magdogród:-)

[aguskac]

Madziu
Ja odniosłam się do odstraszającego opisu Oster. Trochę to nieładnie tak straszyć ludzi widmem miasta wokół którego zwierzęta nie chcą żyć - co jest oczywistą nieprawdą. Musiałam stanąć w obronie leśnego miasteczka

Twoja relacja była bardzo miła memu sercu A jeśli chodzi o jezioro to w pełni się z Tobą zgadzam, też go nie lubię, kiedy powiewa a ja wybieram się na kajak.

Odcinek Nadarzyce - Szwecja jest przepiękny i mój ulubiony, bo nie trzeba wiosłować przez jeziora Jest dziko, zachwycająco i bezpiecznie. Jest też kolejny odcinek ze Szwecji do Dobrzycy, to już całkiem niedaleko Piły. Odcinek równie piękny.

Ja prawie rok rocznie płynę spływem majowym, który ma bazę w Bornem Sulinowie - co wieczór na nocleg wracamy do Bornego. Jest to spływ ogólnopolski, bardzo dobrze zorganizowany i obejmuje 4 etapy - 4 dni. Kończy się właśnie w Dobrzycy.

[magdala]

Agnieszko
Na szlaku spływu Krutynią na Mazurach też jest podobne jezioro o nazwie Mokre -zawsze mam pietra jaka też pogoda
trafi nam się podczas pokonywania tego odcinka...Nie jest łatwo

Ale kajaki to bardzo fajna sprawa
Moja koleżanka (zakonnica,o której pisałam ,mawiała ,że jedzie na "Borneo "-jadąc do Twojego miasteczka
Czy mieszkańcy tez używają takich "zdrobnień"?
---------------------------------------------------------------------------------------------

Tu jeszcze mam zdjęcie pięknego rozchodnika z Franka- też chciałabym wyhodować sobie takie okazy w donicach.
Co trzeba robić z nim zimą?



Ja kupiłam sobie we Franku taką odmianę Rozchodnika .
Kwiatki są białe ,a łodyżki czerwonawe -nie wiem zupełnie jaką ma nazwę.



Poluję na Purple Emperor- widziałam go na jednym z miejskich klombów..... Czy myslicie ,że byłoby przestępstwem trochę go uszczknąc???

Dostałam też upragnioną Trojeść krwistą za jedyne 4 złote.

[aguskac]

Ale kajaki to bardzo fajna sprawa
Moja koleżanka (zakonnica,o której pisałam ,mawiała ,że jedzie na "Borneo "-jadąc do Twojego miasteczka
Czy mieszkańcy też używają takich "zdrobnień"?

My też często mówimy, że jedziemy na Borneo, albo jesteśmy na Borneo, to często spotykane
Ja od jutra będę "na Borneo" jeździć prawie codziennie - do pracy, bo od pewnego czasu mieszkam tuż tuż... ale na wsi

[100krotka]

A u nas jest Manasterz, na który się mawia Manchester

[elsi]

Eee.. 100-krociu, Manasterz to jest pod Jarosławiem a nie u Ciebie .
Zaliczyłam spływ kajakowy Sanem, to wiem. Taki spływ rzeką chyba lżejszy dla ramion .
Kiedy tak rozmawiacie o kajakach to zaczynam tęsknie wzdychać.
Magda, rozchodnik okazały bardzo łatwo ukorzenia się z sadzonek zielnych,
gdybyś uszczknęła - dajmy na to - w maju, czerwcu czy lipcu no - przypadkiem złamaną gałązkę też możesz podnieść :P .
Ponieważ robiłam jesienne dekoracje z kwiatów rozchodnika i zostawiłam je na rabacie na zimę,
przekonałam się, że łatwo rozmnaża się z nasion, na rabacie było pełno siewek.
Z sadzonek jednak szybciej będzie wielka kępa.
Ten kupiony to może być Martona, ale ona ma raczej różowe kwiaty, zresztą wszystkie raczej z wiekiem różowieją.
Chciałabym mieć taki, który pozostaje biały, nie spotkałam dotąd.
U mnie, rozchodnik, posadzony w drewnianej skrzyni przezimował na zewnątrz bez żadnych zabiegów, ale donicę można wstawić do zimnej piwnicy,
albo innego, nie ogrzewanego pomieszczenia, widzę przecie, że szansa na takowe powstaje.

[100krotka]

Z perspektywy Magdy to rzut beretem, Jarosław czy Rzeszów

[magdala]

Z perspektywy Magdy to rzut beretem, Jarosław czy Rzeszów

Dobrze prawi !!

Co do zapożyczanych nazw,to w wielu miastach są też Manhattany U nas np. taki Manhattan (teraz centrum handlowe)
jest w miejscu byłego ryneczku ,targowiska, które było u stóp "wieżowca" z czasów PRL.

