Czosnki w kapersach wyglądają bardzo obiecująco, to takie wdzięczne rośliny, u mnie uchowały się bardzo długo a i przekwitłe i zasuszone ładnie wyglądały na rabacie. Te z fotki będą z pewnością ozdobą rabat
Ogród pełen róż
- Malvy
- 500p

- Posty: 680
- Od: 10 lut 2015, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Ogród pełen róż
Witaj Wiolu, widać, że bardzo obficie zajmujesz sobie ten zimowy czas (nasionkami)
Czosnki w kapersach wyglądają bardzo obiecująco, to takie wdzięczne rośliny, u mnie uchowały się bardzo długo a i przekwitłe i zasuszone ładnie wyglądały na rabacie. Te z fotki będą z pewnością ozdobą rabat
Czosnki w kapersach wyglądają bardzo obiecująco, to takie wdzięczne rośliny, u mnie uchowały się bardzo długo a i przekwitłe i zasuszone ładnie wyglądały na rabacie. Te z fotki będą z pewnością ozdobą rabat
Re: Ogród pełen róż
Wiolu, urokliwe te Twoje zakątki. Kocham róże, powojniki i jeżówki, więc u Ciebie czuję się jak ryba w wodzie.

- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogród pełen róż
Wiolu ilość nasion powalająca, oj będzie się działo. Jesienne nasadzenia tez imponujące.
Zainteresowały mnie nasiona czubatki ubiorkolistnej, na pierwszy rzut myślałam że są to jesienne kwiaty Michałki czy Marcinki. Zaczęłam czytać i bardzo ciekawe kwiatuszki, nadające się do donic, czy już je kiedyś wysiewałaś, jeżeli tak to podziel się doświadczeniem.
Zainteresowały mnie nasiona czubatki ubiorkolistnej, na pierwszy rzut myślałam że są to jesienne kwiaty Michałki czy Marcinki. Zaczęłam czytać i bardzo ciekawe kwiatuszki, nadające się do donic, czy już je kiedyś wysiewałaś, jeżeli tak to podziel się doświadczeniem.
- tulipanka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 5989
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Ogród pełen róż
Witajcie.
Sporo śniegu nasypało przez weekend. Chociaż niezbyt go lubię, to niech już będzie. W razie mrozów roślinki będą miały troszkę cieplej.
Aniu, Minnie - już w tym tygodniu będę ruszać z wysiewami. Zacznę chyba od papryk. Potem będą pomidory i zobaczę jak z resztą. Sporo pójdzie wprost do gruntu i dużo też wysieję w mojej szklarni na przełomie marca i kwietnia (oczywiście zależy to od pogody)
Dobrze nasłonecznionych parapetów mam mało i muszę się ograniczyć do naprawdę koniecznych wysiewów.
Czosnki już miałam w ub. roku, ale same niebieskie. Teraz udało mi się jeszcze te białe dokupić. Długo zdobiły rabaty, bo zostawiłam je po przekwitnięciu i takie zaschnięte kule, też fajnie wyglądały
Tu fragment takiej rabatki z czosnkami

