Zwracam honor kurczakowi ,ze nazwałam go sowa . Widocznie okulary nie te założyłam co miałam . Niech będzie co chce ,ale bardzo mi sie podoba ten kwietnik . Grażynko i nie smiej sie juz ze mnie ,gdyż teraz sama, się ze siebie smieję Kolorowych snów
Grażynko w ubiegłym sezonie siałam pomidory w taką paletę były ok. tylko trzeba zapewnić im dobre światło i przekręcać co jakiś czas żeby się nie wyciągnęły. Pod spód podłożyłam starą tacę bo woda zalewała cały parapet. Jaka odmianę posadzisz
Jadziu-już nie będę Ania-ja mam kilka ....lub kilkanaście odmian od Idy (kozuli za idy pośrednictwem) i sieje tak 1 raz ,oby co wyszło-bo zostaniemy bez pomodorów ....u mamy szklarnia mała....
Nie martw się na pewno zejdą, wysiewałam najpierw do doniczki a później pikowałam do palety. Też pierwszy raz siałam w ubiegłym roku, zawsze kupowałam po dwie sztuki z różnych odmian. Jedne wydawały dużo owoców a inne mniej. Sadziłam 30 sztuk tak w sam raz na naszą rodzinę, pomidory sadzę na polu nie mam szklarni, są dużo później od szklarniowych. Pierwszy raz w tamtym roku posadziłam koktajlowe ale fajna odmiana, malutkie a bardzo smaczne.
No to Grazynko masz już tyle miejsca na szalenstwa nasienne . Ja się nie gniewam, smiech musi byc inaczej wszyscy mieliby nosy opuszczone na kwintę . SMIECH to gimnastyka
iga23 pisze:Grażynko, pomysł do pokazania panom mężom.
Iguś....mnie to robił Pan Tatko pan mąż ...jest do....właściewie teraz to nie wiem do czego on mi potrzebny....może chce któraś? oddam i dopłacę w kwiatkach Jadziu-a wiem przecie....wczoraj to w ogóle miałam jakis taki żartowny dzień
Grażynko -czasami kawałek chłopa się przydaje w domu i w ogrodzie
(do ciężkich robót ) Lepiej się go tak całkiem nie wyzbywaj
Fajny pomysł na powiększenie powierzchni parapetów
Wiecie...u mnie jest tak...jak sobie coś wymyslę to robie to sama albo mój tato....ale nigdy "ten pan co u nas mieszka"....
A teraz z racji tłustego czwartku-wiem,wiem,jutro...ale do jutra już znikną....
zapraszam na faworki