W Gdyni jest też Pekin i Meksyk - podobno trzeba tam uważać ...Jak zreszą wszędzie
-----------------------------------------------------------------------------------------------------


Elu Pooglądałam sobie w necie i faktycznie może to byc Matrona. Jak dla mnie to dobrze ,że zróżowieje
Mam ją ciągle w domu -kwiatki rozwinęły się bardziej i rzeczywiście już nie są takie białe.
Czy wiecie może kto na forum sprzedaje ładne rozchodniki ?

Mam zdjęcie tej mojej Matrony (jeśli to ona)

[magdala]

Mam pytanie w sprawie drzewa .
Przed nowym domem będę chciała posadzić drzewko -przed oknem kuchennym.
Rosła tam brzoza i sosna ,ale jak wiecie -trzeba było je ściąć ,bo były zbyt blisko -trudno było nawet budować dach.
Teraz chciałabym posadzić coś w większej odległości - bedę to drzewko widziała gotując w kuchni I troszkę mnie ono zasłoni od ulicy.

Myślałam o brzozie płaczącej - takiej szczepionej ,której gałęzie rosną w dół.Ale też myślałam o czymś zimozielonym .
Podobają mi się bardzo srebrne świerki ,ale trochę boję się ,że urosną wielkie .

Na pewno macie jakieś dobre pomysły
Lepiej liściaste czy iglaste ? Czy kwitnące wiosną???

[elsi]

Mam kilka rozchodnikow, w tym o białych brzegach liści, żółtych brzegach, Matronę i taki zwykły.
Jeśli chcesz pędy do rozmnożenia, to mogę Ci podesłać a może wiosną da się uszczknąć z korzonkiem?
Musisz jednak się przypomnieć, bo ja mam dzieci starsze. :P
Gwiazda północna wzywa = mykam.

[magdala]

Elsi Dziękuję -być może wiosną się uśmiechnę
A skoro dzieci starsze- to więcej czasu dla siebie :P Nie ma tego złego ....

[magdala]

Tyle jest możliwości do wyboru aby tam posadzić.

No właśnie Igor ...... A u mnie z decyzjami jest ciężko Jak kiedyś wybierałam kolor farby na ścianę ,to faceci w sklepie
parskali śmiechem na mój widok ....Wracałam tam przez kilka dni .

Najlepiej ,żebym mogła wziąć po jednym drzewku z kazdego gatunku i przypasować
Ale dobrze ,że pomyślałeś o klonach- ładnie by było . I są nieduże chyba? Czy się mylę?

[Sure]

A pisałaś, że ma być nieduże drzewko! Jeśli masz miejsce i nie przeszkadza, że urośnie wielkie, to tulipanowiec lub ambrowmiec amerykański (mnie się ten drugi bardzo podoba). A jeśli ma cały rok osłaniać, to iglaste.
U mnie taka osłaniającą rolę pełnią z 1 strony trzy świerki serbskie posadzone w grupce (wąski pokrój), a z drugiej 3 jarzęby Koehnego (białe jarzębiny). W sumie czerwona jarzębinka też by mi się w tym miejscu podobała, dodatkowa dekoracja z owocków, a i do sosny bardziej pasuje, niż jakiś egzotyk... ;)

chyba, ze klon Flamingo?

[magdala]

Agato -przejrzałam szybko wszystkie Twoje propozycje Ten Koehne bardzo ładny....

No ,właśnie- drzewko musi też ładnie współgrać z sosną , bo to będzie jego najbliższe sąsiedztwo.
Slicznie tez wyglądałby głóg Paul Scarlet (czy jakoś tak) ale jak on wygląda poza kwitnieniem?
a jakie drzewa liściaste mają ciekawe powyginane gałęzie ,kiedy jesienią opadną z nich liście?

Widzicie -do tej pory nie byłam "kolekcjonerką" drzew ani iglaków i dlatego nie bardzo znam się na odmianach tychże.

[Sure]

Może wyobraż sobie, jaki chcesz mieć tam kolor i kształt, a potem się wpasuje w to jakieś drzewko!
głóg ma ładne, drobne listki, mnie się też podoba, no i można go ciąć i formować...

p.s. fajny domek!

[magdala]

W tym miejscu widzę drzewko o pokroju raczej rozłożystym niż stożkowatym albo takim parasolowatym kształcie (ale nie szczepione wierzby).
Dobry byłby też taki stuletni rododendron -no ,ale .....

Ten głóg chodzi mi po głowie -kedyś rósł na moim podwórku i był właśnie niewysoki i rozłożysty. No i te różyczki!

-------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Jest też drzewo ,które bardzo mi się podoba - jak zjeżdża się z Karwin w dół ul. Sopocką ,po lewej stronie ,
na wysokości cmentarza przed kaplicą rośnie piękne drzewo z duzymi sercowatymi liśćmi .
Gałęzie spływają w dół tworząc parasol. Może ktoś ,kto bywa w tej okolicy zidentyfikuje ten okaz?