Ania, AnaAn - oby tylko zima szybko minęła, bo jak będę sobie tak dalej umilała czas, to zbankrutuję do wiosny
Anida, wyrzuciłam nasionka naprawdę stare. Niektóre nawet pięcioletnie. Trochę mi się też rozsypało w pudełku, więc wyjścia nie było. Poza tym była to okazja, do uzupełnienia zapasów i zrobienia zakupów
Do eksmisji powojnika JP II przymierzam się już kilka lat i zawsze jakoś zapominam. Muszę wreszcie to zrobić, bo tylko szpeci mi tą rabatę z powojnikami. Już zdecydowałam co tam posadzę. Też będą włoskie - 4 już tam rośnie. Myślę że fajnie zgrają się zarówno terminem kwitnienia, jak i kolorystycznie.
Malvy, już wspaminałam wcześniej, że sporo suchych czosnków zostawiłam w ubiegłym roku na rabatach. Szkoda było mi wycinać, bo ładnie wyglądały. Poza tym liczę że trochę mi się może rozsieją i będę miała za jakiś czas duuuuużo czosnków
Mam nadzieję że te białe również fajnie wpasują się w rabaty
Pashmina, no to mamy dużo wspólnego
Ja uwielbiam jeszcze wszystkie kwiaty pasujące do róż czyli m.in. naparstnice, ostróżki, dzwonki, szałwie ...
Dorotko, czubatkę siałam już przez dwa lata i jestem zachwycona nią. Uprawiam ją tylko w donicach. Najpierw sieję w małych doniczkach produkcyjnych takie gotowe kępki. Mniej więcej tak jak lobelię się sieje. Sieję w kwietniu i cały czas trzymam w szklarni. JAk mówią o zimnych nocach to zabezpieczam. W maju po przymrozkach wysadzam już na stałe miejsca. Dzięki nim wiosną dużo mniej kupuję na targu jednorocznych.
Problem jest taki, że w drugiej połowie lata już się wyradzają i gorzej wyglądają. Ale to też nie wszystkie. Te dobrze podlewane i rosnące w zacienionych miejscach dłużej zachowują dobrą kondycję.
Zobacz jak pięknie mi kwitły






Sporo śniegu nasypało przez weekend. Chociaż niezbyt go lubię, to niech już będzie. W razie mrozów roślinki będą miały troszkę cieplej.
Aniu, Minnie - już w tym tygodniu będę ruszać z wysiewami. Zacznę chyba od papryk. Potem będą pomidory i zobaczę jak z resztą. Sporo pójdzie wprost do gruntu i dużo też wysieję w mojej szklarni na przełomie marca i kwietnia (oczywiście zależy to od pogody)
Dobrze nasłonecznionych parapetów mam mało i muszę się ograniczyć do naprawdę koniecznych wysiewów.
Czosnki już miałam w ub. roku, ale same niebieskie. Teraz udało mi się jeszcze te białe dokupić. Długo zdobiły rabaty, bo zostawiłam je po przekwitnięciu i takie zaschnięte kule, też fajnie wyglądały
Tu fragment takiej rabatki z czosnkami

Ania, AnaAn - oby tylko zima szybko minęła, bo jak będę sobie tak dalej umilała czas, to zbankrutuję do wiosny
Anida, wyrzuciłam nasionka naprawdę stare. Niektóre nawet pięcioletnie. Trochę mi się też rozsypało w pudełku, więc wyjścia nie było. Poza tym była to okazja, do uzupełnienia zapasów i zrobienia zakupów
Do eksmisji powojnika JP II przymierzam się już kilka lat i zawsze jakoś zapominam. Muszę wreszcie to zrobić, bo tylko szpeci mi tą rabatę z powojnikami. Już zdecydowałam co tam posadzę. Też będą włoskie - 4 już tam rośnie. Myślę że fajnie zgrają się zarówno terminem kwitnienia, jak i kolorystycznie.
Malvy, już wspaminałam wcześniej, że sporo suchych czosnków zostawiłam w ubiegłym roku na rabatach. Szkoda było mi wycinać, bo ładnie wyglądały. Poza tym liczę że trochę mi się może rozsieją i będę miała za jakiś czas duuuuużo czosnków
Mam nadzieję że te białe również fajnie wpasują się w rabaty
Pashmina, no to mamy dużo wspólnego
Dorotko, czubatkę siałam już przez dwa lata i jestem zachwycona nią. Uprawiam ją tylko w donicach. Najpierw sieję w małych doniczkach produkcyjnych takie gotowe kępki. Mniej więcej tak jak lobelię się sieje. Sieję w kwietniu i cały czas trzymam w szklarni. JAk mówią o zimnych nocach to zabezpieczam. W maju po przymrozkach wysadzam już na stałe miejsca. Dzięki nim wiosną dużo mniej kupuję na targu jednorocznych.
Problem jest taki, że w drugiej połowie lata już się wyradzają i gorzej wyglądają. Ale to też nie wszystkie. Te dobrze podlewane i rosnące w zacienionych miejscach dłużej zachowują dobrą kondycję.
Zobacz jak pięknie mi kwitły



