Mój ogródek - kogra - 2cz. 2008r
- gagawi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2446
- Od: 20 gru 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Och dziewczyny, ja już też się nie mogę doczekać wysiania datury, wprost odliczam dni do początku lutego! A kiedy to roślinki najlepiej wschodzą? Przy pełni księżyca?
Z wysiewaniem do gruntu to miałam w zeszłym roku jeden sukcesik: wzeszły mi cztery bazylie czerwone. Pycha , mniam do sałatki z pomidorów z oliwą i cebulką. A w upały , jak się trąciło krzaczek, to olejki eteryczne uwalniały się na trzy metry wokół rośliny, oszałamiający zapach !
Niech żyje kocio-psia przyjaźń, uwielbiam zwierzaki.
Mój pies tolerował przyniesione do domu kotka ( tzn. nie robił krzywdy ), ale strasznie pyskował szczerząc kły i kłapiąc pyskiem, a potem następowała obraza majestatu na jakieś trzy dni.
Z wysiewaniem do gruntu to miałam w zeszłym roku jeden sukcesik: wzeszły mi cztery bazylie czerwone. Pycha , mniam do sałatki z pomidorów z oliwą i cebulką. A w upały , jak się trąciło krzaczek, to olejki eteryczne uwalniały się na trzy metry wokół rośliny, oszałamiający zapach !
Niech żyje kocio-psia przyjaźń, uwielbiam zwierzaki.
Mój pies tolerował przyniesione do domu kotka ( tzn. nie robił krzywdy ), ale strasznie pyskował szczerząc kły i kłapiąc pyskiem, a potem następowała obraza majestatu na jakieś trzy dni.
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
gagawi - to super, że udało Ci się z siewu wyhodować bazylię. Ja próbowałam cztery razy i za każdym razem ponosiłam fiasko. Nasiona są tak drobne, że może dałam za dużo ziemi z góry ? A jak Ty je wysiałaś - na jaką głębokość i do jakiej ziemi ? Ja też uwielbiam bazylię z pomidorami.
U mnie zwierzęca przyjażń panuje do czasu obiadu - tu nie ma przyjażni, albo do czasu kiedy zaczynają się pieszczoty. Wtedy każdy zwierzak chce być najważniejszy i otrzymać największą porcję "wymiziania". Wtedy też czasem dochodzi do scysji i wtedy..... kończą się pieszczoty. Potem wszystko wraca do normy, czyli jak na zdjęciach powyżej.
U mnie zwierzęca przyjażń panuje do czasu obiadu - tu nie ma przyjażni, albo do czasu kiedy zaczynają się pieszczoty. Wtedy każdy zwierzak chce być najważniejszy i otrzymać największą porcję "wymiziania". Wtedy też czasem dochodzi do scysji i wtedy..... kończą się pieszczoty. Potem wszystko wraca do normy, czyli jak na zdjęciach powyżej.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- gagawi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2446
- Od: 20 gru 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Ziemię mam raczej byle jaką, ubogą, gliniastą. Bazylia chyba nie potrzebuje dobrej ziemi - jak i inne śródziemnomorskie roślinki.
