Może po kolei, czyli najpierw warto dowiedzieć się czegoś o życiu i zwyczajach stworzeń, które słusznie, czy niesłusznie uznawane są za sprawców problemu.
Wklejam link do fajnego opracowania tematu. Niestety jest to strona jakiejś firmy, ale może w szlachetnej misji obrony dobrego imienia dżdżownic admini pozostawią go chociaż na kilka dni w tym wątku.
https://www.drwilk.pl/dzdzownice/
Teraz następna sprawa.
Dlaczego jest tak dużo kopczyków na moim trawniku?
Na tzw. zdrowy chłopski rozum wygląda to tak.
Jest dużo dżdżownic, bo mają dobre warunki :
-odpowiednia ziemia - nie kwaśna, nie bardzo zasadowa, wilgotna, ale nie bardzo zlewna
- dużo jedzenia czyli resztek roślinnych, o co w trawniku nietrudno
-nie mają wrogów, np. kretów, jeży czy ryjówek, lub nikt im dodatkowo nie utrudnia życia np przekopując ziemię, sypiąc bez opamiętania nawozy mineralne lub trując wszystko, co żyje.
-mają dobre możliwości wymiany genów z racji bliskiego sąsiedztwa z innymi osobnikami.
Jest dużo dżdżownic, chociaż nie mają dobrych warunków
- nie mają dokąd się przemieścić lub w sąsiedztwie jest znacznie gorzej.
Wcale nie ma dużo dżdżownic na danym terenie, ale ponieważ nic, albo niewiele tam rośnie, kopczyki są bardzo widoczne.
Z czego są zrobione kopczyki i dlaczego tak długo się utrzymują?
Najczęsciej są to odchody czyli koprolity dżdżownic, które potrafią długo zachowywać swój kształt, nawet mimo deszczu, gdyż są połączeniem części mineralnych i próchnicznych zlepionych dodatkowo śluzem. Znajdują się nie tylko w korytarzach dżdżownic, nadając glebie strukturę gruzełkowatą, ale też u wylotu tunelu i moim zdaniem pełnią tam rolę daszku chroniącego korytarz przed zalaniem albo wysuszeniem. Ja przynajmniej po odkryciu takich kopczyków widziałam pod nimi wylot korytarzyka.
I teraz kwestia zasadnicza, czyli co zrobić, jeśli nam te kopczyki tak bardzo przeszkadzają, a dżdżownice obwiniamy o to, że trawa źle rośnie?
Jeśli to tylko kwestia estetyki, może wystarczy zwykła empatia i zrozumienie, że to nie jakieś perfidne utrudnianie nam życia, ale normalny sposób ochrony swojego miejsca do życia przez te stworzenia. I że nie warto tracić sił na eliminowanie dżdżownic, jeśli te kopczyki mają tylko centymetr czy dwa wysokości, a my nie przewracamy się z ich powodu. Warto sobie też zadać pytanie, czy jak wyeliminujemy dżdżownice i ich kopczyki, to będzie to z korzyścią dla naszej gleby i trawnika?
Jeśli trawa źle rośnie, może mylimy przyczynę ze skutkiem? Trawa zamiera, ale w ziemi zostaje dużo szczątków organicznych czyli jedzenia dla dżdżownic. Stąd zwiększa się ich populacja.
A czemu trawa zamiera? Wypada poczekać do wiosny, wyciąć kawałek darni w miejscu gdzie to się dzieje, sprawdzić korzenie, czy nie ma w nich pędraków, pobrać próbki ziemi do analizy, czyli poszukać innych przyczyn.
Jeśli zaś uznamy, że tak czy inaczej jest za dużo tych pożytecznych żyjątek w naszym trawniku, możemy zaprosić jakiegoś wędkarza do wspólnego zbierania rosówek lub sami wybrać się na polowanie. Jest sporo filmików na YT, jak to robić.
https://www.youtube.com/watch?v=mDI1dUhmTvU
https://www.youtube.com/watch?v=wosqWWPCIUc
https://www.youtube.com/watch?v=BItN5BH73-U
Pozyskane rosówki możemy odsprzedać wędkarzom, założyć hodowlę w warunkach kontrolowanych, wrzucić do kompostu lub przetransportować w miejsce, gdzie jest dużo materii organicznej do rozłożenia, a nikomu nie będą przeszkadzały.