Uwielbiam to miejsce w Twoim ogrodzie, podobnie jak zakątek z czereśnią
W Rozczochranym...po sezonie, aktualny
Re: W Rozczochranym...po sezonie, aktualny
Czy zdjęcie z rabatą wzdłuż żwirowej ścieżki, zwieńczone pergolą może być dedykowane również skryto czytaczom
?
Uwielbiam to miejsce w Twoim ogrodzie, podobnie jak zakątek z czereśnią
Rośliny tak fajnie wylewają się na ścieżkę 
Uwielbiam to miejsce w Twoim ogrodzie, podobnie jak zakątek z czereśnią
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: W Rozczochranym...po sezonie, aktualny
Widzę, ze ostatnio masz niezwykle aktywny czas
Ale nie długo WAKACJĘ, wiec powinnaś łapnąc niebo luzu
W rozczochranym uporządkowany busz, czyli tak jak nabardziej lubię
W rozczochranym uporządkowany busz, czyli tak jak nabardziej lubię
- Jagodka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5401
- Od: 24 sty 2011, o 22:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: W Rozczochranym...po sezonie, aktualny
Justysiu - witaj
. Męczy mnie ta Twoja ścieżka żwirowa i kombinuję - jak koń pod górę - jakby wprowadzić taki element do siebie
.
Wycieczki super - ja zawsze mogłam jeździć choćby na koniec świata , bo uwielbiam podróżować i zwiedzać .
Spotkania osób - nadających na tych samych falach - bezcenne
.
Ogród masz coraz bardziej frywolnie rozczochrany ...zachęcający do spacerów - nawet przy świetle księżyca ...bo poczciwy Św. Franciszek ma nad nim pieczę .
Pozdrawiam bardzo , bardzo serdecznie

Wycieczki super - ja zawsze mogłam jeździć choćby na koniec świata , bo uwielbiam podróżować i zwiedzać .
Spotkania osób - nadających na tych samych falach - bezcenne
Ogród masz coraz bardziej frywolnie rozczochrany ...zachęcający do spacerów - nawet przy świetle księżyca ...bo poczciwy Św. Franciszek ma nad nim pieczę .
Pozdrawiam bardzo , bardzo serdecznie
Pozdrawiam i zapraszam serdecznie na wirtualny spacer - Jagódka
Spis moich wątków Wątek aktualny- część 6
Wątek sprzedażowy Moje tęsknoty ...malowane czesanką , pisane piórem ...
Spis moich wątków Wątek aktualny- część 6
Wątek sprzedażowy Moje tęsknoty ...malowane czesanką , pisane piórem ...
- MariaWy
- 1000p

- Posty: 2031
- Od: 3 lip 2011, o 22:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: W Rozczochranym...po sezonie, aktualny
Super wycieczka , uwielbiam takie wypady .
Róże piękne , nalewka z bzu będzie pyszna , mój bez na działce mszyce zjadły
Róże piękne , nalewka z bzu będzie pyszna , mój bez na działce mszyce zjadły
-
DTJ_1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: W Rozczochranym...po sezonie, aktualny
Wesoło u Ciebie,bardzo fajne zwyczaje kaszubskie , a ścieżka żwirowa cudowna
- asma
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7821
- Od: 19 wrz 2011, o 12:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdynia
Re: W Rozczochranym...po sezonie, aktualny
- drewutnia
- 1000p

- Posty: 3711
- Od: 1 gru 2011, o 13:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: W Rozczochranym...po sezonie, aktualny
Ale masz fajna pamiątkę,oprócz zdjęć oczywiście
Jak czytam o tych Tradycjach regionalnych to powiem,że mnie zaskoczyłaś.Chyba ja z kaszub nie pochodzę bo tych tradycji nie znam.
No może ogniska to tak
Do twarzy Ci w wianuszku,choć słabo widać
Jak czytam o tych Tradycjach regionalnych to powiem,że mnie zaskoczyłaś.Chyba ja z kaszub nie pochodzę bo tych tradycji nie znam.
No może ogniska to tak
Do twarzy Ci w wianuszku,choć słabo widać
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: W Rozczochranym...po sezonie, aktualny
Witam
.
Rano w drodze do pracy musiałam dwukrotnie zjeżdżać na pobocze i przeczekać, bo nie byłam w stanie pokonać moim małym autkiem ściany deszczu.
Pierwszy dzień lata
. Po św. Janie woda na kąpanie.
No to miałam kąpiel
-z chmury (podczas uroczystości w plenerze), do suchej niteczki , dosłownie.
Teraz muszę poczytać, bo czuję, że mnie zimnica jakaś bierze.
Edyto, oczywiście, że dla skrytoczytaczy też dedykacja
.
Dziękuję. Żwirowa w czerwcu wygląda najokazalej.
