MIŁEGO DNIA !
mój świat, w którym zakwita niejeden kwiat
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11714
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: mój świat, w którym zakwita niejeden kwiat
Dzisiejsze poranne buszowanie ogrodowe rozpoczęłam u Ciebie Reniu i wypada zostawić chociaż ślad...zwiedziłam żwirowisko , trawy , skubnęłam borówek chociaż u siebie też je mam ale wiadomo,że czyjeś lepsze...
wpadnę jeszcze bo u Ciebie moje klimaty...podobało mi się
MIŁEGO DNIA !

MIŁEGO DNIA !
Re: mój świat, w którym zakwita niejeden kwiat
Dziękuję, że mnie odwiedzacie bo jest to dla mnie taka mobilizacja do działania w ogrodzie.
Alinko dzięki, nie znałam wcześniej tych kwiatów, a są cudne. Dopiero tydzień temu przed kościołem w Olkuszu zobaczyłam je na żywo.
Miriam, i co ja bym z taką ilością kotów robiła?
Witaj Marynko, tak byłam u Ciebie i to nasze klimaty.
Moi drodzy goście niestety trochę mam brak czasu, ale w końcu pomalowałam kuchnię. Ale była jazda
Córcia jak tylko przyjechała z obozu to była tylko kilka dni i znów wypruła w świat z aparatem.
Wróciła wczoraj, więc myślałam dziś zrobić jakieś fotki i coś poplewić, gdy ona maleństwo przypilnuje. Ale niestety pada
Jak sprawdzam prognozę to brrrrrr...........Co to jesień??
Patrzę na te moje rośliny i widzę, że chcą rosnąć tylko nie mają gdzie. Moja rozmnażalnia pęka w szwach.
Jak nie zrobię nowego fajnego zakątka z roślinami przed zimą to się chyba rozchoruję.
Pada? Aha pada wpadłam na pomysł i idę przesadzać trzmieliny, toć to roślina wytrzymała. A nuż mi się uda.
pozdrawiam
Alinko dzięki, nie znałam wcześniej tych kwiatów, a są cudne. Dopiero tydzień temu przed kościołem w Olkuszu zobaczyłam je na żywo.
Miriam, i co ja bym z taką ilością kotów robiła?
Witaj Marynko, tak byłam u Ciebie i to nasze klimaty.
Moi drodzy goście niestety trochę mam brak czasu, ale w końcu pomalowałam kuchnię. Ale była jazda
Córcia jak tylko przyjechała z obozu to była tylko kilka dni i znów wypruła w świat z aparatem.
Jak nie zrobię nowego fajnego zakątka z roślinami przed zimą to się chyba rozchoruję.
Pada? Aha pada wpadłam na pomysł i idę przesadzać trzmieliny, toć to roślina wytrzymała. A nuż mi się uda.
pozdrawiam
Re: mój świat, w którym zakwita niejeden kwiat
Reniu, a my tak czekamy na zdjęcia... To ty masz maleństwo? 
-
muszu852
- 1000p

