Pogoda nieco się psuje, bo od rana niebo walczy z chmurami burzowymi. Już wczoraj wieczorem niebo mocno ściemniało i nawet planowany oprysk musiałam przełożyć.
W ogrodzie prace trwają raz intensywnie a innym razem umiarkowanie, bo upały dają się we znaki i znaczna część dnia nie nadaje się do fizycznego wysiłku

Dalej niweluję pas ziemi po wykopach oraz pas uzupełniam pas ziemi zapadający się po deszczach. Powiem szczerze, że to ciężka praca dla ludzkich rąk. Tym bardziej że jest to syzyfowa praca bo co wyrównam i posieję trawę to zapada się część i muszę czynność powtórzyć.

Tworzę nowy klombik przed oknem kuchennym gdzie parę lat temu zrobił się lej po zakopanym zbiorniku szambowym. Niestety tu też muszę nawozić dużo ziemi i wszystko wiąże się nie z miłą pracą ogrodnika tylko z wysiłkiem fizycznym.
Ogród toczony jest przez tysiące ślimaki i masę szkodników, ale walczę bo róże mają tyle pąków że jak zakwitną to będzie nagroda za trud włożony w walkę.
Postanowiła podzielić się z Wami wiedza o Sodzie Oczyszczonej, której kupuję sporo i znalazłam dla niej zastosowanie również w ogrodzie.
Sodę oczyszczoną można wykorzystywać w ogrodzie. To dobry sposób m.in. na walkę z chorobami, szkodnikami oraz chwastami.
Soda oczyszczona to skuteczny środek dezynfekujący, który stosuje się w formie proszku lub roztworu wodnego. Nie jest to produkt w 100 % naturalny, gdyż w większości przypadków produkuje się go metodą syntetyczną jednak w porównaniu z pestycydami jest to metoda pro-ekologiczna.
Sodę oczyszczoną stosujemy do zwalczania chwastów szczególnie w miejscach trudno dostępnych, np. między płytami chodnikowymi lub kostką brukową. Po usunięciu chwastów posypujemy miejsca.
Sodę oczyszczoną można stosować na wiele chorób grzybowych, w tym mączniaka rzekomego i mączniaka prawdziwego oraz ?zespół? patogenów powodujących plamistości liści. Stosowanie sody sprawdza sie zarówno profilaktycznie jak i na chore rośliny w stanie początkowym.
Przyrządzamy roztwór z sody oczyszczonej do 1 litra wody dodajemy się pół łyżki sody oraz mydło potasowe albo płyn do naczyń Ludwik dla zwiększenia przyczepności preparatu. Stosujemy kilkakrotnie co 5-7 dni
Podobny roztwór stosujemy na szkodniki, tylko dodajemy więcej sody oczyszczonej oraz większą ilość mydła. Stosujemy do walki z mszycami, przędziorkami oraz mączlikiem. Przemywamy kilkakrotnie rośliny po ręcznym usunięciu tarczników lub miseczników.
Sodę stosujemy też na mrówki, które mimo że są pożyteczne to w wielu przypadkach niepożądane , a niektóre gatunki wręcz hodują sobie mszyce. Sodę mieszamy z cukrem i posypujemy ścieżki mrówek.
Sodę dodajemy do wazonu w celu przedłużenie świeżości kwiatów, bo wpływa na jakość wody i stopień jej zanieczyszczenia (domieszkami, grzybami, bakteriami, itd.). Pół łyżeczki proszku wystarczy na wazon średniej wielkości. Co istotne ? soda zmiękcza wodę i niweluje także brzydki zapach. Sodę używamy do mycia donic, bo je dezynfekuje.
Justynko dziękuję na dobre życzenia nigdy nie jest za późno

Agnieszko kiedyś siałam tą bulbinę, ale z marnym skutkiem. Teraz jak sobie przypomnę co miała ta kobieta w sprzedaży to żałuję że tylko tyle kupiłam. Niestety wiele roślin miała do przechowania w domu a takich mam już za dużo i za mało miejsca. Właściwie to nawet nie tyle za mało co rezerwuję go dla wiosennych rozsad.
Robale były tylko jeden dzień i albo je


Z tego co czytam to chyba jaj nie składały tylko kopulowały i wysysały soki jednym słowem zrobiły sobie orgię na pąkach róży Dames de Chenonceau

Julciu piwonia to moja chluba i wiąże się z nią opowieść, ale za długa żeby ją opowiadać

Rozmaryn ma lekkie podobieństwo w wyglądzie ale pachnie inaczej. Mam niestety kiepskie doświadczenia z przechowywaniem, bo nie mam chłodnego pomieszczenia

Dziękuję i przyjemnego zbliżającego się weekendu

Iwonko jest taki jak na zdjęciu to Nora barlow

Aniu rozmaryn i mnie zaskoczył, ale bulbine już kiedyś chciałam mieć i siałam niestety bez skutku.
Lubię różne ciekawostki i łatwo im ulegam.
Zuziu oj nie mam i mieć nie będę...bo przecież muszę ciągle coś kupować

Pogoda zarówno zimą jak i teraz sprzyja chorobom i robactwu ale i tak najbardziej dają w kość ślimaki nagie

Odpoczywaj na działeczce, tam na pewno uzyskasz równowagę psychiczna bo ogrody maja na nas zbawienny wpływ. Pozdrawiam i dziękuję

Karolciu każdy ogród lubi nowości


Kilka zdjęć z ogrodu!
cudowne krzewy kwitnące





irysowo






i trawolistny szczególnie ulubiony przez ślimaki, na każdym kwiatku ślimak


i takie tam!
















Wybaczcie, że aż tyle zdjęć ale to taki czas kiedy każde kwitnienie to święto dla ogrodnika!
Miłego dnia, bez gwałtownych burz!
