Uratowane storczyki (Art) :)
- justus27
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 16348
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Uratowane storczyki (Art) :)
Kapryśna...ale za to jaka piękna...Własnie katlejki są tym wyjątkiem dla mnie, gdzie uwielbiam ich rożne odcienie różu
Gratki kwiatuszków 
Re: Uratowane storczyki (Art) :)
Justynko
, Ty to potrafisz zawsze napisać coś miłego !
Dzisiaj pąki już są na pół otwarte. Cieszę się, bo pełne zdrowe kwitnienie trwa ok. 2 tygodni.
To oznacza, że na Święta przypadnie najpiękniejszy moment kwitnienia
Dzisiaj wypatrzyłam, że z pochewek kwiatowych u Encyclii vitelliny wyłaniają się maleńkie
pędziki z pączusiami.
Trzeba chyba oglądać je przez mikroskop żeby dojrzeć szczegóły. Aż się nie chce wierzyć, że to będą
całkiem spore kwiaty
!
Dzisiaj pąki już są na pół otwarte. Cieszę się, bo pełne zdrowe kwitnienie trwa ok. 2 tygodni.
To oznacza, że na Święta przypadnie najpiękniejszy moment kwitnienia
Dzisiaj wypatrzyłam, że z pochewek kwiatowych u Encyclii vitelliny wyłaniają się maleńkie
pędziki z pączusiami.
Trzeba chyba oglądać je przez mikroskop żeby dojrzeć szczegóły. Aż się nie chce wierzyć, że to będą
całkiem spore kwiaty
Pozdrawiam, Joanna
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
- Storczykowa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 11980
- Od: 7 lut 2008, o 19:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ...
Re: Uratowane storczyki (Art) :)
Cattleya będzie piękna, różowa z ciemniejszą, pofalbankowaną warżką... Wstawisz fotki jak się rozwinie?
- MariaTeresa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2146
- Od: 1 lut 2008, o 02:43
- Lokalizacja: małopolska
Re: Uratowane storczyki (Art) :)
Też lubię moment otwierania się kwiatów katlejek
Super na Święta. Czekam na kolejne zdjęcie, oby tak dalej i 
Pozdrawiam ciepło
Ulubieńcy MariiTeresy
Ulubieńcy MariiTeresy
- justus27
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 16348
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Uratowane storczyki (Art) :)
Art- no bo, jak nie można się nie cieszyć, gdy widzi się takie piekne kwiauszki... ;) Czyli kolejny naturalny "stroik" świąteczny w postaci kwiatuszków katlejki Masz. Jak wyłoni się falbaneczka koniecznie foteczki poproszę 
- Mamba
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1378
- Od: 25 cze 2008, o 21:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Uratowane storczyki (Art) :)
Pięknie rozkwita Cattleya
i super, że akurat teraz
Dzisiaj zauważyłam, że pączki mojej Lc Secret Love x Cattleya violacea zmieniły nieco kolor i wystraszyłam się, że może opadną
Jest to moje pierwsze kwitnienie i nie chciałabym, żeby coś poszło nie tak. Jak zobaczyłam pączki Twojej Cattley pomyślałam, że może one tak zmieniają kolor
Nie mam doświadczenia z tymi kwiatami, może rozwiejesz moje wątpliwości i powiesz jak to jest z tymi pączkami ?
Pędy u Encyclia vittelina faktycznie rosną bardzo powoli, ale dobrze że się pojawiły, bo nie z każdej psb wyrastają. Pocieszające jest, że potem długo kwitną
Pędy u Encyclia vittelina faktycznie rosną bardzo powoli, ale dobrze że się pojawiły, bo nie z każdej psb wyrastają. Pocieszające jest, że potem długo kwitną
Re: Uratowane storczyki (Art) :)
Dusia, Mario Tereso, Justynko, za dzień, dwa pokażę kwiaty w pełnej krasie. Myslę, nawet, że już jutro rozkwitną całkowicie.
Oby tylko słoneczko zaświeciło. Bo same widzicie, jakie marne zdjęcie wyszło bez odpowiedniego światła.
Z lampą błysk.kwiaty wyjdą fioletowe, czyli przekłamane
Mambo, spokojnie !
Jeśli pączki są już 'dorosłe', to na tym etapie są dosyć odporne na czynniki zewnętrzne.
U mojej katlejki pąki zaczęły się nieco zmieniać kolorystycznie właśnie blisko momentu otwarcia.
