Pozdrawiam
Calathea, Ctenanthe, Stromanthe - pielęgnacja i problemy w uprawie
- romix
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1187
- Od: 22 paź 2010, o 21:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie - południe 6a/6b
Re: Calathea -proszę o pomoc.
Taaaaaaak. Duuuuuużo cierpliwości. A jak ze światłem? Wydaje mi się, że u mnie jedną z przyczyn lichego wzrostu (zasychania liści) jest niezbyt dobre oświetlenie, ale tam mi pasuje i ma rosnąć. Oczywiście nic na siłę, staram się negocjować warunki
.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Więcej osiągniesz uśmiechem, niż wyrąbiesz mieczem (William Szekspir).
Pozdrawiam serdecznie, Romek. Zielono mi
Pozdrawiam serdecznie, Romek. Zielono mi
- sokolica
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3243
- Od: 28 maja 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Calathea -proszę o pomoc.
Mania, przenawożona to może nie, bo one powinny być systematycznie zasilane. Raczej to wina nieodpowiedniego składu nawozu. Gdy brakuje jej pewnych składników, od końcówki liść zasycha, marszczy się i zwija. No i na pewno zbyt suche powietrze.Mania09 pisze:tak od końca i potem usychał cały liść ja mam tą calatea z lancetowatymi liśćmi
Co do paproci, moja zraszana jest ze dwa razy dziennie, podlewana co 3 dni i ani listek jej nie usechł
- romix
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1187
- Od: 22 paź 2010, o 21:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie - południe 6a/6b
Re: Calathea -proszę o pomoc.
A czym nawozisz? Ja płynnym nawozem do roślin zielonych Agrecol. Może nieodpowiedni?sokolica pisze: Mania, przenawożona to może nie, bo one powinny być systematycznie zasilane. Raczej to wina nieodpowiedniego składu nawozu. Gdy brakuje jej pewnych składników, od końcówki liść zasycha, marszczy się i zwija.
Pozdrawiam
Więcej osiągniesz uśmiechem, niż wyrąbiesz mieczem (William Szekspir).
Pozdrawiam serdecznie, Romek. Zielono mi
Pozdrawiam serdecznie, Romek. Zielono mi
- sokolica
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3243
- Od: 28 maja 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Calathea -proszę o pomoc.
Ja także
Odpowiedni stosunek N-P-K to 3:1:2, a że Agrecol ma wyższe stężenie, to daję mniej niż połowę połowę zalecanej dawki. Niestety ten ma dość niski poziom żelaza, a deficyt światła jeszcze bardziej ogranicza jego pobieranie. Myślę nad jakimś chelatowym nawozem, zapobiegawczo, ale są dość drogie.
-
Mania09
- 10p - Początkujący

- Posty: 15
- Od: 5 wrz 2011, o 10:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Calathea -proszę o pomoc.
może u mnie to faktycznie wina zbyt małej ilosci światła bo stoi dość wysoko na szafce a nie ma tam za dużo swiatła ... ale nie mam jej gdzie przenieść wiec albo sie dostosuje albo wypad
co do calathea to ja wczesniej niczym jej nie zasilałam a zaczeła marniec po przesadzeniu i dosypaniu do ziemi odzywki w postaci kulek zółtych ( nie znam nazwy , bo nie ja ją kupowałam a opakowanie oryginalnego brak :/) uwierzcie mi wczesniej wogole sie nad nia nie cackałam - podlewałam tylko zwykła woda i rosła dobrze, zaden liść nie był suchy a po tym przesadzeniu marniała w oczach dlatego mysle, ze to wina tego nawozu i przesadzenia.
- sokolica
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3243
- Od: 28 maja 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Calathea -proszę o pomoc.
