Śliczne masz zielone Piszesz, że aglaonema nie sprawia Ci kłopotów, a ja słyszałam, że ona jest kapryśna. Jeśli faktycznie nie ma z nią problemów to chyba zacznę poszukiwania
Uważam, że aglaonema jest naprawdę kwiatuszkiem łatwym w hodowli, nie ma specjalnych wymagań, liście mają piękne przebarwienia, końcówki liści w ogóle nie podsychają. Ja za moją w Auchan - była tylko dużo mniejsza- zapłaciłam ok.6 zł. Pozdrawiam z coraz bardziej wietrznego Podlasia. Dorota :P
Chętnie podzieliłabym się z Tobą aglaonemą, ale jej nie można rozdzielić (przynajmniej taka jest moja). Mogę odstąpić sadzonkę aspidistrii. Pozdrawiam Dorota :P
Dziękuję za propozycje Aglaonema niech Ci pięknie rośnie, aspidistria już "idzie" do mnie pocztą Na ta roślinkę jest wielu chętnych, wiec na pewno zaraz ktoś się zgłosi
Anoli, bardzo chętnie wyślę Ci sadzonkę aspidistrii, tylko musisz podać kontakt, a gdybyś mogła mnie obdarować sadzoneczką aloe variegata moje szczęście nie miałoby granic. Kiedyś go miałam, ale zmarniał. Czuję ogromny sentyment do tej roślinki, bo przywiozłam ją z domu rodzinnego. Pozdrawiam Dorota :P
To moja szeflerka i palma daktylowa wyhodowana z pestki:
Szeflerkę udało mi się rozmnożyć (ta na zdjęciu to dziecko 9-letniej szeflery), a palma daktylowa ostatnio miała chyba niedobór światła, bo taka "wybiegnięta" Dorota :P
Nie wysiewałam nasionka, od cioci dostałam siewkę palemki (miała dwa całe listki). Po wielu latach wygląda tak właśnie. Kilka ostatnich lat spędziła w odl. 3 metrów od okna wschodniego, teraz ma wystawę południową. Myślę, że się "odkuje". Może na lato wystawię ją do ogródka? Pozdrawiam, Dorota