Mój poligon doświadczalny - Piotrek T

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Piotrek T
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 526
Od: 10 kwie 2010, o 08:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zachodniopomorskie

Re: Mój poligon doświadczalny - Piotrek T

Post »

Witaj loeb , energia u mnie przeciwnie, odżyła wraz z białym , bo szarobrązowe jesienne kolory i plucha wbijają mnie w glebę po czubek głowy. Pieńków nie posypię , niech sobie stoją , hubą obrastają , za parę lat wymienię . Żeby nudno nie było. Zielsko rośnie między nimi w worach i przed nimi w ziemi. A łażenie boso po śniegu faktycznie daje kopa. Taka odwrotna sauna :wink: . Ja to jeszcze uwielbiam tak ostro napalić w piecu , żeby w domu było wręcz gorąco i wtedy wyskoczyć.

Dzisiaj przestało sypać , zapowiadana odwilż zatrzymała się na minus 4 i zastanawia się co dalej. Też się zastanawiam.

Przywiozłem choinkę , dziewczyny porobiły nowe ozdoby i odkurzają zeszłoroczne . Idę obsadzić drzewko. W końcu ma być świątecznie.
Już czuć w powietrzu smród reniferów. Musiały latać w pobliżu , bo gruby w czerwonym zaćmił księżyc swoim brzuszyskiem. Myślałem że to tylko oblot próbny , ale listonosz znalazł dla mnie dwie paczki. Musiały wypaść.
Też mi Mikołaj. Flejtuch jednen , nie pilnuje podarków.
Pół hektara perzu , w końcu mam stałą pracę :-)
Mój poligon doświadczalny Popieram : http://www.zanimnapiszesz.info/" onclick="window.open(this.href);return false;
kajpej
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1178
Od: 24 lis 2009, o 14:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Mój poligon doświadczalny - Piotrek T

Post »

O jej,jej, musiałam spróbować, pada śnieg - 5 stopni, wybiegłam boso, zrobiłam tylko 10 kroków.
O jej jak łupie, założyłam ciepłe skarpetki, czuję jak stopy się rozgrzewają.
Święta tuż tuż, chyba zwariowałam.
Piotr podziwiam Ciebie, dłuższe spacery, brrrr. o jej,
Elżbieta
Piotrek T
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 526
Od: 10 kwie 2010, o 08:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zachodniopomorskie

Re: Mój poligon doświadczalny - Piotrek T

Post »

Wszystkim forumkom których poznałem na tym forum i tym których jeszcze nie dane było mi poznać ,życzę dobrych Świąt Bożego Narodzenia , a w Nowym Roku wiele radości nie tylko z powodu naszego hobby. Cieszę się ,że mogłem , choć wirtualnie, poznać tak wiele interesujących osób , dziękuję za bezinteresowną pomoc i porady. Mam pewność ,że w nadchodzącym , niewątpliwie jeszcze lepszym roku , dostarczymy sobie nawzajem wiele sympatycznych chwil, a nasze działki i ogrody rozkwitna feerią kolorów.
Ubrany w czerwoną czapę , życząc bogatego Mikołaja, pozdrawiam spod świątecznej choinki , Piotr.
Pół hektara perzu , w końcu mam stałą pracę :-)
Mój poligon doświadczalny Popieram : http://www.zanimnapiszesz.info/" onclick="window.open(this.href);return false;
Piotrek T
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 526
Od: 10 kwie 2010, o 08:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zachodniopomorskie

Re: Mój poligon doświadczalny - Piotrek T

Post »