-
agniesz-ka
- 200p

- Posty: 264
- Od: 16 kwie 2013, o 14:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
- Kontakt:
Re: Ogród pełen róż
Podglądałam wątek, ale zawsze z pisaniem mam problem
.
Nie będę oryginalna - cudny ogród. Ostatnie zdjęcie, "balkonowe" to mistrzostwo. Piękna stylizacja. I ten dmuszek.... diabelec mnie się nie udaje... Nie wschodzi mi, a siałam dwa razy.
Nie będę oryginalna - cudny ogród. Ostatnie zdjęcie, "balkonowe" to mistrzostwo. Piękna stylizacja. I ten dmuszek.... diabelec mnie się nie udaje... Nie wschodzi mi, a siałam dwa razy.
"Drobiazg nieraz, a ślady jak w śniegu" W. Myśliwski
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Ogród pełen róż
Wiolu zdjęciami przekonałaś mnie do czubatki, na pewno nasionka kupię, teraz główkuję ile torebek. Z jednej ile donic można obsadzić. Napisz z jakimi roślinami najlepiej je skomponować, bo wydaje mi się, że to jest dobry doniczkowy wypełniacz.
Czosnki pięknie wyglądają
muszę i nad nimi pomyśleć.
Czosnki pięknie wyglądają
- dorotka350
- -Moderator Forum-.

- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogród pełen róż
Wiolu, zdaje mi się, że masz The Lark Ascending...
Skrobnij o niej trochę informacji, bo chociaż same kwity nie są zbytnio w moim guście, to od roku przyciąga mój wzrok ich ładna barwa. I to nie daje mi spokoju
Nie podoba Ci się Carolyn Knight? Czy może chodzi o słabą sadzonkę?
Nie podoba Ci się Carolyn Knight? Czy może chodzi o słabą sadzonkę?
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Ogród pełen róż
Witaj Wiolu
. U nas też biało i dzieci mają radochę
. Spróbuję wysiać tą szałwię a poza tym bardzo spodobała mi się ta czubatka
. Kolorystyka moja i pięknie wygląda w koszach wiklinowych u Ciebie
. W oko wpadła mi też skrzynka po jabłkach w takim fioletowym kolorku
. Czosnki uwielbiam ! Jesienią posadziłam ich sporo i jestem ciekawa efektu
. Ja też zostawiam część główek ale nie wszystkie bo one strasznie się sieją
. Przynajmniej u mnie. Ciekawa jestem ile lat trzeba by czekać na takie kule z tych siewek
. Pozdrawiam
.
-
Iwonka1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Ogród pełen róż
A to mnie zmartwiłaś swoją opinią o Carolin Knight
Pokładałam w niej ogromne nadzieje. Już sam kolor mnie oczarował, oczywiście tylko na fotklach, bo moja to dopiero jesienny nabytek. Będę jej się przyglądać z nadzieją, może jednak mnie nie zawiedzie. Miałam już tak z Lady Emmą of Shalot. Pierwsze kwitnienie zupełnie do bani, kwiaty pełzające po ziemi wprawiały mnie w konsternację. Na dodatek naczytałam się samych pozytywnych opinii na jej temat, już myślałam, że tylko źle ją oceniam, że mam na nią spaczone spojrzenie. Z każdym kolejnym kwitnieniem było już tylko lepiej. Może tak będzie i z Carolin?
Letnie fotki są cudowne, wszedzie na wyścigi wspominamy
Przynajmniej trochę ożywiamy biało-szary krajobraz za oknem 
Letnie fotki są cudowne, wszedzie na wyścigi wspominamy
- maniolek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2784
- Od: 21 gru 2016, o 17:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Ogród pełen róż
Wiolu bardzo ładne czosnki
i sporo ich, a ta czubatka, faktycznie fajne uzupełnienie i wypełniacz
niestety ja to nie mam za bardzo miejsca na sianie hihi, a jak już posieje prosto do gruntu to wszystko znika
więc będę musiał podziwiać u Was 
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Ogród pełen róż
Wiolu dopiero zaczynam przeglądać Twój wątek, ale już muszę powiedzieć, że ogromnie podoba mi się kolorystyka, zwłaszcza ta z pierwszego zdjęcia
Czosnki - prześlicznosci
A po zakupach nasionkowych poznaję, że masz też warzywnik. Ja akurat choć lubię kwiaty, to najchętniej zaglądam do warzywników
Może dlatego, że prócz tego że są piękne, to można nasycić nimi nie tylko oczy
Bardzo cieszę się, że zajrzałam do Twojego ogrodu i czuję, że zostanę na dłużej 
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
- Lady-r
- Przyjaciel Forum