Kiedyś przecież muszą 'nabrać kolorków'. Ale masz rację, ta zmiana może budzić niepokój
Niech Ci Mambo Twoje cudo pięknie zakwitnie
Dzięki za spostrzeżenia dotycz. Encyclii
Oby tylko słoneczko zaświeciło. Bo same widzicie, jakie marne zdjęcie wyszło bez odpowiedniego światła.
Z lampą błysk.kwiaty wyjdą fioletowe, czyli przekłamane
Mambo, spokojnie !
Jeśli pączki są już 'dorosłe', to na tym etapie są dosyć odporne na czynniki zewnętrzne.
U mojej katlejki pąki zaczęły się nieco zmieniać kolorystycznie właśnie blisko momentu otwarcia.
Kiedyś przecież muszą 'nabrać kolorków'. Ale masz rację, ta zmiana może budzić niepokój
Niech Ci Mambo Twoje cudo pięknie zakwitnie
Dzięki za spostrzeżenia dotycz. Encyclii
Pozdrawiam, Joanna
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
Re: Uratowane storczyki (Art) :)
Mambo, Joanno,
Świetne są
Wasze emocje przy rozwijających się pąkach.
Dla Tych, którzy nie przeżywali własnego kwitnienia , niech to będzie wielce obiecujące.
Uważam ,ze dochodzenie do własnego kwitnienia i obserwacja storczyków w każdym stadium
rozwoju jest bardzo pasjonująca .Samo kwitnienie też uwielbiam, ale traktuję jako finisz,
ukoronowanie zmagań i niechybne przekwitanie.
Czyli już z nutką żalu
,ze co piękne szybko się kończy.
Ot, takie ja mam własne spostrzeżenia, niektórzy mówią "miotające się odczucia"
Cattleya w prezentacji zapewne pokaże całe swoje piękno .Już gratuluję i będę wypatrywać pokazu.
Encyclia vit. (zapewne ) nie będzie się spieszyć aż tak bardzo.Poczeka może na wiosnę ?- u mnie tak wygląda.
pzdr.JOVANKA .
Świetne są
Dla Tych, którzy nie przeżywali własnego kwitnienia , niech to będzie wielce obiecujące.
Uważam ,ze dochodzenie do własnego kwitnienia i obserwacja storczyków w każdym stadium
rozwoju jest bardzo pasjonująca .Samo kwitnienie też uwielbiam, ale traktuję jako finisz,
ukoronowanie zmagań i niechybne przekwitanie.
Czyli już z nutką żalu
Ot, takie ja mam własne spostrzeżenia, niektórzy mówią "miotające się odczucia"
Cattleya w prezentacji zapewne pokaże całe swoje piękno .Już gratuluję i będę wypatrywać pokazu.
Encyclia vit. (zapewne ) nie będzie się spieszyć aż tak bardzo.Poczeka może na wiosnę ?- u mnie tak wygląda.
pzdr.JOVANKA .
- renata75
- 1000p

- Posty: 1604
- Od: 5 kwie 2008, o 16:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gliwice
Re: Uratowane storczyki (Art) :)
Asiu, ale u Ciebie się dzieje, będziesz miała piękne święta, mogłabym siedzieć u Ciebie i siedzieć i podziwiać te Twoje katlejki, u mnie święta będą ubogie w kwitnienia, wszystko już przekwita, a na następne kwitnienia jeszcze muszę poczekać, ponieważ pąki powoli dojrzewają.
Pozdrowionka :P
Pozdrowionka :P
Re: Uratowane storczyki (Art) :)
Ach...jak miłe odwiedziny
Jovanko, co do emocji związanych z rozwijaniem się kwiatów - masz trafne spostrzeżenia
Dla mnie jeszcze większe są, gdy jakiś niezwykle uparty leniwiec nagle mnie zaskoczy i pokaże,
że jednak na coś go stać
Kwiaty kwiatami, a ja tu nie wiem w co ręce włożyć w związku ze Świętami.
Mam nawet wyrzuty sumienia, że tu zaglądam na Forum, bo samo się nic nie chce zrobić
Renatko, jeśli teraz większość przekwita, to masz przynajmniej spokój z obawą, że w tych ciemnych dniach
mogłyby opaść pączki. A po Świętach już z górki - byle do wiosny. Dojrzeją Ci wtedy obecnie rosnące pędy
i u Ciebie zrobi się pięknie
Jovanko, co do emocji związanych z rozwijaniem się kwiatów - masz trafne spostrzeżenia
Dla mnie jeszcze większe są, gdy jakiś niezwykle uparty leniwiec nagle mnie zaskoczy i pokaże,
że jednak na coś go stać
Kwiaty kwiatami, a ja tu nie wiem w co ręce włożyć w związku ze Świętami.