Aniu, gonię własny ogon. Ale jest potężna motywacja. Jeszcze tylko 4 dni, a potem nieśpieszne poranne spacerki w ogrodzie z kawą i kudłaczami
.
To tez moja ulubiona wersja rozczochranego.
Iguś, witaj w rozczochranym spod znaku poczciwego świętego
.
Nie kombinuj, tylko działaj. Na początek może jakiś mały, żwirowy kawałek w ogrodzie, np. nad wodą. a potem już samo pójdzie.
Uwielbiam poznawać świat w najróżniejszych jego aspektach. ten daleki i bliski. Marzę, że kiedyś, jak zdrowie dopisze, będę miała na to czas i ...fundusze
. Póki co inne priorytety.
Buziaki
.
Planujesz odwiedziny u Oliwki?
Marysiu, wypady uwielbiam. A jak dobrze potem wracać do domu
.
Bez zbierałam na miedzy. Syrop gotowy, teraz tylko zmieszać z %.
Chyba jeszcze się wybiorę i ususzę do zimowej herbatki.
Pozdrawiam.
Dorotko, dziękuję
.
Już się nauczyłam (trochę to trwało
), że nie samą pracą i obowiązkami człowiek żyje.
Trzeba umieć pozwolić sobie na zabawę i choćby małe radości.
Asiu, mamy bardzo dużą i zżytą rodzinę. Inicjatorów spotkań i zabawy.
Właśnie takiej. Nie potrzeba wiele, oprócz dobrego humoru.
Żebyś widziała buzie dzieciaków
. ich ekscytacje i zaangażowanie. Spanie w namiocie w lesie to dopiero przygoda.
Ewo, bo ja mieszkam od zawsze na głębokich Kaszubach. Tutaj tradycje bardzo zakorzenione i kultywowane.
Ludzie od dziesiątków lat na tej samej ziemi, mało ludności napływowej.
Oj tam słabo widać
Pamiątka z Torunia bardzo cenna, chociaż kupiona po przecenie
. Miałam ochotę na jeszcze jedną, ale zdrowy rozsądek
.
Pozdrawiam
Rano w drodze do pracy musiałam dwukrotnie zjeżdżać na pobocze i przeczekać, bo nie byłam w stanie pokonać moim małym autkiem ściany deszczu.
Pierwszy dzień lata
No to miałam kąpiel
Teraz muszę poczytać, bo czuję, że mnie zimnica jakaś bierze.
Edyto, oczywiście, że dla skrytoczytaczy też dedykacja
Dziękuję. Żwirowa w czerwcu wygląda najokazalej.
Aniu, gonię własny ogon. Ale jest potężna motywacja. Jeszcze tylko 4 dni, a potem nieśpieszne poranne spacerki w ogrodzie z kawą i kudłaczami
To tez moja ulubiona wersja rozczochranego.
Iguś, witaj w rozczochranym spod znaku poczciwego świętego
Nie kombinuj, tylko działaj. Na początek może jakiś mały, żwirowy kawałek w ogrodzie, np. nad wodą. a potem już samo pójdzie.
Uwielbiam poznawać świat w najróżniejszych jego aspektach. ten daleki i bliski. Marzę, że kiedyś, jak zdrowie dopisze, będę miała na to czas i ...fundusze
Buziaki
Planujesz odwiedziny u Oliwki?
Marysiu, wypady uwielbiam. A jak dobrze potem wracać do domu
Bez zbierałam na miedzy. Syrop gotowy, teraz tylko zmieszać z %.
Chyba jeszcze się wybiorę i ususzę do zimowej herbatki.
Pozdrawiam.
Dorotko, dziękuję
Już się nauczyłam (trochę to trwało
Trzeba umieć pozwolić sobie na zabawę i choćby małe radości.
Asiu, mamy bardzo dużą i zżytą rodzinę. Inicjatorów spotkań i zabawy.
Właśnie takiej. Nie potrzeba wiele, oprócz dobrego humoru.
Żebyś widziała buzie dzieciaków
Ewo, bo ja mieszkam od zawsze na głębokich Kaszubach. Tutaj tradycje bardzo zakorzenione i kultywowane.
Ludzie od dziesiątków lat na tej samej ziemi, mało ludności napływowej.
Oj tam słabo widać
Pamiątka z Torunia bardzo cenna, chociaż kupiona po przecenie
Pozdrawiam
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
- Jagodka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5401
- Od: 24 sty 2011, o 22:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: W Rozczochranym...po sezonie, aktualny
To nie takie proste z tym żwirem /kamykami ...u mnie wokół mnóstwo drzew ...obawiam się , że musiałabym zbierać liście i listeczki pęsetą spośród kamyków .