- Posty: 4275
- Od: 3 lis 2006, o 12:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: między Płockiem, a Ciechanowem
Re: Ogród pełen róż
Wiolu też mnie różomania wzięła
ale niestety mam mało miejsca w ogrodzie stąd moje pytanie do ciebie podaj mi trzy twoje róże takie the best pod każdym względem, takie że jakby ci wymarzła to byś jak najszybciej chciała je kupić.
pozdrawiam Ania jestem na etapie wymieniania tego co mi się trafiło na to co mi się podoba ;)
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
Mój ogródek cz.1
Zadbajmy o zdrowie Moje domowe Ogródek Lady-r po przerwie
- tulipanka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 5989
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Ogród pełen róż
Dziś wreszcie miałam dzień wolny i mogłam zająć się zaległymi pracami.
Nakupiłam niedawno trochę tulipanów za grosze i sadziłam je dziś do donic. To mój pierwszy taki eksperyment, ciekawa jestem, czy mi się uda. Zrobiło się cieplej, więc donice wystawiłam na taras, ale gdyby miały przyjść większe mrozy to wniosę je do nieogrzewanego garażu. Nie zależy mi na ich wcześniejszym podpędzeniu. Mogą kwitnąć w swoim normalnym terminie, byle by tylko zakwitły
Poza tym posiałam jeszcze papryki. Teraz będę niecierpliwie czekać i wypatrywać pierwszych kiełków.
Planowałam tej wiosny bardzo skromne zakupy, ale coraz bardziej mi to nie wychodzi. Oprócz okazyjnie kupionych tulipanów, zamówiłam już 2 róże, a dziś polazłam do lilypolu i wpadło jeszcze trochę lilii. Wszelkie sklepy z bylinami omijam szerokim łukiem, bo wiem jak by się to skończyło, gdybym zaczęła przeglądać oferty.
Dorotko, w minionym sezonie The Lark Ascending wreszcie wyglądała tak, że mogę dobrze o niej pisać. To prawda, że na angielki trzeba czekać co najmniej trzy lata, żeby pokazały swoje piękno.
Ja lubię takie półpełne angielki i jestem nią zachwycona. Dobrze mi zimowała, pędy sztywno trzyma, ale to być może za sprawą dość lekkich kwiatów i co ważne jest zdrowa. Choćbym chciała, to nic złego nie mogę na nią powiedzieć.
Co do Carolyn, to nie rozchodzi mi się o sam kwiat, który jest przepiękny, ale o sadzonkę.
Zauważyłam ze trochę osób z forum ją ostatnio kupiło, więc wreszcie będę mogła porównać moją z innymi. U mnie nie rośnie duża, pędy na cienkie, które łamią się pod ciężarem kwiatów. Ze zdrowotnością też nie jest najlepiej.
Ewelinko, próbuj z szałwią, myślę że warto. Jak już raz ją posiejesz, to co roku będzie Ci się sama pojawiać w ogrodzie, ale jednocześnie nie jest ekspansywna i łatwo można poradzić sobie z nadmiarem siewek.
Czosnków trochę zostawiłam. Chciała bym żeby coś się wysiało i wyrosło. Wiem że trochę trzeba poczekać na pierwsze kwiaty z takich siewek. Mam już jedną kępkę chyba trzyletnią i jeszcze nie kwitła.
Iwonko, pisałam już wyżej Dorotce opinie o Carolin. Do kwiatów nie mogę się doczepić, są piękne, ale cała reszta
Już drugi raz raczej bym jej nie kupiła.
Jest też taka możliwość, że u mnie coś jej nie pasuje i jest taka jak jest, a u innych będzie dużo lepiej rosła.
Maniolek, czosnki bardzo lubię i mam ich trochę posadzonych. Pięknie wyglądają na rabatach.
Sianie też nie jest takie straszne. Jak nie pamiętasz gdzie co posiałeś, to można sobie te miejsca dla pewnosci pozaznaczać.
U mnie też różnie bywa z tymi wysiewami, ale na ogól więcej wschodzi jak nie
Aga, warzywnik owszem też mam, ale różnie z nim bywa. Staram się jak mogę, ale nie zawsze nadążam z pieleniem
Co roku jednak muszą być pomidory i dużo ogórków, różne sałaty, koper i fasolka szparagowa.
Aniu, o dopiero zadałaś mi pytanie
Moją naj, naj, naj różą jest Eden Rose i choć nie jest najwdzięczniejsza w uprawie, potrafi kaprysić, gdy coś jej nie pasuje, to na pewno kupiła bym drugą gdybym straciła obecnie rosnącą.
Ona uwielbia dużo słońca i ciepło. Potrafi wtedy oczarować
Uwielbiam też Mme Plantier, ale to historyczna i kwitnie tylko raz. Ale za to jak już kwitnie to klękajcie narody. No i jest bardzo zdrowa
Trzecia to może Laguna. Też wielki potwór, ma dobrą mrozoodporność i zdrowotność. Pięknie i obficie kwitnie.
Jeszcze kilka nie pokazywanych zdjęć z końca lata






