Zielistka (Chlorophytum) - pielęgnacja, problemy w uprawie

Rośliny doniczkowe
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
daro---
100p
100p
Posty: 125
Od: 17 sie 2016, o 22:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zielistka (Chlorophytum) - pielęgnacja, problemy w uprawie

Post »

Foxowa Jeśli sadzonka ma liście a nie ma samego czubka to się powinna po prostu rozkrzewić. Kiedyś miałem zaniedbaną zielistkę z łysą łodygą i na końcu "pióropuszem" , szczyt obciąłem i ukorzeniłem a łodyga pościła nowe rozety.
Pozdrawiam
Daro---
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4803
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Zielistka (Chlorophytum) - pielęgnacja, problemy w uprawie

Post »

Ok, wsadziłam ją delikatnie do wody, zobaczę co się będzie dziać. Jak puści liście to będę się bardzo cieszyć. Biorę pod uwagę że może być też przemrożona - jakby nie było leżała wyrzucona na naszej trasie spacerowej.
Awatar użytkownika
ivonar
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1129
Od: 25 lut 2016, o 01:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski

Re: Zielistka (Chlorophytum) - pielęgnacja, problemy w uprawie

Post »

No i nieszczęście ;:145 Zielistka spadła z regału. I to sama. Wymyśliłam, że wyjmę ją z osłonki, by lepiej przesychała ziemia. Przeważyła ta cięższa strona rośliny i BUM. Musiałam ją przesadzić, bo strasznie się pokiereszowała. Straciła kolejne liście. Teraz jest z niej całkowity wypłosz :( Zobaczcie.

Tak wyglądała przed wypadkiem.

Obrazek

A tak wygląda teraz

Obrazek

Nie mogłam jej ustawić w doniczce. Rozjeżdżała się na boki, ponieważ musiałam usunąć połamane liście, prawie wszystkie z jednej strony. Wpadłam na pomysł związania ją gumką recepturką, do czasu aż uformuje się w stabilnym położeniu. Mam nadzieję, że przeżyje moje zabiegi, tym bardziej, że wypuszcza pęd.
x-p-11
---
Posty: 3496
Od: 20 lut 2015, o 15:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zielistka (Chlorophytum) - pielęgnacja, problemy w uprawie

Post »

No jakby to powiedzieć ;:306
ivonar zrób sobie prezent pod choinkę i kup jakąś wyższą osłonkę na doniczkę
Awatar użytkownika
ivonar
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1129
Od: 25 lut 2016, o 01:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski

Re: Zielistka (Chlorophytum) - pielęgnacja, problemy w uprawie

Post »

Jasne, łatwo się śmiać. A osłonkę mam, widać ją na pierwszym zdjęciu. I pewnie w niej wyląduje, bo straszak taki, że wstyd.
x-p-11
---
Posty: 3496
Od: 20 lut 2015, o 15:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zielistka (Chlorophytum) - pielęgnacja, problemy w uprawie

Post »

Co to za osłonka co ma podstawkę i się giba :lol:
Poważnie, zdejmij tą recepturkę i wsadź kwiata w coś luźnego żeby liście mogły się oprzeć i normalnie zacząć rosnąć i w coś stabilnego, jakiś koszyk, szkło, duża ceramiczna.. na pewno masz
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 19346
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Zielistka (Chlorophytum) - pielęgnacja, problemy w uprawie

Post »

Nie rozumiem problemu, sadzisz od razu do ceramicznej doniczki i nic się nie wywróci...
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Awatar użytkownika
ivonar
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1129
Od: 25 lut 2016, o 01:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski

Re: Zielistka (Chlorophytum) - pielęgnacja, problemy w uprawie

Post »

pelikano11 ona spadła, kiedy (jak napisałam wcześniej) wyjęłam ją z osłonki i pozostawiłam z samym plastiku. Widzisz różnicę na zdjęciach. Osłonka jest porządna, a podstawkę ma dlatego, że to doniczka ceramiczna z odpływem, ciężka i stabilna. Większość moich osłonek ma otwory odpływowe na dnie. Recepturka, to rozwiązanie tymczasowe. Poza tym jest na tyle luźna, że nie uciska rośliny, ale ją stabilizuje.
Norbercie, problem w tym, że większość doniczek ceramicznych ma jeden mały otworek odpływowy i tyle. Ja wolę mieć duże otwory, które sama wypalam w plastikowych doniczkach lub osłonkach.
x-p-11
---
Posty: 3496
Od: 20 lut 2015, o 15:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zielistka (Chlorophytum) - pielęgnacja, problemy w uprawie

Post »

Ivonar wg mnie to i dwiema recepturkami możesz ją ogarnąć :lol: byle byś nie przelewała. A tak poważnie to jestem tego samego zdania co norbert76, zwłaszcza, że zielona chyba jest znacznie wyższa.
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 19346
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Zielistka (Chlorophytum) - pielęgnacja, problemy w uprawie

Post »

Iwona, za wyjątkiem storczyków i większości sukulentów wszystkie moje rośliny rosną w doniczkach ceramicznych.
Tu nie wielkość otworu jest istotna, ale odpowiednie podłoże.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Awatar użytkownika
onectica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7898
Od: 16 sie 2012, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni

Re: Zielistka (Chlorophytum) - pielęgnacja, problemy w uprawie

Post »

norbert76 pisze:Tu nie wielkość otworu jest istotna, ale odpowiednie podłoże.
...i drenaż.