Jadę po Oliwkę dokładnie nie wiem kiedy ...bo muszę załatwić z Januszem sprawy do ZUS-u...nie wiem kiedy co i jak ...czekam na rozwój wypadków .
Od zawsze lubiłam zwiedzać , a zwłaszcza kościoły , kościółki , pałace , muzea - czy inne ciekawe budowle i miejsca warte zwiedzania .
Serdeczności
P.S. Współczuję ulewy , u mnie słoneczko , wiaterek , ale pod wieczór jest chłodno . Zadbaj Justynko zawczasu o siebie - wszak wakacje tuż , tuż
...wypij aspirynkę i ..pod pierzynkę
U nas mówi się ; można się kąpać , kiedy Święty Marek rzuci do wody ogarek , a Św. Jan ją poświęci . Mamy właśnie odpust na Św. Jana Chrzciciela - w niedzielę .
Jadę po Oliwkę dokładnie nie wiem kiedy ...bo muszę załatwić z Januszem sprawy do ZUS-u...nie wiem kiedy co i jak ...czekam na rozwój wypadków .
Od zawsze lubiłam zwiedzać , a zwłaszcza kościoły , kościółki , pałace , muzea - czy inne ciekawe budowle i miejsca warte zwiedzania .
Serdeczności
P.S. Współczuję ulewy , u mnie słoneczko , wiaterek , ale pod wieczór jest chłodno . Zadbaj Justynko zawczasu o siebie - wszak wakacje tuż , tuż
U nas mówi się ; można się kąpać , kiedy Święty Marek rzuci do wody ogarek , a Św. Jan ją poświęci . Mamy właśnie odpust na Św. Jana Chrzciciela - w niedzielę .
Pozdrawiam i zapraszam serdecznie na wirtualny spacer - Jagódka
Spis moich wątków Wątek aktualny- część 6
Wątek sprzedażowy Moje tęsknoty ...malowane czesanką , pisane piórem ...
Spis moich wątków Wątek aktualny- część 6
Wątek sprzedażowy Moje tęsknoty ...malowane czesanką , pisane piórem ...
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: W Rozczochranym...po sezonie, aktualny
Iguś, wiem o czym mówisz z tymi liśćmi w żwirku. Taras -nie taras żwirowy pod czereśnią w okolicach 2 grusz.
Ale jakoś daję radę, jesienią i wiosną
. W ciągu sezonu to nie jest uciążliwe.
Masz dużo spraw na głowie, ale może przy okazji przyjazdu po Oliwkę udałoby się spotkać. Chociaż na krótko.
Człowiek z pasją ma ciekawsze życie i pełniejsze.
Pozdrawiam
Ale jakoś daję radę, jesienią i wiosną
Masz dużo spraw na głowie, ale może przy okazji przyjazdu po Oliwkę udałoby się spotkać. Chociaż na krótko.
Człowiek z pasją ma ciekawsze życie i pełniejsze.
Pozdrawiam
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
-
DTJ_1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: W Rozczochranym...po sezonie, aktualny
kurcze muszę się tego też nauczyć
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: W Rozczochranym...po sezonie, aktualny
Dorotko, trzeba sobie przede wszystkim na to pozwolić.
Bez wyrzutów sumienia, że podłoga nie lśni, a na obiad tylko jajecznica.
Domownicy też na tym skorzystają
.
Bez wyrzutów sumienia, że podłoga nie lśni, a na obiad tylko jajecznica.
Domownicy też na tym skorzystają
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
-
DTJ_1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: W Rozczochranym...po sezonie, aktualny
może masz rację trzeba się nauczyć ale początki będą trudne,- bo pomocy w domu to żadnej nie mam , a samo się nie zrobi. Ja potrzebuję takiego wytchnienia, relaksu, rozrywki czasami to już wrzeszczeć nie mam siły, wszystko na mojej głowie, a mi co od życia się już nie należy?
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: W Rozczochranym...po sezonie, aktualny
Dorotko, pierwszy krok za tobą.
Oczywiście, że się należy i to całkiem sporo. Najpierw jednak sama w ciszy i spokoju pomyśl, czego potrzebujesz.
Domownicy nie zdają sobie z tego sprawy, trzeba im o tym jasno powiedzieć. Spokój w takich sytuacjach jest dobrym doradcą. Zrozumieją. czas tez jest ważny.

Oczywiście, że się należy i to całkiem sporo. Najpierw jednak sama w ciszy i spokoju pomyśl, czego potrzebujesz.
Domownicy nie zdają sobie z tego sprawy, trzeba im o tym jasno powiedzieć. Spokój w takich sytuacjach jest dobrym doradcą. Zrozumieją. czas tez jest ważny.
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'...
-
DTJ_1
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: W Rozczochranym...po sezonie, aktualny
Justyś może zostaniesz moją terapeutką 



