Tosiu byłam w Twoim wątku, popodziwiałam wspaniale ogrośnięte bluszczem drzewo, a przede wszystkim fajną dziewczynę (tak, tak) przy nim.
Moniczko witaj.
Azalie japońskie sadziłam na początku mojej przygody z ogrodnictwem, sadziłam wszystko, co proponowały pisma ogrodnicze, Forum jeszcze nie było, ale niestety marzły pomimo okrycia, teraz muszę się zadowolnić wielkokwiatowymi.
Witaj Basiu wiosną.
Krokusy w trawie wyglądają uroczo i chociaż problem z koszeniem z uwagi na liście, ale mini łączkę krokusową muszę mieć.
Wawrzynek dostał jakiejś choroby grzybowej, myślę, że jest osłabiony z powodu kwaśnego stanowiska właśnie i pomimo podsypywania dolomitem nie wiele daje. Zachorowanie drugiego jest także tylko kwestią czasu.
Edwardzie witaj.
Nie tylko samym chlebem i pracą człowiek żyje, czasami trzeba się zabawić, imprez dawniej u nas bywało wiele- M
gra na akordeonie ale wszystko przemija niestety, w tym roku mamy żałobę po śmierci Brata i już nic nie będzie tak, jak dawniej.
Pozdrawiam Cię serdecznie.
