Goździk Szabo (Dianthus chabaud)
Re: Goździk Szabo - dianthus chabaud
Dziękuję Emalio, nie widziałam tych ciemnych w sklepie i kupiłam mieszankę, może w niej będą. Już nie będę kombinować 
-
emalia112
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 1406
- Od: 14 sty 2014, o 19:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: Goździk Szabo - dianthus chabaud
Jasne, ze mix jest lepszy. Ja to co innego, dostarczam bukiety jednej pani , która sprzedaje je na bazarku. Bukiety z Szabo, sa najbardziej popularne, ale musze mieć wszystkie kolory. W miksie spotyka sie naprawde ciekawe egzemplarze. Niestety, zdarza sie tak jak dwa lata temu, ze nawet połowa jest pustych. Dla mnie są bezwartościowe, ale na rabacie, fajnie wyglądaja także te o pojedynczych kwiatach, ale najładniejsze sa pełne. W tamtym roku było OK na 110 sztuk, tylko 9 wyrzuciłam. Ale nie zwlekaj z posianiem ich. One długo siedzą jako maluchy.
-
Marzenka79
- 1000p

- Posty: 5038
- Od: 27 lis 2011, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Włocławek
Re: Goździk Szabo - dianthus chabaud
Szabo to gożdzik jednoroczny-nie zimuje u nas
-
limonkaa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1208
- Od: 15 kwie 2013, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Goździk Szabo - dianthus chabaud
Marzenka79 , on jest wieloletni , nasiona się wysypują i masz pełno samosiejek , a starsza roślina przezimuje i tak 
Bożena
Re: Goździk Szabo - dianthus chabaud
Emalio, posiałam właśnie mieszankę kupioną w Castoramie, na zdjęciu kwiaty mają taki ciemniejszy rumieniec na końcach płatków. Nie wiem na ile fotografia odpowiada zawartości torebki, ale lubię ryzyko
Limonkaa, u mnie też goździki Chabaud zimowały
Limonkaa, u mnie też goździki Chabaud zimowały
-
limonkaa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1208
- Od: 15 kwie 2013, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Goździk Szabo - dianthus chabaud
To jesteśmy razem , mam w ogródku i zimę poprzednią przetrwały , a nie była lekka , mrozy duże nawiedzały 
Bożena
-
myszka
- 200p

- Posty: 417
- Od: 9 lip 2011, o 18:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
Re: Goździk Szabo - dianthus chabaud
U mnie też te goździki zimują i oczywiście mam też dużo samosiejek.Zauważyłam,że te przezimowane w drugim roku gorzej kwitną,inna sprawa,że traktowałam je po macoszemu i tylko sporadycznie podlewałam.Te z samosiejek dosyć późno zakwitły.
Pozbierałam nasiona tylko z tych pełnych i zobaczę co uzyskam.
Odnośnie brodatych też miałam pełne.Niestety bardzo późno dojrzewały i nie zdążyłam zebrać nasion.
Pozbierałam nasiona tylko z tych pełnych i zobaczę co uzyskam.
Odnośnie brodatych też miałam pełne.Niestety bardzo późno dojrzewały i nie zdążyłam zebrać nasion.
Pozdrawiam!!!
Re: Goździk Szabo - dianthus chabaud
World Sementi ma goździki w kolorach i takie właśnie mam różowy i biały. Bardzo dużo nasion w opakowaniu i ładnie wchodzą... niestety w seszłym roku plaga ziemiórek wykończyła mi pikówki w tym roku za radą emalii już posiałam... z nowym rokiem nowa nadzieja...
Jeżeli ktoś z poznaniaków będzie na Gardenii może ma szansę je kupić, ale ja kupowałam wysyłkowo..
Jeżeli ktoś z poznaniaków będzie na Gardenii może ma szansę je kupić, ale ja kupowałam wysyłkowo..
kluska - "ogrodnik" od czerwca 2006
-
myszka
- 200p

