Rabatka w pełnym słońcu

[kasia_rom]

Aguś!
Już stawiłam się do konkursu!
Moje różyczki małe i niepozorne

Basiu!
Rewelacyjny strażnik róż! Ale miałaś pomysł, teraz na pewno nic jej nie grozi , ani wiatr ani śnieg
Dobrze że się nie złamała
Ja mam kijki bambusowe, na razie się sprawdzają , chociaż śniegu tak wiele u nas nie ma.

Anuś , dziękuję ,już się nie mogę doczekać...
Jeszcze muszę wymienić jedną czerwoną na białą drobnokwiatową i będę zadowolona.

[AniaDS]

ja się też nie mogę doczekać wiosny
tak bardzo mnie ciekawi jak te wszystkie młodziaki będą wyglądać
i oby zimę przeżyły

[kasia_rom]

Anuś , myślę że przeżyją
Zima niby mroźna , ale śnieg je opatulił i jest im cieplutko
Poza tym wszystkie przysypane , opatulone, będzie dobrze ;:106

U nas dzisiaj bardzo wieje i sypie, drogi zawiane...
Ale wiosna już się zbliża

[basjak]

Witaj Kasiu!
Róże przeżyją. Nie martw się. Ja zeszłego roku wcale nie zabezpieczałam i tylko jedna padła.
A zakupy kwiatowe już jakieś zrobiłaś?
Ja dzisiaj wsadzałam do doniczek kilogram czosnku niedzwiedziego. Podobno pyszny i zdrowszy od główkowego. Poza tym ładnie kwitnie i zadarnia. Zobaczymy.

[kasia_rom]

Witaj Basieńko!

Ja także nie zabezpieczałam róż Dopiero na forum dowiedziałam się , że tak trzeba
Pnącą na kratce przy tarasie mam kilka lat i jest odporna . W zeszłym roku obsypałam tylko Grahamka, ale dwie Rumby nie i przemarzły , jedna pnąca także, reszta to nowe nabytki.
Jestem bardzo ciekawa jak przezimują .

Do zakupów dopiero się zbieram

Zapraszam do mojego drugiego wątku

[AniaDS]

Kasiu, u nas sam lód, krzewy nie otulone śniegiem ino zlodziałe
dwa dni padał deszcz a teraz mróz.
Dlatego się martwię, że przemarzną.

Drugi wątek odwiedzę w wolnej chwili

[basjak]

Witam
Ja też wczoraj byłam przerażona, jak zobaczyłam oblodzone gałązki drzew i krzewów. Najgorzej wyglądały róże pnące. Z gałązek nie spadły jeszcze zielone listki, zwisały z nich sopelki lodu.
Na piennych, na włókninie czapki śniegowo-lodowe, ciężkie jak licho. Bałam się, że korony się połamią i pozrzucałam te ciężary. Chwała Bogu, dzisiaj już normalnie.
Pa

[kasia_rom]

Rzeczywiście ten lód to nieszczęście dla roślinek, miejmy nadzieję że pogoda się polepszy.
U nas nie ma lodu. Jest za to z pół metra śniegu
Jednego dnia strasznie wiało i porobiły się wielkie zaspy, moich róż prawie nie widać, tylko pienne stercza nad śniegiem

[gloriadei]

Kasiu, dopóki jest śnieg, róże są bezpieczne!
Taka pierzynka dobrze chroni i izoluje . Nie ma nic lepszego.
Mrozy musiałyby zejść poniżej -20 aby zaszkodziły rózom.
U mnie wszystko zasypane, czasem nie widać nawet czubków krzewów.

[kasia_rom]

Ewuniu, mam nadzieje że takie mrozy nam nie grożą


Dzisiejsze zdjęcie różyczek pod śnieżną kołderką

[kasia_rom]

Mam do odstąpienia 2 sztuki Katalogu Austina .

Może ktoś go jeszcze nie posiada?

[gosia2501]

Rzeczywiście ten lód to nieszczęście dla roślinek, miejmy nadzieję że pogoda się polepszy.

Kasiu wręcz przeciwnie, ten lód chroni przed mroźnym wiatrem, pod tym lodem różyczki mają ciepło.

Mam do odstąpienia 2 sztuki Katalogu Austina .

Może ktoś go jeszcze nie posiada?

Szkoda, że nie wiedziałam, że będziesz miała do odstąpienia i sobie zamówiłam, tylko doczekać się jakoś na nie nie mogę. Kasiu jak długo czekałaś na katalog, bo zaczynam się bać że nic do mnie nie dojdzie.

[AniaDS]

Gosia, jak się dowiesz...
to się zdziwisz

[kasia_rom]

Ale "wykrakałyśmy" mrozy
Wczoraj w nocy widziałam na termometrze -18,5 stopnia Teraz też jest niewiele mniej.

Lód zapewne chroni , ale czy pod jego ciężarem nie połamią się krzaczki?
Chociaż u nas nie ma lodu , za to jest sporo śniegu, to też powinno im być cieplutko

Gosiu, ja wcale nie zamawiałam tych katalogów
Jakimś cudem dostałam dwa dni temu 3 egzemplarze , co wywołało wielkie moje zdziwienie, następnego dnia jeszcze jeden
Myślałam,że może tak będzie co dzień , ale nie, na czterech się skończyło

Mój M przypuszcza, że po prostu kliknęłam coś kiedyś nieświadomie , ale ja nic takiego nie pamiętam, a na pewno nie wpisywałam nigdzie swojego adresu
Zamawiałam tylko Katalog Tantau :P

Jak długo czekasz? Może zostawię jeden dla ciebie?

[gosia2501]

Miałaś rację Aniu jestem w szoku.
Kasiu, ależ Ty masz szczęście, niektórzy tak mają że im manna z nieba leci. Gdybyś była tak uprzejma i zostawiła dla mnie jeden to byłabym Ci niezmiernie zobowiązana, ja czekam na swój niemal dwa miesiące i cisza, już tracę nadzieję, czy do końca zimy zdąży dojść, miałam nadzieję, że go szybciej przyślą.