Sagowiec(Cycas revoluta )-spostrzeżenia,uwagi,zalecenia cz.1(2006-2014)
Witam. Prześledziłam cały wątek i nie wiem co sądzić o swoim Cycasie. Mam go od dwóch lat i nic się z nim nie dzieje (Nie wypuszcza nowych liści). Stoi na pólnocno zachodnim oknie, w zimie pokój jest nieogrzewany, w lecie cały czas otwarte okno. Ma doniczkę "palmówkę" ale bez odpływu. Dałam za to na spód dużo żwirku i ziemię dla pal. Czy winą jest tu to, że nie jest na dworze? Czy coś innego?
Pozdrawiam Gośka
Mój ogród
Mój ogród
Witam.
Hmm, ten brak odpływu jest niebezpieczny.
Jeżeli korzenie stoją w wodzie to będą przegniwać (dlatego zaleca się ostrożne podlewanie sagowców).
Moja ciotka przez kilka lat tak uprawiała kliwię, ale z sagowcem bym nie ryzykował.
Przyczyną stagnacji może być mała zmienność warunków.
Zimą trzeba mniej podlewać, szczególnie jeżeli pokój nie jest ogrzewany, a potem zwiększyć dawkę wody, gdy zrobi się cieplej i będzie więcej światła.
Sadząc go do doniczki bez odpływu pozbawiasz się możliwości takiego regulowania (bo zawsze musisz lać oszczędnie, żeby nie przelać).
Nie wiem co chcesz z nim zrobić.
Jeżeli doniczka jest z plastiku to można w niej wywiercić otwór (wystarczy mały, woda wypłynie).
Jeżeli doniczka jest ceramiczna to lepiej byłoby przesadzić roślinę.
Potem możesz go wystawić na dwór, początkowo lekko w cieniu, potem w miejsce, w którym słońce będzie przez kilka godzin, ale nie będzie paliło od rana do wieczora.
???
Hmm, ten brak odpływu jest niebezpieczny.
Jeżeli korzenie stoją w wodzie to będą przegniwać (dlatego zaleca się ostrożne podlewanie sagowców).
Moja ciotka przez kilka lat tak uprawiała kliwię, ale z sagowcem bym nie ryzykował.
Przyczyną stagnacji może być mała zmienność warunków.
Zimą trzeba mniej podlewać, szczególnie jeżeli pokój nie jest ogrzewany, a potem zwiększyć dawkę wody, gdy zrobi się cieplej i będzie więcej światła.
Sadząc go do doniczki bez odpływu pozbawiasz się możliwości takiego regulowania (bo zawsze musisz lać oszczędnie, żeby nie przelać).
Nie wiem co chcesz z nim zrobić.
Jeżeli doniczka jest z plastiku to można w niej wywiercić otwór (wystarczy mały, woda wypłynie).
Jeżeli doniczka jest ceramiczna to lepiej byłoby przesadzić roślinę.
Potem możesz go wystawić na dwór, początkowo lekko w cieniu, potem w miejsce, w którym słońce będzie przez kilka godzin, ale nie będzie paliło od rana do wieczora.
???
Doniczka jest ceramiczna, a jeśli chodzi o podlewanie to faktycznie więcej podlewam w lecie. Jutro zrobię zdjęcie. Teraz już mogę zadeklarować, że przesadzam i ostrożnie wynoszę na dwór.
Naperwno zgłoszę się po następne porady. na razie bardzo dziękuję
Naperwno zgłoszę się po następne porady. na razie bardzo dziękuję