dzięki LaViol za życzenia :D . Przyszedł niestety czas , żeby się wyżalić. Zrobiłem dzisiaj obchód moich rabatek i stwierdziłem ,że zające postanowiły sobie, że u mnie najedzą się do syta. Nie wiem czemu akutrat u mnie , obok mają całkiem spore tereny zielone. Azalia , którą pieściłem w ubiegłym roku , nawoziłem , przyciąłem po kwitnieniu , mająca całą masę pączków kwiatowych, wyżarta ile wystawało ze śniegu plus trochę wgłąb. A miałem taką nadzieję na wiosenne kwiaty na tym krzewie. Kostrzewy , rosły na wygwizdowie, prawie wcale śniegiem nie przykryte, wyżarte do cna. Gałązki trzmieliny nieśmiało wystające ze śniegu , objedzone. Ale te i tak miałem wiosną przyciąć. Irgi rosnace wzdłuz płotu, wszystko co ze śniegu wystawało , już nie wystaje.Nie ruszyły na razie wystających spod śniegu juk , borówek, krzewuszek , dereni czy malin. Natomiast obrały z kory różne samosiejki klonów i jesionów na których mi nie zależy.
Te zające to kolejna niedogodność z której dotychczas nie zdawałem sobie sprawy. Teraz nawet nie wiem czy jest sens zabezpieczyć resztę , poza tym pojęcia nie mam jak to zrobić. Sarny podchodzą pod ogrodzenie, ale nie dają rady wejść do środka, natomiast te wredne futrzaki nie mają takich problemów. No szlag mnie trafia i zaczynam nabierać ochoty na pasztet.
Pół hektara perzu , w końcu mam stałą pracę :-)
Mój poligon doświadczalny Popieram : http://www.zanimnapiszesz.info/" onclick="window.open(this.href);return false;
x_o-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 1045
Od: 30 mar 2010, o 21:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Mój poligon doświadczalny - Piotrek T

Post »

Taaa.., też to przerabiałam :roll: . Zasadzony sad jabłoniowy, zabezpieczony na zimę i odwinięte drzewka na wiosnę - ogryzione w kwietniu :?. Skasowane! . Bardzo lubią świeżo wschodzące buraczki, tzw botwinkę, i ogryzały też gruntownie jagodę kamczacką, nie ruszały zaś borówki, ciekawe? Teraz zamiast zajączków mam psy - niszczyciele :roll:
loeb
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2121
Od: 25 lut 2010, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódzkie

Re: Mój poligon doświadczalny - Piotrek T

Post »

U mnie tez swego czasu kamczacką coś obżarło, i dorodną jarzębogruszę okorowało w środku lata, teraz czekam, żeby zobaczyć co po zimie z niej będzie.. Dereni i malin u mnie tez nie ruszają. Pomaga wieszanie perfumowanych miniaturowych mydełek toaletowych, takich typowych "hotelówek" i owijanie/nakrywanie agrowłókniną, może być nawet wiosenna. Zauważyłam, że one mają apogeum obgryzania po odwilżach, kiedy woda wsiąka w śnieg i później zamarza tworząc gruba, twardą pokrywę przez którą trudno się przeryć do trawy. Też się denerwuję jak mi coś obgryzą, ale jak sobie pomyślę o ilości samosiejek olch, śliwek itp jakie kasują przez zime i dzięki temu ja nie muszę ich karczować co roku, to mi się polepsza;)
kajpej
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1178
Od: 24 lis 2009, o 14:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Mój poligon doświadczalny - Piotrek T

Post »

Piotr, współczuję
tak się zastanawiam
jesteśmy ciągle nękani różnymi niesprzyjającymi warunkami
Wiosna i częste skoki temperatury, zasłanianie i odkrywanie
Lato za dużo deszczu, zalania
Za dużo słońca i mało deszczu, wszystko spalone
Gradobicia, wichury,
Choroby, wywołane przez wszystkie ssące, żerujące i gryzące
I jeszcze do tego te wstrętne futerkowe, kopiące, podgryzająca, zjadające
Jaką trzeba mieć siłę by z tym wszystkim się uporać.
Uff, ciężko
Elżbieta
Piotrek T
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 526
Od: 10 kwie 2010, o 08:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zachodniopomorskie

Re: Mój poligon doświadczalny - Piotrek T

Post »

Namierzyłem którędy się dostają na mój teren :D .Latem jeden kierowca uszkodził mi ogrodzenie i została taka niewielka dziura na dole siatki. Zabezpieczyłem , jeśli da radę to dobrze . Jeśli nie, no cóż.....podobno nieźle pichcę :wink:
Pół hektara perzu , w końcu mam stałą pracę :-)
Mój poligon doświadczalny Popieram : http://www.zanimnapiszesz.info/" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
agnieszka72
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 3847
Od: 22 lip 2008, o 20:30
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Mój poligon doświadczalny - Piotrek T

Post »

Piotrek T pisze:Jeśli nie, no cóż.....podobno nieźle pichcę :wink:
Nie kuś bo przyjadę :;230 .
Piotrek T
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 526
Od: 10 kwie 2010, o 08:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zachodniopomorskie