Calathea nie znosi przesadzania. Najlepiej robić to raz do roku. Ziemi z domieszką nawozu nie używam, więc nie wiem jaki to jest skład i jak działa na rośliny. Wiem jednak, że w przypadku podlewania kranówką, w jakimś momencie dochodzi do zasolenia podłoża, a jego odczyn zmienia się na zasadowy w związku z dużą zawartością chloru, wapnia i innych minerałów, których Calathea nie lubi. Nadmierne doglebowe nawożenie też znacznie utrudnia pobieranie mikroelementów i powoduje zmniejszenie przyswajalności np. żelaza i manganu. Ich niedobór wpływa głównie na młode liście, które wyrastają jaśniejsze i często im zasychają końcówki, tworząc takie właśnie pomarszczone, zwijające się skorupki.
- romix
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1187
- Od: 22 paź 2010, o 21:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie - południe 6a/6b
Re: Calathea -proszę o pomoc.
Ja podlałem ze 2-3 razy wodą nawozem przeciw chlorozie (pierwszy raz ok. sierpnia br.). Teraz tak głośno myślę, a może by tak jej łyczek mleczkasokolica pisze: .... w przypadku podlewania kranówką, w jakimś momencie dochodzi do zasolenia podłoża, a jego odczyn zmienia się na zasadowy w związku z dużą zawartością chloru, wapnia i innych minerałów, których Calathea nie lubi. .....
Pozdrawiam
Więcej osiągniesz uśmiechem, niż wyrąbiesz mieczem (William Szekspir).
Pozdrawiam serdecznie, Romek. Zielono mi
Pozdrawiam serdecznie, Romek. Zielono mi
- sokolica
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3243
- Od: 28 maja 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Calathea -proszę o pomoc.
Sama nie próbowałam takich eksperymentów, ale kto wie... Świeże mleko ma kwaśny odczyn. Ponoć, aby zakwasić ziemię można też posłużyć się fusami z kawy. Wystarczy wsypać trochę fusów na wierzchnią warstwę ziemi i delikatnie ją wzruszyć i zmieszać z fusami. Fusy z herbaty odstraszają muszki, a napary z ziołowych działają antybakteryjnie. Brudna woda z akwarium użyźnia ziemię a ostudzona woda po gotowaniu ziemniaków zawiera małą ilość wapnia, natomiast dużo soli mineralnych potrzebnych roślinom i nie jest tak twarda jak ta z kranu, warto więc podlewać nią kwiaty. I takich przykładów można by mnożyć.
Domowym sposobem na sprawdzenie, czy ziemia jest kwaśna, jest polanie grudki octem. Jeśli w wyniku polania zaczną pojawiać się na powierzchni pęcherzyki powietrza, albo zacznie się pienić, oznaczać to będzie, że ziemia zawiera wapń i nie ma zbyt kwaśnego odczynu.
romix to Ty sprawdź na swojej, jak reaguje na mleko, a jak coś zacznie się z nią dziać niedobrego, my będziemy wiedziały, by tego nie robić
Domowym sposobem na sprawdzenie, czy ziemia jest kwaśna, jest polanie grudki octem. Jeśli w wyniku polania zaczną pojawiać się na powierzchni pęcherzyki powietrza, albo zacznie się pienić, oznaczać to będzie, że ziemia zawiera wapń i nie ma zbyt kwaśnego odczynu.
romix to Ty sprawdź na swojej, jak reaguje na mleko, a jak coś zacznie się z nią dziać niedobrego, my będziemy wiedziały, by tego nie robić
-
Mania09
- 10p - Początkujący

- Posty: 15
- Od: 5 wrz 2011, o 10:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Calathea -proszę o pomoc.
no to u mnie chyba wynik tego przesadzania bo zrobiłam to 2 razy najpierw z tymi kulkami a potem jak pomyslałam, ze marnieje od tych nawozowych kulek to jeszcze raz ja przesadziałam i to był gwóźdź do trumny :/ nic nie jest lepiej podlewam woda przegotowana pryskam ehhh padnie to padnie trudno
bardziej szkoda mi paproci bo jest wieksza i ładniejsza a nadal sie sypie
bardziej szkoda mi paproci bo jest wieksza i ładniejsza a nadal sie sypie
- romix
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1187
- Od: 22 paź 2010, o 21:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie - południe 6a/6b
Re: Calathea -proszę o pomoc.