A takiej niskiej doniczki do wysokiej osłonki, żeby się zagłębiła to bym nie wsadzała - hamuje to wentylację i nie działa korzystnie.
Blues w kaktusach cz.aktualna Do części 1-2-3 trafisz tędy,
Zielona bonanza - różne zielone.
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
ivonar
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1129
Od: 25 lut 2016, o 01:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski

Re: Zielistka (Chlorophytum) - pielęgnacja, problemy w uprawie

Post »

Pelikano11, uwierz jedna recepturka wystarczy.
Norbercie, nauczyłam się już, że podłoże i dodatki do niego mają decydujące znaczenie w uprawie roślin, ale też znam siebie. Czasami "kapnie" mi się za dużo wody. Dlatego robię większe otwory w doniczkach (czasem też na ściankach doniczki), albo używam doniczek produkcyjnych "z odzysku". Do osłonek mam słabość, przyznaję.
Onectica, ta osłonka jest wyższa, ale i szersza od doniczki.
Poza tym, katastrofa z zielistką stała się dzisiaj. Całość wysypała mi się na podłogę. Ratowałam, jak się dało, dostępnymi w tym momencie środkami. Jak usunęłam połamane liście, to reszta "straciła równowagę". Zupełnie nie chciała trzymać się pionowo w podłożu. Jeżeli posadziłabym głębiej do podłoża, to pewnie dół rośliny z czasem zacząłby gnić.
Dziękuję wszystkim za porady :)
aberracje
200p
200p
Posty: 276
Od: 20 wrz 2017, o 10:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zielistka (Chlorophytum) - pielęgnacja, problemy w uprawie

Post »

Ja takie "jednostronne" obciażam kamieniami, żeby nie przeważały.
Zielistki sie strzyże, wiec nic jej nie bedzie, odrośnie i wyładnieje :-)
Awatar użytkownika
ivonar
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1129
Od: 25 lut 2016, o 01:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski

Re: Zielistka (Chlorophytum) - pielęgnacja, problemy w uprawie

Post »

Ostrzygłabym ją nawet teraz, ale puszcza pęd i dlatego tak wydziwiam. Całe szczęście już się ustabilizowała w doniczce, więc pozbyłam się gumki. Wiosną zafunduję jej ostre cięcie. Dzięki za pomysł z kamykami. Już obciążyłam doniczki z tej "łysej" strony :D
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4803
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: Zielistka (Chlorophytum) - pielęgnacja, problemy w uprawie

Post »

aberracje pisze:Zielistkę odmładza/rozsadza się tak: bierze się większą kępkę, dzieli na mniejsze, obcina korzonki (3-4cm), mocno strzyże liście (2-3cm) i wsadza do ziemi. Braku czubka nie rozumiem, są duże (stare) liście, a czubka wzrostu nie ma? Taki kawałek nie rośnie, bo nie ma jak. Możesz pokazać na zdjęciu jak to wygląda?
Do wody dorosłej rośliny z korzeniami bym nie dawała, chyba że chcesz hodować w hydroponice. Do wody wsadza się małe odrostki, urwane z gałązek kwiatowych, żeby ukorzenić.
Zielistki to odporne na niewygody rośliny, ja myślałam, że one zawsze się przyjmują, ale znajomemu udało się szczepke zamordować (nie wnikałam jak), więc nic nie jest niemożliwe...
Już nic nie pokażę bo to nie wyszło ;) korzeń był zbyt zniszczony,bo to była zielistka kt?rą ktoś wyrzucił z doniczką na brzeg rzeki. Jesienią urwałam kawałek i mam go nadal u siebie,rośnie dobrze. Tak mi się spodobał że pomyślałam że urwę jeszcze kawałek,ale niestety w międzyczasie było trochę mroziku i nie było szans.

Za to moja zielistka kt?rą mam z tego korzenia rośnie fanastycznie. Trochę teraz walczymy z nawilżaniem,bo kaloryfer daje się we znaki ale jakoś dotrwamy do wiosny. Cieszę się że mi się udało,bo to serio bardzo fajna roślinka.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”