Jako, że był to mój debiut, zrobiłam sobie mimi-grządkę, przekopałam ją na na głębokość łopaty, wyrównałam i palcem przeciągnęłam wzdłuż , aby powstało zagłębienie na ok 0,5- 1 cm. Rozsypałam całą paczuszkę nasion i przysypałam rowek ziemią.
Na całą paczuszkę nasion-tylko 4 wykiełkowały i to chyba po 1,5 miesiąca.
Później przeczytałam, że należy pojawiające się kwiaty uszczykiwać, aby roślinka ładnie się rozkrzewiła ( szła w liście a nie kwiaty ). I rzeczywiście tak było, pięknie się rozrosła i mieliśmy do późnej jesieni smaczne, duże liście.
Jest dosyć wytrzymała na szuszę.
Jako, że był to mój debiut, zrobiłam sobie mimi-grządkę, przekopałam ją na na głębokość łopaty, wyrównałam i palcem przeciągnęłam wzdłuż , aby powstało zagłębienie na ok 0,5- 1 cm. Rozsypałam całą paczuszkę nasion i przysypałam rowek ziemią.
Na całą paczuszkę nasion-tylko 4 wykiełkowały i to chyba po 1,5 miesiąca.
Później przeczytałam, że należy pojawiające się kwiaty uszczykiwać, aby roślinka ładnie się rozkrzewiła ( szła w liście a nie kwiaty ). I rzeczywiście tak było, pięknie się rozrosła i mieliśmy do późnej jesieni smaczne, duże liście.
Jest dosyć wytrzymała na szuszę.
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
A jak zamierzasz w tym roku wysiać bazylię ? Myślę, że nie zrezygnujesz z niej. Ja już mam na wierzchu rukolę i za kilka dni wkleję fotkę. A za następny tydzień wysieję dalszą porcję aby mieć ją na cały sezon.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
gagawi Według kalendarza biodynamicznego nie wskazane jest dokonywanie
wysiewu w pełnię i na nowiu. W tym roku , w lutym: 14-15 lutego dnie siewu kwiat,
16-17 liśc. Dni siewu: 8-20 lutego.
PS. Czy może widzieliście w kioskach Kalendarz biodynamiczny Marii Thun wydany przez
wydawnictwo Otylia. Przez tyle lat bez problemu kupowałem, w tym roku nie widziałem,
w necie też bez śladu. Znakazłem tylko niemieckojezyczną wersję.
wysiewu w pełnię i na nowiu. W tym roku , w lutym: 14-15 lutego dnie siewu kwiat,
16-17 liśc. Dni siewu: 8-20 lutego.
PS. Czy może widzieliście w kioskach Kalendarz biodynamiczny Marii Thun wydany przez
wydawnictwo Otylia. Przez tyle lat bez problemu kupowałem, w tym roku nie widziałem,
w necie też bez śladu. Znakazłem tylko niemieckojezyczną wersję.
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Wiewer - witaj w kogrobuszu
Jak miło powitać nowego gościa!
Szeroko otwieram bramy dla nowych spacerowiczów.
Świetnie, że zauważyłeś pytanie gagawi o termin siewu - jakoś go przeoczyłam.
Znam kalendarz Marii Thun, ale bardzo dawno nie widziałam go w sprzedaży. Kiedyś też z niego korzystałam, ale teraz z braku onego korzystam z wydawanego przez wydawnictwo Burdy - Mój piękny ogród.
Tamten niósł więcej informacji ale z tego też można korzystać.
Czy możesz przedstawić się nam z imienia - będzie miło zwracać się do Ciebie po imieniu - tak bardziej po koleżeńsku i przyjażniej.
Czy będziesz miał swój link z ogródkiem?