Nakupiłam niedawno trochę tulipanów za grosze i sadziłam je dziś do donic. To mój pierwszy taki eksperyment, ciekawa jestem, czy mi się uda. Zrobiło się cieplej, więc donice wystawiłam na taras, ale gdyby miały przyjść większe mrozy to wniosę je do nieogrzewanego garażu. Nie zależy mi na ich wcześniejszym podpędzeniu. Mogą kwitnąć w swoim normalnym terminie, byle by tylko zakwitły
Poza tym posiałam jeszcze papryki. Teraz będę niecierpliwie czekać i wypatrywać pierwszych kiełków.
Planowałam tej wiosny bardzo skromne zakupy, ale coraz bardziej mi to nie wychodzi. Oprócz okazyjnie kupionych tulipanów, zamówiłam już 2 róże, a dziś polazłam do lilypolu i wpadło jeszcze trochę lilii. Wszelkie sklepy z bylinami omijam szerokim łukiem, bo wiem jak by się to skończyło, gdybym zaczęła przeglądać oferty.
Dorotko, w minionym sezonie The Lark Ascending wreszcie wyglądała tak, że mogę dobrze o niej pisać. To prawda, że na angielki trzeba czekać co najmniej trzy lata, żeby pokazały swoje piękno.
Ja lubię takie półpełne angielki i jestem nią zachwycona. Dobrze mi zimowała, pędy sztywno trzyma, ale to być może za sprawą dość lekkich kwiatów i co ważne jest zdrowa. Choćbym chciała, to nic złego nie mogę na nią powiedzieć.
Co do Carolyn, to nie rozchodzi mi się o sam kwiat, który jest przepiękny, ale o sadzonkę.
Zauważyłam ze trochę osób z forum ją ostatnio kupiło, więc wreszcie będę mogła porównać moją z innymi. U mnie nie rośnie duża, pędy na cienkie, które łamią się pod ciężarem kwiatów. Ze zdrowotnością też nie jest najlepiej.
Ewelinko, próbuj z szałwią, myślę że warto. Jak już raz ją posiejesz, to co roku będzie Ci się sama pojawiać w ogrodzie, ale jednocześnie nie jest ekspansywna i łatwo można poradzić sobie z nadmiarem siewek.
Czosnków trochę zostawiłam. Chciała bym żeby coś się wysiało i wyrosło. Wiem że trochę trzeba poczekać na pierwsze kwiaty z takich siewek. Mam już jedną kępkę chyba trzyletnią i jeszcze nie kwitła.
Iwonko, pisałam już wyżej Dorotce opinie o Carolin. Do kwiatów nie mogę się doczepić, są piękne, ale cała reszta
Już drugi raz raczej bym jej nie kupiła.
Jest też taka możliwość, że u mnie coś jej nie pasuje i jest taka jak jest, a u innych będzie dużo lepiej rosła.
Maniolek, czosnki bardzo lubię i mam ich trochę posadzonych. Pięknie wyglądają na rabatach.
Sianie też nie jest takie straszne. Jak nie pamiętasz gdzie co posiałeś, to można sobie te miejsca dla pewnosci pozaznaczać.
U mnie też różnie bywa z tymi wysiewami, ale na ogól więcej wschodzi jak nie
Aga, warzywnik owszem też mam, ale różnie z nim bywa. Staram się jak mogę, ale nie zawsze nadążam z pieleniem
Co roku jednak muszą być pomidory i dużo ogórków, różne sałaty, koper i fasolka szparagowa.
Aniu, o dopiero zadałaś mi pytanie
Moją naj, naj, naj różą jest Eden Rose i choć nie jest najwdzięczniejsza w uprawie, potrafi kaprysić, gdy coś jej nie pasuje, to na pewno kupiła bym drugą gdybym straciła obecnie rosnącą.
Ona uwielbia dużo słońca i ciepło. Potrafi wtedy oczarować
Uwielbiam też Mme Plantier, ale to historyczna i kwitnie tylko raz. Ale za to jak już kwitnie to klękajcie narody. No i jest bardzo zdrowa
Trzecia to może Laguna. Też wielki potwór, ma dobrą mrozoodporność i zdrowotność. Pięknie i obficie kwitnie.
Jeszcze kilka nie pokazywanych zdjęć z końca lata