- Posty: 417
- Od: 9 lip 2011, o 18:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
Re: Goździk Szabo - dianthus chabaud
Miałam pierwotne nasiona z firmy Polan -było mnóstwo kolorów w tym tez ciemne bordo,niestety wiele pojedynczych.W tym roku były nasiona tej firmy w jednym z marketów w promocji.Dopiero raczkuję w ogrodnictwie i pierwszy raz zbierałam nasiona.Zobaczę jaki będzie efekt .Jeżeli dobrze zejdą to w tym roku też zbiorę i wyślę na akcję.Nie wiem też ,czy przypadkiem nie następuje zapylenie krzyżowe.
Pozdrawiam!!!
-
limonkaa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1208
- Od: 15 kwie 2013, o 18:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Goździk Szabo - dianthus chabaud
Myszka , brodate pełne kiedy wysiewałaś , patrzę w internecie na nie ,są piękne , do gruntu czy w domu je wysiewałaś na rozsadę ? gożdziki szabo też mam , jednak pełne mogą być dopełnieniem koloru w ogródku 
Bożena
- jode22
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4183
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Goździk Szabo - dianthus chabaud
Ja w zeszłym roku miałam kilka sztuk, uzyskanych ze starych nasion. Na jesieni przycięłam, zobaczymy czy przeżyły
. Z tego co wyczytałam na zagranicznych stronach, goździk Chabaud ma mrozoodporność od strefy 6a, więc na większości powierzchni Polski powinien wytrzymać. Oczywiście to jeszcze zależne jest od lokalnych warunków glebowych, klimatycznych no i od tego jaka zima i czy jest śnieg
.
-
Bixxx
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1072
- Od: 8 gru 2011, o 07:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Goździk Szabo - dianthus chabaud
U mnie chabaud przetrwał 3 lata (jedna roślina tylko), niestety w zeszłym roku załatwił go ten kwietniowy śnieg i nic już nie odbiło z tej kępy. Kilka roślin przetrwało wcześniej po 2 lata.
Zastanawiam się w tym roku nad posianiem go w foliaku, może wytrzyma dłużej? Podobno te goździki (jak te szklarniowe kwiaciarniane) kwitną na okrągło cały rok, jeśli się je trzyma w ogrzewanej cieplarni. Może w takim razie w foliaku będą kwitły dłużej - i mam nadzieję że będą dorodniejsze...
Zastanawiam się w tym roku nad posianiem go w foliaku, może wytrzyma dłużej? Podobno te goździki (jak te szklarniowe kwiaciarniane) kwitną na okrągło cały rok, jeśli się je trzyma w ogrzewanej cieplarni. Może w takim razie w foliaku będą kwitły dłużej - i mam nadzieję że będą dorodniejsze...
Zielonym do góry!!!
-
emalia112
- Przyjaciel Forum - Ś.P.

- Posty: 1406
- Od: 14 sty 2014, o 19:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: Goździk Szabo - dianthus chabaud
Bixx goździki nie załatwia mróz ani snieg, a przynajmniej rzadko ich załatwia choroba grzybowa. W jesieni widac na lisciach i łodygach czarne okrogłe plamy, a kielichy kwiatów pękają. Takie egzemplarze należy usuwac. Nie przeznacza sie ich do zimowania. No wiosne jak sie ciepło zrobi choroba sobie błyskawicznie rozprzestrzeniania,bo roślinki po zimie sa mocno osłabione. W jesieni bardzo starannie przeglądam goździki. Na wiosne bardzo szybko pryskam przeciw czarnej plamistości. Z goździkami z siewu nie mam takiego problemu, ale wydajność ich jest dużo, dużo mniejsza i kwitną o miesiąc później.
-
Bixxx
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1072
- Od: 8 gru 2011, o 07:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Goździk Szabo - dianthus chabaud
Mówię o goździkach chabaud. Jeśli u ciebie chabaud pada tylko od chorób grzybowych, to musisz mieszkać w naprawdę ciepłym miejscu.
U mnie jest zimno a w Polsce w ogóle sprzedaje się chabaud jako jednoroczne. Mimo że moje są zdrowe - odpukać, nie mam akurat przy nich problemu z chorobami grzybowymi - to jednak rzadko udaje się u nas ten akurat gatunek przechować przez zimę, mimo że są one z natury wieloletnie.
U mnie jest zimno a w Polsce w ogóle sprzedaje się chabaud jako jednoroczne. Mimo że moje są zdrowe - odpukać, nie mam akurat przy nich problemu z chorobami grzybowymi - to jednak rzadko udaje się u nas ten akurat gatunek przechować przez zimę, mimo że są one z natury wieloletnie.
Zielonym do góry!!!
-
myszka
- 200p