Re: Mój poligon doświadczalny - Piotrek T

Post »

Daleko nie jest :wink: , tylko kierowcę zabierz .Nalewka z dzikiej róży dochodzi. Na lato będzie. W cieniu świerka kieliszeczek smakuje wybornie. Zresztą na słońcu też nie jest zły. Aroniówka i pigwówka też już dojrzewją. Z głogiem w tym roku nie zdążyłem , albo opadł , albo ptaszyska wrąbały.
Pół hektara perzu , w końcu mam stałą pracę :-)
Mój poligon doświadczalny Popieram : http://www.zanimnapiszesz.info/" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
skorpion811-51
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7253
Od: 21 lis 2009, o 17:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Dolnośląskie Milicz

Re: Mój poligon doświadczalny - Piotrek T

Post »

:wit Piotr a jaki pasztet pyszny mmmniam tylko głośno nie mów jak zrobisz :;230 ,ale
roślin szkoda u mnie tez podchodzą różne futrzaki leśne i mają bardzo daleko i to
prawie środek wioski najwidoczniej tez zima daję się im we znaki :shock:
Rzekła pszczółka do motyla nikt nie widzi więc zapylaj.
MOJE LINKI , Pusta miska -kliknij
SERDECZNIE ZAPRASZAM STASIA
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Piotrek T
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 526
Od: 10 kwie 2010, o 08:16
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zachodniopomorskie

Re: Mój poligon doświadczalny - Piotrek T

Post »

No, dzisiaj zające już nie wlazły :D . A były pod płotem , świeże ślady są na zewnątrz. Dokładniejsza inwentaryzacja pokazała jeszcze że wrąbały irysy , półtora pierisa i górę jednego z małych kielichowców. Ten ostatni chyba nie przypadł im do gustu , ponieważ gałązki leżały obok. Pocięte , ale nie zjedzone. Szuflą usypałem na pozostałych wystajacych roślinach takie spore kopce ze śniegu, na wypadek gdyby znów wpadły. Nu zajec ,pagadi :wink: , Dzisiaj już mi przeszło , ale wczoraj kipiałem. Dopiero żona uświadomiła mi ile wyniosły straty i stwierdziłem ,że nie warto się denerwować. No ale pieniądze , pieniędzmi. A moja praca? A przywiązanie do roślinek? To ja je wychowywałem , na nodze huśtałem , po dupci klepałem i co? Na pokarm dla kicaków mają póść ;:223 ? Na pewno nie.
Pół hektara perzu , w końcu mam stałą pracę :-)
Mój poligon doświadczalny Popieram : http://www.zanimnapiszesz.info/" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
e-genia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 32007
Od: 5 wrz 2008, o 19:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: Mój poligon doświadczalny - Piotrek T

Post »

Witaj Piotr przeczytałam o Twoich stratach w ogrodzie spowodowane przez zające.
U mnie nie obchodziłam i nie wiem , może też tak jest bo zajęcy sporo biega po polach .
Ale jakoś ostatnio nie mam do niczego głowy , pewnie dopiero wiosną zacznę rozpaczać.

Genia :wit
Awatar użytkownika
bishop
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5116
Od: 4 cze 2008, o 22:54
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
Kontakt:

Re: Mój poligon doświadczalny - Piotrek T

Post »

Piotrek T pisze:[...]To ja je wychowywałem , na nodze huśtałem , po dupci klepałem i co? [...]
Całe szczęście nie potrafią mówić, bo jakby z każdego kąta ogrodu dobiegało Cię "tato", to Szanowna Małżonka pewnie nie byłaby zadowolona... :wink:
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Awatar użytkownika
maniusika
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5968
Od: 18 mar 2009, o 20:50
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Mój poligon doświadczalny - Piotrek T

Post »

U mnie objadają sarny i zające ale krzewy a bliżej nie podchodzą gdzie rosną azalie i Rh ,reszta ładnie zasypana ..Jak przygryzą tawułki i bukszpan to mniej będzie obcinania na wiosnę ..iglakom też nie szkodzi za róże się nie wezmą ,zające nawet zimują pod moimi iglakami bo tam żaden pies do nich nie doczołga się
zapraszam do mego ogrodu..Janka
Moje -marzenia-maniusika -IV
Mój album
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”