Pozdrawiam Gośka
Mój ogród
Mój ogród
Ładniusi, podoba mi się ;)
Jeżeli będzie stał gdzieś w trawie to zadbaj, żeby stał prosto.
Na razie postaw go w miejscu, gdzie będzie miał trochę cienia, tak jak pisałem.
Ziemia wokół kłodziny trochę się ubije po podlewaniu, więc za jakiś czas możesz trochę dosypać.
Tę wolną przestrzeń dookoła możesz wypełnić korą lub mchem, które ograniczą wysychanie.
A jak wyglądały korzenie podczas przesadzania ?
Jeżeli będzie stał gdzieś w trawie to zadbaj, żeby stał prosto.
Na razie postaw go w miejscu, gdzie będzie miał trochę cienia, tak jak pisałem.
Ziemia wokół kłodziny trochę się ubije po podlewaniu, więc za jakiś czas możesz trochę dosypać.
Tę wolną przestrzeń dookoła możesz wypełnić korą lub mchem, które ograniczą wysychanie.
A jak wyglądały korzenie podczas przesadzania ?
szkoda, że nie zrobiłam zdjęć korzeniom., ale wyglądały na ok: bryła była zwarta, korzenie grube i białe, ziemi nie otrzepywałam. Dwa korzonki takie grubsze wystawały poza bryłę ale wyglądały na zdrowe. 

Pozdrawiam Gośka
Mój ogród
Mój ogród
No to wszystko jest w porządku ;)
Mam nadzieję, że w tym roku zobaczysz nowe liście ;)
Teraz możesz go raz porządnie podlać, na mokre podłoże dodać jeszcze trochę biohumusu wymieszanego z wodą i postawić gdzieś na dworze (dworzu, polu - zaleznie od regionu ;) )
Moje duże sagowce trafiły na stałe do ogrodu.
Rok temu wsadziłem tego, który jest bez liści, a w marcu pozostałe 3.
Ten, który zimował pod osłoną żyje i wkrótce wypuści liście, nie wiem jeszcze ile.
A tu jest mały skalniak, który ustawiłem na początku kwietnia.
Po lewej jest jukka rostrata, te z długimi liścmi to 3 dioony edule, sagowce z Meksyku, na dole 4 cycasy revoluta.
Są też cycasy cairsiana, o niebieskawych liściach, ale na zdjęciu prawie ich nie widać.
To dopiero siewki.

Mam nadzieję, że w tym roku zobaczysz nowe liście ;)
Teraz możesz go raz porządnie podlać, na mokre podłoże dodać jeszcze trochę biohumusu wymieszanego z wodą i postawić gdzieś na dworze (dworzu, polu - zaleznie od regionu ;) )
Moje duże sagowce trafiły na stałe do ogrodu.
Rok temu wsadziłem tego, który jest bez liści, a w marcu pozostałe 3.
Ten, który zimował pod osłoną żyje i wkrótce wypuści liście, nie wiem jeszcze ile.
A tu jest mały skalniak, który ustawiłem na początku kwietnia.
Po lewej jest jukka rostrata, te z długimi liścmi to 3 dioony edule, sagowce z Meksyku, na dole 4 cycasy revoluta.
Są też cycasy cairsiana, o niebieskawych liściach, ale na zdjęciu prawie ich nie widać.
To dopiero siewki.

- Piotr=)
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5057
- Od: 24 maja 2008, o 17:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Łańcuta (Podkarpacie)
Cykas
Czy bedzie żył pomocy jest troszkę mokry bo rano padal deszcz ,a stoi na polu od kwietnia w zimie dostawał literatkę wody co 2 tygodnie stał w chlodnym miejscu był 1x nawożymy nawozem do palm prosze o rady i wskazówki...




