ja potestuję. Kupiłam na wyprzedaży po 5 zł sztuka, więc spróbuję, zobaczę Ja dopiero jedną zimę przeżyłam w ogrodzie, więc nie mam doświadczeń ale pomimo braku wiedzy, nieokrywania niczego (nie wiedziałam, że trzeba ) wszystko u mnie przeżyło i jeszcze jak rośnie mam nadzieję, że kloniki japońskie tez przezyją....
chętnie posłucham rad bardziej doświadczonych w temacie, bo odnośnie klonów wiem tylko tyle, co wyczytałam

[dawidbanan]

Nowa rabata, ścieżka, oj dzieje się

[borowina]

Agatko - rok wytrzymałaś? No to podziwiam choć ostatnio też miałam myśl, że wsadzę je dopiero na wiosnę jak będę wiedziała co i jak z tegorocznych nasadzień się rozrosło
Dawid - dzieje się cos tam, ale przyznam szczerze, że chyba za wiele prac jak na to krótkie lato i od kilku dni siły opuściły mnie zupełnie. W sumie to się ucieszyłam wczoraj, że zaczęło padać przynajmniej mogę zwalić na deszcz, że wszystko rozgrzebane i nie dokończone

[x-ag-a]

Borowinko, mam kilka klonów palmowych i szczerze doradzam okrycie na zimę młodych egzemplarzy, a Twoje takimi są... moje okrywałam bodaj przez 2-3 sezony, teraz one już tego nie potrzebują... mroźne zimy mogą ewentualnie delikatnie uszkodzić końcowki gałązek, ale nic powazniejszego juz im się raczej nie przydarzy...