Jak miło powitać nowego gościa!
Szeroko otwieram bramy dla nowych spacerowiczów.


Świetnie, że zauważyłeś pytanie gagawi o termin siewu - jakoś go przeoczyłam.
Znam kalendarz Marii Thun, ale bardzo dawno nie widziałam go w sprzedaży. Kiedyś też z niego korzystałam, ale teraz z braku onego korzystam z wydawanego przez wydawnictwo Burdy - Mój piękny ogród.
Tamten niósł więcej informacji ale z tego też można korzystać.
Czy możesz przedstawić się nam z imienia - będzie miło zwracać się do Ciebie po imieniu - tak bardziej po koleżeńsku i przyjażniej.


Czy będziesz miał swój link z ogródkiem?
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22047
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Wcinam się w temat rukoli bo przyznam ,że mnie zaskoczyła Twoja Grażynko metoda jej uprawy.kogra pisze: Ja już mam na wierzchu rukolę i za kilka dni wkleję fotkę. A za następny tydzień wysieję dalszą porcję aby mieć ją na cały sezon.
Rokietta siewna, rukola (Eruca sativa ) jaka ja znam i uprawiam od wielu,wielu lat to bylina.
Nie ma potrzeby wysiewania jej co pewien czas bo jest zdolna do użytku przez cały sezon.
Moja krzewinka jest na pewno oryginalną rukolą.
a wygląda u mnie TAK,tak samo jak na tej stronie RUKOLA
Ciekawi mnie dlaczego nasze rośliny maja zupełnie różny wygląd...wiesz może?
Z bazylią mam podobne nieudane doświadczenia ..udaje mi sie wyhodować jedną sadzonkę na 100 wysianych.

Katastrofa i nie wiem dlaczego

- gucia
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2740
- Od: 27 wrz 2007, o 18:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Grażynko, chyba nabrałam ochoty na takie "wysiewy". Parapetów u mnie sporo, więc mogę odrobinę kubeczków poustawiać. Do lutego już niedaleko, może niedługo się pochwalę jakimiś "okazami".
Głaski od mojej Ani dla zwierzaczków!
Głaski od mojej Ani dla zwierzaczków!
Pozdrawiam serdecznie, Bożena
Moje wątki
Moje wątki
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Gabrysiu - jak miło powitać nowego gościa w nowym roku.
. Jak ten rok świetnie się dla mnie zaczyna - tyle nowych gości. Eeech........ chciałoby się zaparzyć dobrej kawki i postawić dobre ciasto na stole. Zapraszam wszystkich gości na ploteczki
Cieszę się, że też jesteś fanką liliowców. Ten dzwonek jest jakąś chińską odmianą dzwonka czosneczkolistnego. Kwitł przez całe lato aż do mrozów i całkiem nieżle rośnie. Za to żeby wykopać kawałek korzenia potrzebny jest kilof.
Karo - dzięki, że wpadłaś. Ja rukolę traktuję jako nowalijkę i do spożycia ścinam przy samej ziemi. Traktuję ją jak roślinę jednoroczną. Może da się przezimować, ale nie próbowałam.Może po przezimowaniu dorasta i zmienia wygląd ? Nie wiem. A może to są dwie różne odmiany ?
Gucia - cieszę się masz ochotę na eksperymenty.Spróbuj bo warto. Będę trzymać kciuki.
Dzięki za głaski od Ani - podrapię. Tego im nigdy nie za wiele.
No to zapraszam na torcik.



Cieszę się, że też jesteś fanką liliowców. Ten dzwonek jest jakąś chińską odmianą dzwonka czosneczkolistnego. Kwitł przez całe lato aż do mrozów i całkiem nieżle rośnie. Za to żeby wykopać kawałek korzenia potrzebny jest kilof.

Karo - dzięki, że wpadłaś. Ja rukolę traktuję jako nowalijkę i do spożycia ścinam przy samej ziemi. Traktuję ją jak roślinę jednoroczną. Może da się przezimować, ale nie próbowałam.Może po przezimowaniu dorasta i zmienia wygląd ? Nie wiem. A może to są dwie różne odmiany ?
Gucia - cieszę się masz ochotę na eksperymenty.Spróbuj bo warto. Będę trzymać kciuki.

Dzięki za głaski od Ani - podrapię. Tego im nigdy nie za wiele.


No to zapraszam na torcik.

