Moja działka 4

[slila1]

Tereniu na poprzedniej stronie, na 14 zdjęciu jest Twój - mój lepiężnik.
Czy zamówiłaś też Kushi Maya?

[Maska]

No to mnie napisał, że oferta lada dzień zajrzę później, chociaż żaden martagon mi nie wyszedł z ubiegłorocznych

[Teniak]

Lidziu nie zamawiałam tej odmiany ale 14 innych się uzbierało.
Mój lepiężnik ma kwiaty całkiem na wierzchu,jeszcze ze dwa takie ciepłe dni i całkiem się rozwiną.
Pa.Teresa

[akl62]

Pierwszy raz chyba marzę o zimie. Niech już spadnie fura śnieg, niech ją odśnieżą z dróg i niech tak leży do marca.

[slila1]

Na początek przeczytajcie to http://pogoda.wp.pl/kat,1035641,title,G ... omosc.html
Zimno się zrobiło od samego czytania.

Marysiu Masko nie mam pojęcia co mogło się stać z Twoimi martagonami, bo moje pięknie rosły i kwitły. Kupiłam tam już dużo lilii i innych cebulowych i jestem z nich zadowolona. Nowa oferta jest dostępna już od kilku dni, a 6 stycznia ostatecznie zakończono jej aktualizację.

Tereniu to sporo lilii zamówiłaś. Ja w tym roku niewiele zamówiłam, miejsca już brakuje.

Aniu Twoje marzenie chyba się spełni chociaż połowicznie, podobno mają być siarczyste mrozy i mało śniegu.

[UlaL]

Poczytałam o pogodzie, faktycznie już od samego czytania dreszcze przechodzą. Gdyby tak miało być, to w weekend trzeba zabezpieczać rośliny.

[sosna1]

Matko kochana, już takie coś mieliśmy niedawno. Pól zimy ciepłe, a w drugie pół rośliny pomarzły. Tak patrzę sobie na te prognozy, wszyscy mówili, że zimy nie będzie, a wyż rosyjski coraz potężniejszy. Oby się jakoś cofnął albo żeby chociaż popadał śnieg

[akl62]

Lidziu, wolałabym tę połówkę bez mrozów.

[semper]

Cóż w tym strasznego?Przecież to zima.

[akl62]

Ale ja chcę zimę najpierw ze śniegiem, a potem z mrozami. Inna kolejność mnie mierzi. A jeszcze bardziej zmierzi ogród.

[slila1]

Uleńko mam cichą nadzieję, że może tak dużego spadku temperatury nie będzie. Może zdąży nasypać chociaż kilka centymetrów śniegu. Masz rację trzeba będzie zabrać się za okrywanie. Szkoda mi tylko kwitnącego pigwowca.

Zosiu nie martw się, może nie będzie aż tak źle, już tyle razy prognozy się zmieniały.

Aniu akl62 ja też.

Jurku masz rację, szkoda tylko że zima nie przyszła od razu na początku grudnia, bo teraz rośliny mają niewielkie szanse na przetrwanie.

[hala67]

Przeczytałam informacje z linku o przewidywanych dużych mrozach i włos mi się na głowie zjeżył. Dodatnie temperatury sprawiły, iż wiele roślin rozpoczęło wegetację. Czyli co, czeka nas powtórka sprzed dwóch lat?
Moje kwiatuszki już od listopada przykryte stroiszem. Teraz widzę, że to nie było dobre dla nich. Za ciepło im pod przykryciem. Nie mam pomysłu jak je jeszcze bardziej zabezpieczyć?

[slila1]

Halinko nie martw się. Prognozy zmieniają się bez przerwy. Przeczytałam, że tych siarczystych mrozów jednak nie będzie. Moje roślinki do dzisiaj nie są okryte, chociaż gałązek świerkowych zgromadziłam jesienią dużo. Dzisiaj dojrzałam przez okno, że góry zostały w nocy lekko przypruszone śniegiem. Zobaczymy co będzie dalej.

[mar33]

Lidziu mrozy jak na razie większe odwołane, wiosna idzie na całego

[ewa w]

No to nadzieje moje padły. Chciałam aby trochę zimy jednak było bo na działce sama woda stoi a rośliny kły pokazują. Boję się aby mi lilie nie pogniły.
Pochwal się jakie nowości zamawiasz Lidziu