To nie tak miało byćsokolica pisze: romix to Ty sprawdź na swojej, jak reaguje na mleko, a jak coś zacznie się z nią dziać niedobrego, my będziemy wiedziały, by tego nie robić
Pozdrawiam
Więcej osiągniesz uśmiechem, niż wyrąbiesz mieczem (William Szekspir).
Pozdrawiam serdecznie, Romek. Zielono mi
Pozdrawiam serdecznie, Romek. Zielono mi
- sokolica
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3243
- Od: 28 maja 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Calathea -proszę o pomoc.
Mania Ty się nie poddawaj
Czynników, które spowodowały marnienie Calathei jest na pewno kilka. Przesadzanie, za suche powietrze, zły nawóz, albo za dużo, albo zła ziemia, przy której mikroelementy nie są właściwie pobierane, zła woda (zainwestuj w mineralna niegazowaną). Trochę potrwa nim roślina odżyje. Teraz jesień, to w ogóle cudów się nie spodziewaj. Kto wie, co będzie na wiosnę.
romix, niech Ci będzie
Mam taką jedną (C. warscewiczii), która coś niedomaga. Na niej wypróbuję te mikstury
Najpierw zacznę z kawą, a za jakiś tydzień, dwa - z mlekiem. Dam znać, jakie efekty.
romix, niech Ci będzie
- romix
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1187
- Od: 22 paź 2010, o 21:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie - południe 6a/6b
Re: Calathea -proszę o pomoc.
No nieeeeeeeee, ja tak tylko żartowałem. A zresztą jak tam chcesz? Catahea - trzymaj się
.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Więcej osiągniesz uśmiechem, niż wyrąbiesz mieczem (William Szekspir).
Pozdrawiam serdecznie, Romek. Zielono mi
Pozdrawiam serdecznie, Romek. Zielono mi
- Danutek
- 10p - Początkujący

- Posty: 16
- Od: 26 paź 2011, o 11:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Opole
Re: Calathea -proszę o pomoc.
mój kwiacior wygląda teraz tak:
http://imageshack.us/photo/my-images/19 ... 60432.jpg/
zastanawiam się czy to jakiś pasożyt czy nieumiejętna pielęgnacja
http://imageshack.us/photo/my-images/19 ... 60432.jpg/
zastanawiam się czy to jakiś pasożyt czy nieumiejętna pielęgnacja
- romix
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1187
- Od: 22 paź 2010, o 21:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie - południe 6a/6b
Re: Calathea -proszę o pomoc.
Kapnąłem troszkę mleczka do mojego kwiatka.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Więcej osiągniesz uśmiechem, niż wyrąbiesz mieczem (William Szekspir).
Pozdrawiam serdecznie, Romek. Zielono mi
Pozdrawiam serdecznie, Romek. Zielono mi
- sokolica
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3243
- Od: 28 maja 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Calathea -proszę o pomoc.
romix a ja postanowiłam, że nie napoję Calathei mlekiem, w związku z jakąś tam zawartością wapnia. Poczekam na Twoje wyniki
Natomiast zakwaszam ziemię fusami z kawy, plus nawóz wzbogacony o żelazo. Przynajmniej do jednej, której odechciało się wypuszczać nowe listki.
Danutek z tego zdjęcia to niewiele wynika. Gdyby dało się zrobić większe... Przyjrzyj się dobrze ziemi i liściom. Gdybyś miała szkodniki, na pewno byłyby zauważalne. Ja dwa razy do roku podlewam wszystkie domowe rośliny rozcieńczonym Bi58 i nie mam żadnych problemów z robakami.
Danutek z tego zdjęcia to niewiele wynika. Gdyby dało się zrobić większe... Przyjrzyj się dobrze ziemi i liściom. Gdybyś miała szkodniki, na pewno byłyby zauważalne. Ja dwa razy do roku podlewam wszystkie domowe rośliny rozcieńczonym Bi58 i nie mam żadnych problemów z robakami.


