Canna - Paciorecznik cz.7

[calka]

Marku, bardzo dobrze zrobiłeś. Pamiętaj tylko o nawożeniu w sezonie. To bardzo żarłoczna roślina.

[Marconi_exe]

Właśnie zaobserwowałem, że korzenie to ma ona olbrzymie.

[-Iwona-]

Aniaann ciekawa jestem co wyrośnie z zakupionych.
Marta jesteś odważna, ja kiedyś też tak spróbowałam i nic mi nie wykiełkowało, dlatego wolę metodę ścierania, dla mnie najpewniejsza.
Kamea nie przesadzaj z ilością kłaczy na jedna donicę, bo ładnie się rozrastają. Wystarczy jedno kłącze na ok. 18-20l. donicę.
Marek witaj, bardo dobrze posadziłeś. Wcześniej Ci zakwitną, ja daję suszony obornik bydlęcy jak sadzę w docelowe miejsce( po połowie maja),
czy to do donic czy to do gruntu a potem nawóz w płynie do kwitnących jaki mi wpadnie w rękę, głównie Florovit.

Powodzenia.

[ands]

Ja również w tym roku spróbowałem przygody z Cannami. Od jednego z forumowiczów dostałem 30 nasion, z których udało mi się wyhodować 19 sadzonek około 5-8 cm wysokości. Mam je posadzone po 4 sztuki w pojemnikach 400ml. Podpowiedzcie na jakim etapie (może wysokości) powinienem je przesadzić do osobnych doniczek. Docelowo w maju pójdą do gruntu.

[-Iwona-]

Witaj, możesz już przesadzić, albo jeszcze troszkę poczekać. 19 siewek, brawo, będzie co oglądać.
Ja przesadziłam jak widać tutaj, jak pokazały trzeci listek, jak podrosną przesadzę ponownie, bo teraz nie mam miejsca
na większe apartamenty dla nich. Nie ma tu jakiś sztywnych reguł, jednak za długo nie powinniśmy czekać, bo korzonki się zaplączą.
Powodzenia.

Bardzo się cieszę, że jest coraz więcej osób zainteresowanych tymi pięknymi kwiatami.

[ands]

Z brakiem miejsca to chyba wielu się boryka. U mnie w kolejce pomidory czekają, a parapetów ilość ograniczona. Na dodatek każdy z nich lokal z widokiem na południe by chciał.

Canna samotnie w kawalerce 400 ml po śmietanie do maja wytrzyma czy odcisków dostać może?

[-Iwona-]

To prawda z oknem południowym jest najtrudniej a i tutaj słońce jest teraz w kratkę.
Taka kawalerka powinna się jej spodobać, gdyby miała za ciasno to da Ci znać rozpychając się nóźkami.
Nie pamiętam w jakiej dokładnie wielkości miałam w maju(nie mam fotek), ja co jakiś czas przesadzam(w co tam mam pod ręką) jak się tego domagają.

[eda1]

Jak już pisałam, w tym roku bardzo źle przechowały mi się kanny. Z dziewięciu dużych karp zrobiłam tylko trzynaście doniczek, w tej chwili mam już tylko dziewięć. Straciłam Heinrich Seidel, walczę o ostatnie kłącze Tropical Sunrice, bo trzy inne zgniły... Na pocieszenie została President, Miss Oklahoma iTirol. Z dziewięciu sztuk oszałamiającego widoku nie będzie. Oby tylko Tropical przetrwała, bo bardzo ją lubię, eh...

[Monika_Z123]

Witam, w tym roku i ja dołączam do wielbicieli tych pięknych roślin, które już jakiś czas temu urzekły moje serce. Zakupiłam po 2 szt. orange i pink suburst. Wczoraj powędrowały do doniczek - każda z osobna. Docelowo chciałam te dwie odmiany zestawić w parach, ale nie wiem, czy to dobry pomysł. Kłącza pomarańczowej były znacznie większe od różowej i nie wiem, czy to nie będzie się przekładać na wielkość roślin. Doradźcie, czy nie lepiej posadzić każdą roślinę oddzielnie? Pozdrawiam wszystkich i biorę się za czytanie wątku od początku.

[szylwester]

Ja do tej pory miałem tylko czerwoną zwykłą, niestety nie przetrwała zimy.
W doniczkach mam już cztery odmiany wszystkie praktycznie już wzeszły:
kanna wyoming
kanna pfitzer primrose yellow
kanna picasso
kanna rosemond coles
Zobaczymy co z tego wyjdzie.

[-Iwona-]

Edytko a wykroiłaś to nadgniłe do zdrowego i zasypałaś węglem?
Monika witaj, radzę pojedynczo, na donicę wielkości wiadra ok.18-20 litrów dajemy jedno kłącze.
W gruncie to nie ma znaczenia możesz zestawić odmiany jak chcesz.
Jeśli masz Pink Sunburst to jest to niska odmiana. Powodzenia w uprawie i miłej lektury.

[Ika2008]

Moje pierwsze w życiu siewki kann:



A tu Pfitzer's Primrose YELLOW, Kleopatra i Alaska z zakupionych kłączy.

[Marconi_exe]

Dzisiaj znowu odwiedziłem ogrodniczy i musiałem kupić kilka odmian kanny. Zaraz idę je wsadzić do doniczek.

Moja wcześniejsza kanna ma już dużo liści. Myślicie, że powinienem ją już nawozić, chyba uniwersalny biohumus powinien wystarczyć?

[Carmelka00]

Właśnie, kiedy zacząć te wyrośnięte podkarmiać i czym najlepiej?

[-Iwona-]

Marto pięknie, będzie co oglądać. Takie maluchy też mam, fotki będą innym razem.
Marku, Lenko ja sadzę w kupną ziemię, która jest już z nawozem. Nawożę dopiero w maju, jak sadzę w docelowe miejsce
to daję suszony obornik bydlęcy i podlewam płynnymi nawozami do kwitnących.