Mam nawet wyrzuty sumienia, że tu zaglądam na Forum, bo samo się nic nie chce zrobić
Renatko, jeśli teraz większość przekwita, to masz przynajmniej spokój z obawą, że w tych ciemnych dniach
mogłyby opaść pączki. A po Świętach już z górki - byle do wiosny. Dojrzeją Ci wtedy obecnie rosnące pędy
i u Ciebie zrobi się pięknie
Pozdrawiam, Joanna
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
- Jeanne
- 1000p

- Posty: 2308
- Od: 21 gru 2007, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Uratowane storczyki (Art) :)
Joasiu, pięknie wyglądają te rozchylające się pąki
czekam na fotkę katlejki w pełnym rozkwicie
czekam na fotkę katlejki w pełnym rozkwicie
Pozdrawiam, Asia
Moje storczyki
Moje storczyki
- madzik
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1345
- Od: 27 gru 2007, o 09:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Opole
Re: Uratowane storczyki (Art) :)
Asiu - będziesz miała kolorowe Święta
Czekam na otwarte kwiatuszki 
Re: Uratowane storczyki (Art) :)
Asiu dotarłam wreszcie do Twojego wątku i jestem zachwycona. Zaczynasz pokazując kilka uratowanuch storczyków a później rośnie Twoja kolekcja. Podoba mi się najbardziej z powodu dużej różnorodności - brak nudy, różne kształty i kolory - przepiękne. Szczególnie podoba mi się Cattlejka buraczkowo biała - super zestawienie kolorystyczne, pomarańczowe Epidendrum piękne, Cambrie bardzo różnorodne - gratuluję sukcesów i chętnie będę wpadać.
Re: Uratowane storczyki (Art) :)
Joasiu, Madziu, już mam zdjęcia, tylko czasu brak na zmniejszanie, wstawianie... może jutro.
Dobija mnie w tych dniach praca zawodowa. Chciałoby się tyle rzeczy zrobić w domu, a tu tyle godzin w pracy.
A wracam w takim stanie:
Gosiu, ale pokonałaś 'trasę', jeśli przebiegłaś przez mój cały wątek
Staram się stopniować trudności, jeśli chodzi o kupowane rodzaje storczyków. Również dopasowuję je do moich
domowych warunków. Np. nie kupuję gatunkowych na podkładkach, bo nie miałabym gdzie ich zawiesić,
a uśmiercać nie zamierzam
Nie kupię też Vandy, bo naraziłabym się na rozwód
(choć nieświadomie zafundowałam sobie Aerides odorata,
któremu ogromne korzeniska rosną w obie strony w poprzek rośliny. Ukryłam toto pomiędzy falenopsisami i póki co moja druga połówka tego nie zauważyła
).
Dziękuję za odwiedziny i zapraszam
Dobija mnie w tych dniach praca zawodowa. Chciałoby się tyle rzeczy zrobić w domu, a tu tyle godzin w pracy.
A wracam w takim stanie:
Gosiu, ale pokonałaś 'trasę', jeśli przebiegłaś przez mój cały wątek
Staram się stopniować trudności, jeśli chodzi o kupowane rodzaje storczyków. Również dopasowuję je do moich
domowych warunków. Np. nie kupuję gatunkowych na podkładkach, bo nie miałabym gdzie ich zawiesić,
a uśmiercać nie zamierzam
Nie kupię też Vandy, bo naraziłabym się na rozwód
któremu ogromne korzeniska rosną w obie strony w poprzek rośliny. Ukryłam toto pomiędzy falenopsisami i póki co moja druga połówka tego nie zauważyła
Dziękuję za odwiedziny i zapraszam
Pozdrawiam, Joanna
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
Re: Uratowane storczyki (Art) :)
Dla Was wszystkich z okazji Świąt moja Cattleya w pełnym rozkwicie



Życzę Wszystkim ZDROWYCH I RADOSNYCH ŚWIĄT BOŻEGO NARODZENIA
WSPANIAŁEJ RODZINNEJ ATMOSFERY, A W NOWYM ROKU 2010 OBFITYCH STORCZYKOWYCH KWITNIEŃ



Życzę Wszystkim ZDROWYCH I RADOSNYCH ŚWIĄT BOŻEGO NARODZENIA
WSPANIAŁEJ RODZINNEJ ATMOSFERY, A W NOWYM ROKU 2010 OBFITYCH STORCZYKOWYCH KWITNIEŃ
Pozdrawiam, Joanna
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III