- tulipanka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 5989
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Ogród pełen róż
Agnieszko, mój sposób na dmuszka, to wcześniejsze sianie go do doniczek, a potem wysadzanie do ogrodu.
Siany wprost do gruntu też mi jakoś nie wychodził. Wschodził, ale strasznie mizerny.
Dorotko, czubatka świetnie wygląda sama jak i w towarzystwie. ŁĄdnie wygląda z petuniami. Ja sadzę tylko te miniaturki 'million bells'. Dobrze wygląda też z różnymi trawkami, liściastymi, lobelią czy tym drobniutkim wilczomleczem.
Nasionka ma bardzo drobniuteńkie i sporo sadzonek mi wychodzi. Z jednego opakowania ok 15 (to zależy ile mi się sypnie do doniczki
). W tamtym roku posiałam dwa opakowania i zaczęłam rozdawać, bo nie miałam gdzie sadzić
Siany wprost do gruntu też mi jakoś nie wychodził. Wschodził, ale strasznie mizerny.
Dorotko, czubatka świetnie wygląda sama jak i w towarzystwie. ŁĄdnie wygląda z petuniami. Ja sadzę tylko te miniaturki 'million bells'. Dobrze wygląda też z różnymi trawkami, liściastymi, lobelią czy tym drobniutkim wilczomleczem.
Nasionka ma bardzo drobniuteńkie i sporo sadzonek mi wychodzi. Z jednego opakowania ok 15 (to zależy ile mi się sypnie do doniczki
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Ogród pełen róż
Witaj Wiolu
. Piękne sierpniowe wspominki
. Nasiona szałwii trójbarwnej już kupiłam i spróbuję wysiać trochę na parapet a resztę do gruntu . Może coś z tego wyjdzie
. Ja w przeciwieństwie do Ciebie to sklepów z bylinami nie omijam, wręcz przeciwnie
. Póki co tylko pakuję do koszyka i nic więcej
. Może na coś się skuszę a może nie, sama nie wiem
. Jestem ciekawa Twojego eksperymentu z tulipanami
. Trzymam kciuki i pozdrawiam
.


