Jeż w ogrodzie.Kochajmy jeże.Jak go zaprosić do ogrodu/
- Violunia
- 200p
- Posty: 320
- Od: 30 sie 2012, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Kochajmy jeże
Jestem tutaj nowa chociaż przywitałam się w odpowiednim do tego miejscu i chciałam się z Wami podzielić moimi doświadczeniami z jeżami. Opowiem w skrócie bo na całość pewnie nie starczyłoby miejsca Znalazłam na ogródku dwa lata temu pod koniec sierpnia malutkiego jeżyka, był w opłakanym stanie, w oczkach, uszach i wszędzie miał larwy much a ważył tylko 180 gram. Wziełam miseczke z wodą letnią i pędzelkiem wymywałam mu te świństwa.Pojechałam do lecznicy ale coż...nie za bardzo wiedzieli co mają poczynić dali mi numer do pana z Krakowa(pogotowie dla jeży Igliwiak)mówiąc, ze pewnie nie przeżyje . Zadzwoniłam, podałam adres mailowy i dostałam szeroką instrukcje jak postępować. Jeżyk przeżył(dostał imie Jeżusz ) za dwa miesiące ważył już 700 gram i był naszym ulubieńcem. Wypuściłam go do ogrodu robiąc prowizoryczny domek w którym zawsze wieczorem zastał świeżą wode i przysmaki. Tak nawiasem mówiąc mąż sie śmiał, ze jego tak nie karmie jak Jeżusza. Jeże nie jedzą ślimaków ani dżdżownic tzn. nie powinno im sie ich dawać bo roznoszą choróbska, owady owszem. Mój uwielbiał mięso wołowe mielone, karmę Kitty kat, żółtko, biały ser i mieszankę studencką(orzechy, rodzynki).Kupiłam mu nawet w zoologicznym drewnojady ale chyba był na nie za mały bo patrząc na mnie sie odsuwał he he chyba sie ich bał. Wszystkie te wiadomości mam z pierwszej ręki i dlatego jeśli ktoś by znalazł malenstwo albo w zimie jeza dorosłego służę pomocą bo tak jak mówię mam obszernego maila dotyczącego karmienia, leczenia i opieki nad tymi stworzonkami. Radość jest niesamowita z uratowanego życia.
pozdrawiam wszystkich zawirusowanych ogrodem.
Violka
Violka
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 21823
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Kochajmy jeże
Fajna historia Violuniu
aż poszukałam co to są drewnojady https://pl.wikipedia.org/wiki/Drewnojad_(owad )
aż poszukałam co to są drewnojady https://pl.wikipedia.org/wiki/Drewnojad_(owad )
- magos13
- 500p
- Posty: 636
- Od: 2 lut 2010, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Kochajmy jeże
Bardzo chciałabym mieć jeża w ogrodzie, ale sam nie wejdzie, bo wzdłuż płotu jest siatka uniemożliwiająca wejście królikom.
Pozdrawiam. Gosia
Re: Kochajmy jeże
Za czasów, gdy mieszkałam u rodziców, co jakiś czas zimowaliśmy jeże wchodziły do komórki dziurą w drzwiach zrobioną kiedyś dla psa (świętej pamięci) i zagrzebywały się w stertach gazet i szmat. Zamontowaliśmy potem skrzynkę wymoszczoną właśnie gazetami i starymi ubraniami, z uciętą jedną ścianką
Re: Kochajmy jeże
U mnie przez ok. miesiąc kręciła się po działce wieczorami ciężarna samica. Potem zniknęła. A potem nagle, nie wiadomo skąd zaczęły się pojawiać maleństwa wielkości mydełka. Czasem wychodziły razem z matką na spacery. Piękny był to widok, 7 malutkich jeżyków biegających po całej działce. Wówczas było wspaniale, żadnych ślimaków na działce. Jadły nawet z ręki. Potem chyba pod koniec sierpnia nagle zniknęły.Zuraw pisze:Jeż na ogrodzie to wspaniałe przeżycie, możliwość obserwacji (oczywiście w godzinach wieczornych), nie wspominając nawet o tym, że to wielki sprzymierzeńca ogrodnika.
Re: Kochajmy jeże
Re: Kochajmy jeże
Jakoś tak w czerwcu/lipcu zachciało nam się powędzić mięsiwa. Mięsko moczyło się w peklosoli 10 dni i gdy przyszedł dzień wędzenia, okazało się, że wędzarnię we własne panowanie wzięła rodzina jeży. Przenieśliśmy wędzenie do sąsiada kilka działek w bok, ale jeże przetrwały. Jak się teraz okazało, była to rodzinka: mamusia plus dwa malutkie. Liczę, że powalczą w przyszłym sezonie ze ślimakami.
Aha - na koniec pragnę zwrócić uwagę przy wędzeniu działkowym, byście sprawdzali, czy nie ma zwierzątek w beczce, bo dla nich to śmierć. Taki mały apel ode mnie.
Aha - na koniec pragnę zwrócić uwagę przy wędzeniu działkowym, byście sprawdzali, czy nie ma zwierzątek w beczce, bo dla nich to śmierć. Taki mały apel ode mnie.
- Aisyrk
- 1000p
- Posty: 1198
- Od: 18 sie 2008, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Kochajmy jeże
Od zawsze marzę o tym, aby na mojej działce zadomowiły się jeże. Działka nie jest szczególnie pielęgnowana, są miejsca, gdzie od lat motyka nie sięga i z pewnością znalazłyby przytulisko. Jak dotychczas - żaden nie skusił się. Może to z powodu betonowego płotu na granicy pól i ogrodu?
"....na betonie kwiaty nie rosną ..."
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1360
- Od: 21 lis 2012, o 18:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gliwice
Re: Kochajmy jeże
Aisyrk pisze:Od zawsze marzę o tym, aby na mojej działce zadomowiły się jeże. Działka nie jest szczególnie pielęgnowana, są miejsca, gdzie od lat motyka nie sięga i z pewnością znalazłyby przytulisko. Jak dotychczas - żaden nie skusił się. Może to z powodu betonowego płotu na granicy pól i ogrodu?
Ja natomiast robiąc ogrodzenie przewidziałem w kilku miejscach pod ogrodzeniem "luzy' i szczęśliwie zwierzęta (nie tylko jeże) przyzwyczaiły sie do tych otwartych "drzwi"
Re: Kochajmy jeże
U mnie jeże sygnalizowały nadchodzącą powódż
Uchwyciłem moment jak matka właśnie wyprowadzała młode w górę ogrodu.
Na drugi dzień ogród został zalany wodami pobliskiej rzeki.
Uchwyciłem moment jak matka właśnie wyprowadzała młode w górę ogrodu.
Na drugi dzień ogród został zalany wodami pobliskiej rzeki.
pozdrawiam
Kazik
Kazik
Re: Jeż w ogrodzie-jak zaprosić?
Witam wszystkich zanim kiedykolwiek zechcecie dokarmiać jeża najpierw zasięgnijcie fachowej porady z tej strony
http://www.jeze.com.pl/o-jezach/
Karmą dla kotów można jeżom bardziej zaszkodzić niż pomódz
http://www.jeze.com.pl/o-jezach/
Karmą dla kotów można jeżom bardziej zaszkodzić niż pomódz
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1360
- Od: 21 lis 2012, o 18:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gliwice
Re: Jeż w ogrodzie-jak zaprosić?
Jakby wiedza o tym z czego najczęściej robi się karmę dla zwierząt, była powszechniejsza , to unikalibyście skarmiania swoich ulubieńców tym świństwem
Re: Jeż w ogrodzie-jak zaprosić?
O rany,
To się czyta jak kryminał...
Wcześniej zaglądałam w necie do innych miejsc z informacjami o jeżach... bardzo dużo sprzecznych informacji dotyczących żywienia jeży...
Łatwo im zrobić nieświadomie krzywdę.
To się czyta jak kryminał...
Wcześniej zaglądałam w necie do innych miejsc z informacjami o jeżach... bardzo dużo sprzecznych informacji dotyczących żywienia jeży...
Łatwo im zrobić nieświadomie krzywdę.
Pozdrawiam
Olenka
Olenka