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- gagawi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2446
- Od: 20 gru 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Dziękuję za zaproszenie na torcikowe ploteczki
i częstuję się torcikiem, mmmmmmmniam pycha. ;:8
Hm, jako zodiakalny raczek znowu zrobiłabym wszystko na opak. Dzięki wiewer, tylko jak tu wytrzymać do 8 lutego?
Bazylię będę wysiewać tak jak poprzednio a te cztery krzaczki w zupełności nam wystarczą. Karo-dla mnie to nie katastrofa, tylko sukcesik, hi, hi. Swoją drogą jestem ciekawa, czy bazylia mogła się też sama rozsiać ?, nie wszystkie kwiaty usunęłam.
Widzę, że dzwonek czosneczkolistny nie tylko mnie wpadł w oko. Mam nadzieję, że znajdę go w centrach ogrodniczych.
i częstuję się torcikiem, mmmmmmmniam pycha. ;:8
Hm, jako zodiakalny raczek znowu zrobiłabym wszystko na opak. Dzięki wiewer, tylko jak tu wytrzymać do 8 lutego?
Bazylię będę wysiewać tak jak poprzednio a te cztery krzaczki w zupełności nam wystarczą. Karo-dla mnie to nie katastrofa, tylko sukcesik, hi, hi. Swoją drogą jestem ciekawa, czy bazylia mogła się też sama rozsiać ?, nie wszystkie kwiaty usunęłam.
Widzę, że dzwonek czosneczkolistny nie tylko mnie wpadł w oko. Mam nadzieję, że znajdę go w centrach ogrodniczych.
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
A może ktoś ma dobre uwieńczone sukcesem doświadczenia w wysiewaniu bazylii i podzieli się z nami swoim eksperymentem ?
Mam nadzieję, że w tym roku Grażynko bazylia uda Ci się doskonale. Nasiona mogły się wysiać, ale raczej nie przezimują bo jest to roślina wybitnie ciepłolubna , śródziemnomorska i nie jest odporna na mrozy. Ale kto wie?
Ja kilka lat temu, kupiłam bazylię jako przyprawę w hipermarkecie i wsadziłam do szklarenki bez obrywania liści. Też urosła i korzystałam z niej aż do jesieni. Więc w ostateczności, można zrobić i tak.
Mam nadzieję, że w tym roku Grażynko bazylia uda Ci się doskonale. Nasiona mogły się wysiać, ale raczej nie przezimują bo jest to roślina wybitnie ciepłolubna , śródziemnomorska i nie jest odporna na mrozy. Ale kto wie?
Ja kilka lat temu, kupiłam bazylię jako przyprawę w hipermarkecie i wsadziłam do szklarenki bez obrywania liści. Też urosła i korzystałam z niej aż do jesieni. Więc w ostateczności, można zrobić i tak.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Gabriela
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10857
- Od: 18 gru 2007, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Został jeszcze jakiś kawałek tortu dla mniekogra pisze:Gabrysiu - jak miło powitać nowego gościa w nowym roku.. Jak ten rok świetnie się dla mnie zaczyna - tyle nowych gości. Eeech........ chciałoby się zaparzyć dobrej kawki i postawić dobre ciasto na stole. Zapraszam wszystkich gości na ploteczki
![]()
Cieszę się, że też jesteś fanką liliowców. Ten dzwonek jest jakąś chińską odmianą dzwonka czosneczkolistnego.

Grażyno, bardzo mi się podobają liliowce, ale mam tylko 8 sztuk. Niestety nie mam za dużo miejsca, a chciało by się mieć
wszystkie cuda świata. Ten dzwonek też rewelacja. Nie spotkałam jeszcze takiego. A czy są też inne kolory

- Gabriela
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10857
- Od: 18 gru 2007, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
W zeszłym roku wysiałam bazylię pierwszy raz, zieloną i czerwoną - każda miała inny zapach. A siałam, jak wszystkokogra pisze:A może ktoś ma dobre uwieńczone sukcesem doświadczenia w wysiewaniu bazylii i podzieli się z nami swoim eksperymentem ?
zresztą, do skrzynek i trzymałam w folii. Wykiełkowało dużo roślinek. Potem przepikowałam, a gdy podrosły posadziłam
obok ogórków, bo ich sąsiedztwo jest dobre. Bazylia wygląda ładnie i mogła by być posadzona w kompozycjach kwiatowych.
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Gabi - co do dzwonka to ja mam tylko ten, więc trudno mi powiedzieć czy są jeszcze inne kolory. Dzwonków jest wiele odmian o różnych kolorach, ale czy akurat ten, tego niestety nie wiem.
A torcikiem się poczęstuj proszę.

A na koniec moja 4 dniowa rukola.

A torcikiem się poczęstuj proszę.


A na koniec moja 4 dniowa rukola.

Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki