U nas niestety nie spadła ani kropla deszczu i znów muszę z konewką ....
Kwiatoterapia u Asi *** część II
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Kwiatoterapia u Asi *** część II
Asia jakie cudne to twoje piwoniowe poletko. Uwielbiam piwonie i ich zapach, szkoda tylko, że tak krótko kwitną i jednak wymagają sporo słońca. Gdybym miała więcej miejsca z pewnością i u mnie byłby taki piwoniowy łan.
U nas niestety nie spadła ani kropla deszczu i znów muszę z konewką ....
U nas niestety nie spadła ani kropla deszczu i znów muszę z konewką ....
-
heliofitka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7919
- Od: 2 cze 2010, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Kwiatoterapia u Asi *** część II
Asiu nie tylko ty
piwoniowe poletko. Mnie na jego widok zaczęła szybciej płynąć krew, a bicie serca ociera się o arytmię. Całe szczęście, że można zatrzymać ten widok i wrócić do niego w zimowe wieczory...
- katik
- 1000p

- Posty: 1167
- Od: 2 sty 2011, o 16:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie ok/Legionowa
Re: Kwiatoterapia u Asi *** część II
Asiu Miss America boska

- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Kwiatoterapia u Asi *** część II
Ale pokazałaś piękności.
Zazdroszczę takich piwonii. U mnie kwitną tylko 2. Reszta strajkuje
Zazdroszczę takich piwonii. U mnie kwitną tylko 2. Reszta strajkuje
- tu.ja
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8924
- Od: 21 lip 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Elbląg
Re: Kwiatoterapia u Asi *** część II
Poletko robi wrażenie!
Pod wpływem Forum (chyba) coraz bardziej podobają mi się takie "puste" kwiaty jak ma Miss America. Nawet kupiłam sobie - tylko nie wiem kiedy raczy zacząć kwitnąć. Trzymam kciuki za jajo!
Tej ulewy to troszkę zazdroszczę, bo u mnie nie dość, że nie pada to wciąż wieje i wysusza do reszty
Tej ulewy to troszkę zazdroszczę, bo u mnie nie dość, że nie pada to wciąż wieje i wysusza do reszty
- joannakr0508
- 500p

- Posty: 784
- Od: 8 kwie 2011, o 10:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Kwiatoterapia u Asi *** część II
Ale masz ładną kurkę piwonie też są bardzo śliczne aż tu czuję ich zapach 
Wszystkie bitwy naszego życia czegoś nas uczą, nawet te, które przegraliśmy.
Joanna http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=53393" onclick="window.open(this.href);return false;
Joanna http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=53393" onclick="window.open(this.href);return false;
- asia0809
- 1000p

- Posty: 2279
- Od: 27 lut 2007, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kwiatoterapia u Asi *** część II
Zanim odpiszę na Wasze posty muszę się pochwalić, że zakwitła mi pierwsza róża.
Otwierającą różany sezon okazała się austinka Gertrude Jekyll.
Jedyne co mnie dziwi to trochę inny niż w zeszłym roku kształt kwiatu.
Dla porównania 2010 i 2011.

Rozeto, wiosną sypię im granulowany obornik a potem są już skazane na siebie.
Misiu, mam nadzieję, że pokażesz nam swoje kurki. Już się cieszę, że je zobaczę.
Jest coś sielskiego w drobiu chodzącym wśród ogrodowych roślin.
Dorociu, dziś masz wolne od konewki (czytałam u Ciebie, że nieźle popadało)
U mnie część piwonii rośnie w cieniu więc możesz spokojnie poeksperymentować.
Miss America, Bowl of Beauty, Sarah Bernhardt i Do Tell mają ok 1-2 godzin słońca dziennie i dobrze sobie radzą.
Mam jeszcze jedną posadzoną w cieniu (Callie's Memory) i czekam na pierwsze kwiaty. Zobaczymy jak sobie poradzi.
Iwonko, w rzeczy samej, zimą głównie zajmuję się przeglądaniem archiwum zdjęć.
Jakoś trzeba przetrwać ciężkie (dla ogrodnika) czasy.
Kasiu, ja się zaczynam zastanawiać czy to na pewno ona. Pokopałam w necie i na zdjęciach jest trochę inna niż moja.
Trudno, ja przydzielam jej tytuł Miss czerwca w kategorii OPEN.
Gosiu, widocznie za mało z nimi rozmawiasz
.
Izuniu, w takim razie życzę ożywczego deszczu. Ja niestety co do piwonii jestem bezkrytyczna.
Podobają mi się wszystkie
.
Joasiu, witaj! Tak, zapach piwonii to coś co chciałoby się utrwalić. Po prostu urzekający.
No to jeszcze Was pomęczę piwoniami. Na piwoniowym poletku rosną: Sarah Bernhardt, Shirley Temple, Dr. Alex Flemming,
Duchesse de Nemours, Festiva Maxima, Edulis Superba i wiśniowa, której nazwy nie znam.

Otwierającą różany sezon okazała się austinka Gertrude Jekyll.
Jedyne co mnie dziwi to trochę inny niż w zeszłym roku kształt kwiatu.
Dla porównania 2010 i 2011.

Rozeto, wiosną sypię im granulowany obornik a potem są już skazane na siebie.
Misiu, mam nadzieję, że pokażesz nam swoje kurki. Już się cieszę, że je zobaczę.
Jest coś sielskiego w drobiu chodzącym wśród ogrodowych roślin.
Dorociu, dziś masz wolne od konewki (czytałam u Ciebie, że nieźle popadało)
U mnie część piwonii rośnie w cieniu więc możesz spokojnie poeksperymentować.
Miss America, Bowl of Beauty, Sarah Bernhardt i Do Tell mają ok 1-2 godzin słońca dziennie i dobrze sobie radzą.
Mam jeszcze jedną posadzoną w cieniu (Callie's Memory) i czekam na pierwsze kwiaty. Zobaczymy jak sobie poradzi.
Iwonko, w rzeczy samej, zimą głównie zajmuję się przeglądaniem archiwum zdjęć.
Jakoś trzeba przetrwać ciężkie (dla ogrodnika) czasy.
Kasiu, ja się zaczynam zastanawiać czy to na pewno ona. Pokopałam w necie i na zdjęciach jest trochę inna niż moja.
Trudno, ja przydzielam jej tytuł Miss czerwca w kategorii OPEN.
Gosiu, widocznie za mało z nimi rozmawiasz
Izuniu, w takim razie życzę ożywczego deszczu. Ja niestety co do piwonii jestem bezkrytyczna.
Podobają mi się wszystkie
Joasiu, witaj! Tak, zapach piwonii to coś co chciałoby się utrwalić. Po prostu urzekający.
No to jeszcze Was pomęczę piwoniami. Na piwoniowym poletku rosną: Sarah Bernhardt, Shirley Temple, Dr. Alex Flemming,
Duchesse de Nemours, Festiva Maxima, Edulis Superba i wiśniowa, której nazwy nie znam.

- asia0809
- 1000p

- Posty: 2279
- Od: 27 lut 2007, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kwiatoterapia u Asi *** część II
Zanim odpiszę na Wasze posty muszę się pochwalić, że zakwitła mi pierwsza róża.
Otwierającą różany sezon okazała się austinka Gertrude Jekyll.
Jedyne co mnie dziwi to trochę inny niż w zeszłym roku kształt kwiatu.
Dla porównania 2010 i 2011.

Rozeto, wiosną sypię im granulowany obornik a potem są już skazane na siebie.
Misiu, mam nadzieję, że pokażesz nam swoje kurki. Już się cieszę, że je zobaczę.
Jest coś sielskiego w widoku drobiu spacerującego pośród kwiatów.
Dorociu, dziś masz wolne od konewki (czytałam u Ciebie, że nieźle popadało)
U mnie część piwonii rośnie w cieniu więc możesz spokojnie poeksperymentować.
Miss America, Bowl of Beauty, Sarah Bernhardt i Do Tell mają ok 1-2 godzin słońca dziennie i dobrze sobie radzą.
Mam jeszcze jedną posadzoną w cieniu (Callie's Memory) i czekam na pierwsze kwiaty. Zobaczymy jak sobie poradzi.
Iwonko, w rzeczy samej, zimą głównie zajmuję się przeglądaniem archiwum letnich zdjęć.
Jakoś trzeba przetrwać ciężkie (dla ogrodnika) czasy.
Kasiu, ja się zaczynam zastanawiać czy to na pewno ona. Poszperałam w necie i na zdjęciach jest trochę inna niż moja.
Trudno, ja przydzielam jej tytuł Miss czerwca w kategorii OPEN.
Gosiu, widocznie za mało z nimi rozmawiasz
.
Izuniu, w takim razie życzę ożywczego deszczu. Ja niestety co do piwonii jestem bezkrytyczna.
Podobają mi się wszystkie
.
Joasiu, witaj! Tak, zapach piwonii to coś co chciałoby się utrwalić. Po prostu urzekający.
No to jeszcze Was pomęczę piwoniami. Na piwoniowym poletku rosną: Sarah Bernhardt, Shirley Temple, Dr. Alex Flemming,
Duchesse de Nemours, Festiva Maxima, Edulis Superba i wiśniowa, której nazwy nie znam.