- Posty: 417
- Od: 9 lip 2011, o 18:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
Re: Goździk Szabo - dianthus chabaud
Limonkoo przeważnie przez plagę czerwonych ślimaków większość roślin wysiewam najpierw do skrzynek.Inaczej mogą stać się śniadankiem dla nagich potworów.Tak samo zrobiłam z goździkami.Zaskoczyłam mnie zdolność kiełkowania ,bo z każdej odmiany miałam po około 100 roślin.
Goździki Szabo wysiane w marcu kwitły w pierwszym roku 3 razy,jeżeli wcześniej wycięłam przekwitłe kwiatostany.W drugim roku na wiosnę przycięłam je też kwitły,ale była susza i mało je podlewałam,bo muszę oszczędzać wodę-mam tylko ze studni ,więc kwitły słabiej.Samosiejki radziły sobie całkiem nieźle.Te stare kwitły miesiąc wcześniej . Wiele tych podwójnych zostawiłam na nasiona,te nie powtórzyły kwitnienia.Miałam mnóstwo kolorów-najmniej czysto białych.Zebrałam nasiona.Na wiosnę ,jak odmarznie ziemia posieje je prosto do gruntu,mam dużo nasion ,więc liczę,że wszystkie młode roślinki nie zostaną zjedzone.
Goździki brodate siałam dwa razy -1 raz w marcu-kwitły w tym samym roku pod koniec sierpnia,drugie w lecie-kwitły na następny rok.Też je podcięłam i kwitły drugi raz ,ale słabiej.Naliczyłam 26 różnych odcieni,plus te podwójne,Zebrałam nasiona i wysiałam,ale głównie odcienie bordo ,nawet prawie czarne.Zobaczymy co zakwitnie.
Siałam też nazwane- wieloletnie - w sierpniu ,kwitły w następnym roku,ale wszystkie były puste.Kolorystyka znacznie słabsza 5 lub 6 podstawowych.
Goździki Szabo wysiane w marcu kwitły w pierwszym roku 3 razy,jeżeli wcześniej wycięłam przekwitłe kwiatostany.W drugim roku na wiosnę przycięłam je też kwitły,ale była susza i mało je podlewałam,bo muszę oszczędzać wodę-mam tylko ze studni ,więc kwitły słabiej.Samosiejki radziły sobie całkiem nieźle.Te stare kwitły miesiąc wcześniej . Wiele tych podwójnych zostawiłam na nasiona,te nie powtórzyły kwitnienia.Miałam mnóstwo kolorów-najmniej czysto białych.Zebrałam nasiona.Na wiosnę ,jak odmarznie ziemia posieje je prosto do gruntu,mam dużo nasion ,więc liczę,że wszystkie młode roślinki nie zostaną zjedzone.
Goździki brodate siałam dwa razy -1 raz w marcu-kwitły w tym samym roku pod koniec sierpnia,drugie w lecie-kwitły na następny rok.Też je podcięłam i kwitły drugi raz ,ale słabiej.Naliczyłam 26 różnych odcieni,plus te podwójne,Zebrałam nasiona i wysiałam,ale głównie odcienie bordo ,nawet prawie czarne.Zobaczymy co zakwitnie.
Siałam też nazwane- wieloletnie - w sierpniu ,kwitły w następnym roku,ale wszystkie były puste.Kolorystyka znacznie słabsza 5 lub 6 podstawowych.
Pozdrawiam!!!