- Posty: 1358
- Od: 20 kwie 2010, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: mój świat, w którym zakwita niejeden kwiat
Witam serdecznie...
Obejrzałem sobie Twój wątek od A-Z prześliczne masz w tym Twoim świecie, aż się chce częściej zaglądać i podziwiać...
widzę, że i straż jest super posterunek czujny i żaden intruz się nie prześlizgnie
...
z pewnością niebawem zajrzę z powrotem . Miłego dnia
Michał
Obejrzałem sobie Twój wątek od A-Z prześliczne masz w tym Twoim świecie, aż się chce częściej zaglądać i podziwiać...
widzę, że i straż jest super posterunek czujny i żaden intruz się nie prześlizgnie
z pewnością niebawem zajrzę z powrotem . Miłego dnia
Michał
A oto mój azyl (link poniżej)
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... =2&t=33670
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... =2&t=33670
-
alinaK
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1801
- Od: 16 lut 2010, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kalwaria zebrzydowska
Re: mój świat, w którym zakwita niejeden kwiat
Reniu nie masz czasem zamiaru podzielić tej pięknej lawendy na żwirowisku,moje są innej odmiany i bardzo słabo kwitną
ogród u stop klasztoru
ogród u stop klasztoru
Re: mój świat, w którym zakwita niejeden kwiat
Witajcie moi mili.
Moja praca w nocy ze zdjęciami poszła na marne, wszystko znikło. Więc zaczynam od nowa. Córcia już wstała, więc koniec nocki.
Lucy mam dwie panny jedna ma 17 lat, druga 11 miesięcy. Ale to ta druga będzie ogrodniczką. Uczę ja miłości do kwiatów. Zrywa, wącha, dotyka.
Michał moja tygrysica sie nie spisuje, nornice szaleją, a ona leży.
Alinko nigdy nie dzieliłam lawendy i nie wiem kiedy się to robi. Ona na zdjęciu może wygląda, że ładnie kwitnie, ale nie udało się mi zdobyć takiej ładnej fioletowej, jak to się ogląda w gazetkach. Mam ją jeszcze w innym miejscu i czasami są pod nią siewki. Sprawdzę
Wczoraj tak jak powiedziała tak zrobiłam.Łopata poszła w ruch i od razu mi się nastrój poprawił.
Moje przesadzone trzmielinki, niestety w tym mijescu nie mogę sadzić cennych roślin, bo w zimie spada śnieg z dachu

trochę je przystrzygłam, tak by nie było widać różnicy w wielkości, bo najmłodsza jest jeszcze malutka

dla towarzystwa dostały bluszczyk

rozciągnęłam folię z odzysku, bo to miejsce było dwa lata nią przykryte, ale wygląda to okropnie i nie pokażę, muszę zdobyć coś do wysypania na nią zanim roślinki się rozrosną.
A teraz trochę mojego królestwa
wiąz o płaskich konarach

i jego małe kochane listeczki

wiąz, z którego chciałam zrobić bonsai, ale rośnie w ulistnienie jak szalony

listeczki

jodła, która straciła szczyt w zimie wypuszcza dziwne wierzchołki


czy to już jesień?

a teraz widoki na ogród z okien domu
z kuchni


tam gdzie trawnik mają być kiedyś wrzosy, ale teraz rozkładam kocyk i leżę na nim z małą
widok z jadalni

z salonu lub pokoju dziennego jak kto woli - na południe

z salonu na zachód

Są to widoki w początkowej fazie, gdyż drzewka są jeszcze małe i cały czas wprowadzane są jakieś zmiany. W każdym razie firanki z roku na rok wiszą coraz krócej
Idę troszkę pobuszować u innych, potem "Rok w ogrodzie", sprzątanie i odwiedziny u znajomych, a ogródek będzie czekał na następny tydzień.
Szybko bo już się zaczął "Rok w ogrodzie"
pozdrawiam
Moja praca w nocy ze zdjęciami poszła na marne, wszystko znikło. Więc zaczynam od nowa. Córcia już wstała, więc koniec nocki.
Lucy mam dwie panny jedna ma 17 lat, druga 11 miesięcy. Ale to ta druga będzie ogrodniczką. Uczę ja miłości do kwiatów. Zrywa, wącha, dotyka.
Michał moja tygrysica sie nie spisuje, nornice szaleją, a ona leży.
Alinko nigdy nie dzieliłam lawendy i nie wiem kiedy się to robi. Ona na zdjęciu może wygląda, że ładnie kwitnie, ale nie udało się mi zdobyć takiej ładnej fioletowej, jak to się ogląda w gazetkach. Mam ją jeszcze w innym miejscu i czasami są pod nią siewki. Sprawdzę
Wczoraj tak jak powiedziała tak zrobiłam.Łopata poszła w ruch i od razu mi się nastrój poprawił.
Moje przesadzone trzmielinki, niestety w tym mijescu nie mogę sadzić cennych roślin, bo w zimie spada śnieg z dachu

trochę je przystrzygłam, tak by nie było widać różnicy w wielkości, bo najmłodsza jest jeszcze malutka

