Moja skromna działka i przeprowadzka Ada-kj

[takasobie]

Zaintrygowała mnie ta dębolistna! Jest jak z innej bajki! Oj popędzę małżona żeby płot i ścieżki szybciej zrobił (i miejsce na posadzenie) i na wiosnę się rozejrzę

[mag]

Krysiu, mnie też w ubiegłym roku zauroczyły hortensje. Ale teraz z przerażeniem stwierdzam, że większość z nich, a raczej z ich kwiatów, zaczyna się przebarwiać na różne tonacje różu Oczywiście, nie mam pojęcia, która jest która, ale widzę, że u Ciebie wszystko usystematyzowane i podpisane. Powiedz mi proszę, które z nich, tak jak Anabelka, zachowują białe lub zielonkawe kwiatostany

[x-T-s]

Witaj

oglądałam twoje hortensje i limelight na pewno nią nie jest, pomyliłaś podpisy? Limelight ma inne kwiaty.
Dębolistna super moja zeszłoroczna Snow Queen nie zakwitła,przemarzła do ziemi,ale teraz jest całkiem fajny krzaczek

[ada.kj]

Magduniu. Całkiem białe kwiatostany nie zostają u żadnej, Grandiflora arborescens, w tej chwili przebarwiła się na zielonkawo, później jej kwiatostany tak jak u Anabelki brązowieją. Z tego co wyczytałam, chyba jeszcze Grandiflora paniculata nie przebarwia się na różowo. A dlaczego Ci róż nie pasuje . Magic Fire w tej chwili jest różowo zielonkawa i chyba ona najbardziej idzie w kierunku zieleni. Wszystkie moje hortensje są ubiegłoroczne albo tegoroczne, więc jeszcze nie umiem stwierdzić jak się zachowują jesienią. Wszystkie jednak z czasem brązowieją - niestety.
Tess - Limelight jest bardzo młodziutka - zakwitła jednym bukietem- kupiłam ją jako jedno-pędową sadzonkę, tak wyglądała jak zaczynała kwitnąć

tak wygląda dziś

a jeżeli nie ona to jaka

[mag]

Krysiu, moje też właśnie są z ubiegłego roku i dopiero teraz widzę co i jak, a ten różyk kompletnie mi nie pasuje... na zielono/brązowo, to jak najbardziej poproszę. Ciekawa jestem co zrobią Unique i Kiushiu

[ada.kj]

Mag. Kyushiu jeszcze nie mam, ale Unique jest różowiejąca i w dodatku każdy kwiatostan ma inny kształt.

[gorzata76]

Hmmm... ja też mam Kyushiu pierwszy sezon, ale znalazłam w necie, że kwiaty (te większe) różowieją

[JolantaG]

KRYSIU ,nazbierałaś sporo pięknych hortensji .Będzie czym obsadzić nową działeczkę . :P

[skorpion811-51]

Krysiu toż Ty całą nową działkę obsadzisz hortensjami,ale będzie pięknie

[gloriadei]

Krysiu
piekna kolekcja hortensji! poczytuje teraz wszędzie o nich i się dokształcam
za rok planuję dokupić kilka , własnie te różowiejące mi pasują!
Które najlepiej ci się sprawdzają i szybko rosną?

[mag]

Ja mam jedną i drugą, tylko jedna z nich jeszcze nie kwitnie i nie wiem która to

[Mama Ani]

U mnie kwitna wszystkie kupione w zeszłym roku jesienia pod igiełka

[Gencjana]

Krysiu, czytałam, że też Twoje pomidory dopadła ta zaraza. Nawet nie wiem, skąd się to bierze. Czytałam dawno temu
w książkach o morowym powietrzu. Pod folię nie wchodzi?

[Grzesiu]

Pod folie też wchodzi
mnie się wydaje że to wilgoć.....ja nie pryskam...zaczekam aż zbiorę to co się da...i spalę....

[ada.kj]

Witam wieczorkiem. Widzę choroba hortensjowa trwa. I bardzo dobrze, bo to piękne rośliny, właściwie bezproblemowe. Wiosną przyciąć i nawozić i nic więcej przy nich się nie robi. Chyba, że trochę podwiązać jak za bardzo się rozpychają.
Jolu. Oj będzie, będzie co przenosić.
Gorzatko - jeżeli Kyusiu różowieje i Unique różowieje, to przyjdzie Magicznej przerzucić się tylko na drzewiaste typu Anabell i Grandiflora, jeżeli jej róż nie odpowiada. Choć też już widziałam w necie zdjęcia drzewiastej całkiem różowej
Stasiu. Mam nadzieję, że znajdzie się miejsce i na kilka innych roślin, gdyż lubię jak na działce stale coś kwitnie. Na pewno znajdą miejsce żurawki, miodunki, róże, hosty, trawki, liliowce, floksy, lilie, i jeszcze parę innych roślin, ale hortensje chcę wyeksponować. Zresztą one same się eksponują.
Ewuś. Wiosną służę patyczkami jak będę przycinać, gdyż Ty lubisz ukorzeniać i Tobie to wychodzi. Mnie osobiście najbardziej z dotychczasowych podoba się Pinki Winki - za wyprostowany i sztywny pokrój, natomiast najlepiej rozrosła się Unique.
Grzesiu. Ja również już nie będę pryskać pomidorków, choć szkoda, że tak szybko poszła zaraza. Inna rzecz ciekawa, że u wszystkich sąsiadów, którzy mają ogórki płożące na ziemi już wszystko załatwił mączniak. Całe liście są brązowe. Moje, które są podwiązane na drucikach i nie leżą na ziemi dalej owocują i są jeszcze zielone.