Spis tematów
Róbmy w życiu to co nas cieszy ;)
Róbmy w życiu to co nas cieszy ;)
Piotrze, pamiętam Twoje poprzednie zapytania.
Uważam, że Twój sagowiec przeżyje, trzeba tylko trochę poczekać.
Moja rada: dookoła kłodziny nałóż warstwę kory (ja dodaję też trochę mchu torfowca),
postaw go na dworze/polu w słonecznym miejscu
i zapomnij o nim na kilka tygodni, jedynie podlewaj co jakiś czas.
Jeżeli będzie gorąco to podlewaj częściej.
Jeżeli zacznie wypuszczać liście też nie powinien mieć sucho.
Kora powinna zapobiec szybkiemu wysychaniu i przegrzewaniu ziemi.
I już niczego mu nie ucinaj, bo widzę, że uciachałeś mu też liście płonne (te brązowe igiełki - to taka sagowcowa obrona, zostaw je w spokoju).
Deszcz mu nie zaszkodzi.
;)
Uważam, że Twój sagowiec przeżyje, trzeba tylko trochę poczekać.
Moja rada: dookoła kłodziny nałóż warstwę kory (ja dodaję też trochę mchu torfowca),
postaw go na dworze/polu w słonecznym miejscu
i zapomnij o nim na kilka tygodni, jedynie podlewaj co jakiś czas.
Jeżeli będzie gorąco to podlewaj częściej.
Jeżeli zacznie wypuszczać liście też nie powinien mieć sucho.
Kora powinna zapobiec szybkiemu wysychaniu i przegrzewaniu ziemi.
I już niczego mu nie ucinaj, bo widzę, że uciachałeś mu też liście płonne (te brązowe igiełki - to taka sagowcowa obrona, zostaw je w spokoju).
Deszcz mu nie zaszkodzi.
;)
- Piotr=)
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5057
- Od: 24 maja 2008, o 17:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Łańcuta (Podkarpacie)
Andres74 właśnie byłem na polu i znalazłem mech i wystarczyło go więc obłożyłem kłodzę a i ja nie obcinałem liści płonnych tylko czasemprzy przesadzaniu niechcący się obłamały, Dzięki za radę 

Spis tematów
Róbmy w życiu to co nas cieszy ;)
Róbmy w życiu to co nas cieszy ;)
Wygląda ładnie ;)Piotr=) pisze:Tak wygląda po obłożeniu
Ale chodziło mi o coś bardziej luźnego, w tym stylu :


Taki mech utworzy szczelną skorupę, woda sobie na pewno poradzi, ale powietrze nie dojdzie do ziemi.
Myślę, że mógłbyś wziąć drobne kawałki kory, pokruszyć ten mech (wykorzystać tylko jego 1/3) i wymieszać.
Tak, żeby była 2-3 cm warstwa trzymająca wilgoć.
Sagowce u podstawy kłodziny mają korzenie koralowe (takie kulki), które żyją w symbiozie z sinicami.
Widać je na pierwszym zdjęciu powyżej, żółte kulki na prawo od podstawy kłodziny.
Podobnie jak rośliny strączkowe potrafią wiązać azot z atmosfery.
Z tego powodu lepiej szczelnie nie zakrywać ziemi.
Tak dużych sagowców nie da się trzymać w domu.
Szybko wypuściłyby długie liście wyciągnięte do okna.
Te 2 największe są u mnie od 2007 roku i ani dnia nie były w pokoju.
Od marca do listopada na dworze, potem na werandzie.
Heh, mój ogród z ubiegłego roku jest w sekcji ogrodowej.g.kiecko pisze:Wklej jeszcze jakieś zdjęcia Twojego ogrodu a potem........ pójdę się powiesić
Ale wolałbym, żebyś nie sięgała po tak drastyczne środki .... ;)
A czy mógłbyś zrobić zdjęcia tegorocznego ogrodu i tam wkleić

Pozdrawiam Gośka
Mój ogród
Mój ogród
- Piotr=)
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5057
- Od: 24 maja 2008, o 17:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Łańcuta (Podkarpacie)
Andres74 u mojego po staremu ostatnio zacząłem nawozić lekko azofoską dałem 4 granulki na podłoże troszkę mu urósł ten czubek na górze i na razie tyle na ziemi ma pokruszoną skorupę z kokosa i mech torfowiec. stoi na słoneczku podlewam go rzadko
Spis tematów
Róbmy w życiu to co nas cieszy ;)
Róbmy w życiu to co nas cieszy ;)