Niestety, przędziorki lubią oblegać wiciokrzewy... I to często do spóły z mszycą... Hmmm... wiesz, nie wiem co napisać... Według mojego rozeznania wiciokrzewy preferują cieniste zakątki, od forumowiczów wiem, że rośliny te pięknie im rosną i w słońcu. Hmm... Nie pamiętam czy dyskutowaliśmy kiedyś o zależności odporności tych roślin na mszyco- przędziorki

od stanowiska. Ja mam dwa wiciokrzewy, obydwa rosną w świetlistym cieniu do południa i cieniu po południu. Rosną "z zimnymi nogami", w przeciętnie wilgotnej glebie. Na tym stanowisku nie mam(odpukać!) problemów ze szkodnikami. Wcześniej, z braku miejsca, jeden z nich rósł w słońcu, w ciepłej, szybko nagrzewającej się i szybko wysychającej glebie. Przędziorek pojawił się natychmiast... Więc może odporność jest związana jednak ze stanowiskiem?