Otwierającą różany sezon okazała się austinka Gertrude Jekyll.
Jedyne co mnie dziwi to trochę inny niż w zeszłym roku kształt kwiatu.
Dla porównania 2010 i 2011.

Rozeto, wiosną sypię im granulowany obornik a potem są już skazane na siebie.
Misiu, mam nadzieję, że pokażesz nam swoje kurki. Już się cieszę, że je zobaczę.
Jest coś sielskiego w widoku drobiu spacerującego pośród kwiatów.
Dorociu, dziś masz wolne od konewki (czytałam u Ciebie, że nieźle popadało)
U mnie część piwonii rośnie w cieniu więc możesz spokojnie poeksperymentować.
Miss America, Bowl of Beauty, Sarah Bernhardt i Do Tell mają ok 1-2 godzin słońca dziennie i dobrze sobie radzą.
Mam jeszcze jedną posadzoną w cieniu (Callie's Memory) i czekam na pierwsze kwiaty. Zobaczymy jak sobie poradzi.
Iwonko, w rzeczy samej, zimą głównie zajmuję się przeglądaniem archiwum letnich zdjęć.
Jakoś trzeba przetrwać ciężkie (dla ogrodnika) czasy.
Kasiu, ja się zaczynam zastanawiać czy to na pewno ona. Poszperałam w necie i na zdjęciach jest trochę inna niż moja.
Trudno, ja przydzielam jej tytuł Miss czerwca w kategorii OPEN.
Gosiu, widocznie za mało z nimi rozmawiasz
Izuniu, w takim razie życzę ożywczego deszczu. Ja niestety co do piwonii jestem bezkrytyczna.
Podobają mi się wszystkie
Joasiu, witaj! Tak, zapach piwonii to coś co chciałoby się utrwalić. Po prostu urzekający.
No to jeszcze Was pomęczę piwoniami. Na piwoniowym poletku rosną: Sarah Bernhardt, Shirley Temple, Dr. Alex Flemming,
Duchesse de Nemours, Festiva Maxima, Edulis Superba i wiśniowa, której nazwy nie znam.

- dodad
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Kwiatoterapia u Asi *** część II
Cudne, już wyobrażam sobie ten zapach
.
Piszesz, że w cieniu sobie radzą ? No to zaczynam polowanie na piwonie, miejsce już mam
Popadało to mało powiedziane, cały ogród miałam zalany wodą, na szczęście krótko bo tylko ok 20 minut ale nalało sporo
Piszesz, że w cieniu sobie radzą ? No to zaczynam polowanie na piwonie, miejsce już mam
Popadało to mało powiedziane, cały ogród miałam zalany wodą, na szczęście krótko bo tylko ok 20 minut ale nalało sporo
- Tosia1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12603
- Od: 13 mar 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chorzów
Re: Kwiatoterapia u Asi *** część II
Co zasiejesz, to zbierzesz
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Kwiatoterapia u Asi *** część II
Ja chcę takie poletko.
Choć kawałeczek...
Choć kawałeczek...
- Georginia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6066
- Od: 10 lis 2009, o 16:47
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sochaczew
Re: Kwiatoterapia u Asi *** część II
Dostałam adres do P.Kołodziejskiego z Sochaczewa,który produkuje piwonie.Można do niego wysłać emaila i przyśle swoją ofertę.Byłam u niego ,wysyła sadzonki od 1 września cena kilka zł.Ma naprawdę piękne i jeszcze będzie miał kilka nowości. roman.kołodziejski@gmail.com
-
daffodil
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2217
- Od: 22 lut 2011, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Beskidy
Re: Kwiatoterapia u Asi *** część II
Asiu miałam już wyłączyć kompa, ale to piwoniowe poletko.... oglądam je po raz kolejny, i znowu... i...jest po prostu bajeczne
. Pozwól, że zgapię od Ciebie kilka piwonii, chociaż wątpię żebym umiała je tak jak Ty połączyć - po prostu cudo.
- Wanda7
- -Moderator Forum-.

- Posty: 16307
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Kwiatoterapia u Asi *** część II
Gdybyś Asiu napisała, że jest to poletko różane, też bym uwierzyła. Te cudne różowe piwonie są zupełnie jak róże. 
-
daffodil
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2217
- Od: 22 lut 2011, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Beskidy
Re: Kwiatoterapia u Asi *** część II
A ja tu znowu przyszłam .... piwonie mnie urzekły...


