Witajcie kochani goście :P
Dzisiaj miałem dzień sadzenia krzaczków, parę tawułek, jałowców, tui, teraz pada więc chociaż nie trzeba podlewać.
Gieniu moja hortensja te jest w złym stanie, pewnie nie zakwitnie w tym roku
Aguś też mam pretensje do siebie, że nie okrywałem, lubie takie drzewka na pniu, może sam też wykombinuje zrobić takie z krzewuszki, bo na razie mi z forsycją jako tako poszło
Grażynko, begonie wsadzałem w połowie lutego, ale 3 na 14 mi nadal nie wzeszło. Już bym musiał do skrzynek chyba przesadzić.
Joluś, wydaje mi się, że miliny są bardziej mrozoodporne niż budleje, przynajmniej u mnie już dają oznaki życia.
Dzięki
Igorze i trzymam Cię za słowo.
Ewo mam nadzieję że Ci wypuszczą z patyków, żonkili mam mało, jakoś w zeszłym roku nie zasiliłem to i kwiatów mniej. Muszę się postarać coś im dać jakiś doping.
Aniu dzięki za pozytyw, może od korzenia nam puszczą budleje?
Nelu też mam taką nadzieję, ale najwyżej dokupię jeszcze jakieś odmiany, jakoś by mi ich brakowało w ogrodzie.
Dzięki
Adrianie za radę, może jeszcze nas coś zaskoczy.