dla towarzystwa dostały bluszczyk

rozciągnęłam folię z odzysku, bo to miejsce było dwa lata nią przykryte, ale wygląda to okropnie i nie pokażę, muszę zdobyć coś do wysypania na nią zanim roślinki się rozrosną.
A teraz trochę mojego królestwa
wiąz o płaskich konarach

i jego małe kochane listeczki

wiąz, z którego chciałam zrobić bonsai, ale rośnie w ulistnienie jak szalony

listeczki

jodła, która straciła szczyt w zimie wypuszcza dziwne wierzchołki


czy to już jesień?

a teraz widoki na ogród z okien domu
z kuchni


tam gdzie trawnik mają być kiedyś wrzosy, ale teraz rozkładam kocyk i leżę na nim z małą
widok z jadalni

z salonu lub pokoju dziennego jak kto woli - na południe

z salonu na zachód

Są to widoki w początkowej fazie, gdyż drzewka są jeszcze małe i cały czas wprowadzane są jakieś zmiany. W każdym razie firanki z roku na rok wiszą coraz krócej
Idę troszkę pobuszować u innych, potem "Rok w ogrodzie", sprzątanie i odwiedziny u znajomych, a ogródek będzie czekał na następny tydzień.
Szybko bo już się zaczął "Rok w ogrodzie"
pozdrawiam
-
evluk
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3675
- Od: 16 lis 2008, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: mój świat, w którym zakwita niejeden kwiat
Bardzo ładne widoczki Renato
Widzę, że masz niezłą kolekcję iglaczków. Same rarytasy prze okno widać
Iglaki pieknie się komponują z bylinami
Widzę, że masz niezłą kolekcję iglaczków. Same rarytasy prze okno widać
Iglaki pieknie się komponują z bylinami
-
muszu852
- 1000p

- Posty: 1358
- Od: 20 kwie 2010, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: mój świat, w którym zakwita niejeden kwiat
widoki super tylko ciekaw jestem jak zimą wyglądajś
...
A oto mój azyl (link poniżej)
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... =2&t=33670
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... =2&t=33670
-
Tamaryszek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2749
- Od: 13 lip 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: mój świat, w którym zakwita niejeden kwiat
Witaj Reni! Ja też mam takie miejsca gdzie spadają z dachu zwały śniegu. Posadziłam tam byliny, które rosną duże . Np. rodgersję kasztanowcolistną i funkie. Ponieważ znikają na zimę, spadający śnieg im nie groźny. A nad krzaczkiem pierisa, który też tam rośnie rozstawiam drewniany koziołek na zimę, o który śnieg się rozbija.
Re: mój świat, w którym zakwita niejeden kwiat
Witajcie
Ewuś mam tam bylinki, ale malutkie, bo duże by schowały te moje iglaczki
Michał zimą będą ładnie wyglądać, ale dopiero za 10 lat jak urosną. Te które mają urosnąć, mają zwisłe gałęzie oj żebym tylko doczekała tego widoku.
Tamaryszku o rodgersji nie pomyślałam. a chciałam wsadzić coś co w bezśnieżną zimę jako tako wygląda. Muszę pomyśleć nad takim koziołkiem w zimie, tylko musi być solidny, bo śnieg spada ze 100 m2 dachu i chyba by go zmiażdżył.
Ruszam na małe odwiedzinki.
pozdrawiam
Ewuś mam tam bylinki, ale malutkie, bo duże by schowały te moje iglaczki
Michał zimą będą ładnie wyglądać, ale dopiero za 10 lat jak urosną. Te które mają urosnąć, mają zwisłe gałęzie oj żebym tylko doczekała tego widoku.
Tamaryszku o rodgersji nie pomyślałam. a chciałam wsadzić coś co w bezśnieżną zimę jako tako wygląda. Muszę pomyśleć nad takim koziołkiem w zimie, tylko musi być solidny, bo śnieg spada ze 100 m2 dachu i chyba by go zmiażdżył.
Ruszam na małe odwiedzinki.
pozdrawiam
Re: mój świat, w którym zakwita niejeden kwiat
Moi mili, uzależniłam się.
Poszłam tylko po proszek do marketu i proszę co jeszcze trafiło do koszyka:
trzy szmaragdy i

