

Cuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuda pokazałaś

Nie dziwię się, że nie umiałaś się zdecydować, bo obydwa są piękne. Zawsze mam ten sam problem, jak jestem w sklepie/na wystawie. Dlatego często wychodzę z obydwoma (ale szkoda, że tak się nie da w przypadku Vand).Dusiu miałam ogromny problem, którego wziąć ze sobą a było ich na prawdę bardzo dużo. Mnie najbardziej podobał się ten fioletowy, bo jest ciekawie ubarwiony. Białasek to wybór mojego M. jest taki delikatny i subtelny. Wiele uroku daje mu jasna warżka.
Dusiu pewnie by tak było gdyby ceny Vand były niższe. Powiem Ci, że jak wchodzę teraz do kwiaciarni od razu szukam Vandy i to właśnie białej - jak myślisz dlaczego?Storczykowa pisze:
Nie dziwię się, że nie umiałaś się zdecydować, bo obydwa są piękne. Zawsze mam ten sam problem, jak jestem w sklepie/na wystawie. Dlatego często wychodzę z obydwoma (ale szkoda, że tak się nie da w przypadku Vand).