Dziś zaczęłam przesadzać hotujnie, niestety zaczęło padać.
Myślę jak się jej pozbyć ze starego stanowiska, są dwie opcje albo przykryję na rok folią, albo spryskam odrosty.
pozdrawiam
Poszłam tylko po proszek do marketu i proszę co jeszcze trafiło do koszyka:
trzy szmaragdy i

Dziś zaczęłam przesadzać hotujnie, niestety zaczęło padać.
pozdrawiam
- aleksanderk
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7024
- Od: 13 lip 2009, o 19:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: mój świat, w którym zakwita niejeden kwiat
Witaj ,ale świetne widoki z okien ,najlepszy ten na małe zielone góry .Widzę że masz też problem z hołtunią -wędrownikiem ,moja źle wybrana przebiła się przez 60 cm skalniaka i włazi w inne roślinki,walczę z nią rundop i pędzelek.Uważaj na BESTIĘ.
- ursulka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 856
- Od: 2 paź 2009, o 23:12
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
Re: mój świat, w którym zakwita niejeden kwiat
Reniu - już kolejny raz czytam, że hoytunia rozłazi sie po całym ogrodzie... Hmm, u mnie coś jej niespieszno w ogóle. A tak mi się podobają jej kolorowe listki...
Kibicuję Twoim ogrodowym potyczkom
Rabata żwirowa świetna!
A gdzie miejsce na ognisko będzie?
Pozdrawiam serdecznie - Ula
Kibicuję Twoim ogrodowym potyczkom
A gdzie miejsce na ognisko będzie?
Pozdrawiam serdecznie - Ula
Re: mój świat, w którym zakwita niejeden kwiat
Reniu, to musi być ciekawe wychowywać dziewczyny w takim różnym wieku. 
Re: mój świat, w którym zakwita niejeden kwiat
Witajcie
Piszę dziś już po raz drugi znów coś mi zjadło dane
Aleksanderku hutujnia będzie się mi dziś po nocy śniła. Przesadzałam i przesadzałam. Miejsce po niej zostanie do przyszłej jesieni nie obsadzone, będę pryskać odrosty. Ale będzie zabawa.
Ulu to, że hutujnia się tak rozrosła to moja wina, sama ją dzieliłam na kawałeczki i teraz są efekty
Jeszcze ją nawoziłam. Ognisko będzie z tyłu domu, gdzie obecnie jest krajobraz księżycowy tzn. wykopy na ścieżki.
Lucyprzynajmniej teraz wiem jakich błędów nie popełniać, by młodsza chciała pracować w ogródku
A teraz trochę widoczków z dzisiejszego dnia



moja ulubiona brzoza, jak jej nie podeprę to na starość będę się pod nią wczołgiwać

część moich trawek






nowe stanowisko hutujni


A teraz domowe obowiązki, a potem troszkę buszowania po ogródkach.
Pozdrawiam
Piszę dziś już po raz drugi znów coś mi zjadło dane
Aleksanderku hutujnia będzie się mi dziś po nocy śniła. Przesadzałam i przesadzałam. Miejsce po niej zostanie do przyszłej jesieni nie obsadzone, będę pryskać odrosty. Ale będzie zabawa.
Ulu to, że hutujnia się tak rozrosła to moja wina, sama ją dzieliłam na kawałeczki i teraz są efekty
Lucyprzynajmniej teraz wiem jakich błędów nie popełniać, by młodsza chciała pracować w ogródku
A teraz trochę widoczków z dzisiejszego dnia



moja ulubiona brzoza, jak jej nie podeprę to na starość będę się pod nią wczołgiwać

część moich trawek






nowe stanowisko hutujni


A teraz domowe obowiązki, a potem troszkę buszowania po ogródkach.
Pozdrawiam



