Mój ogród na fotografii

[Maska]

Bogusiu, poza tym jak gorszej jakości to częściej kupujesz i o to chodzi
Dziękuję Ja mam piwonie te ciemno różowe, jakbyś chciała to na wiosnę bardzo proszę!

[bwoj54]

Marysiu - pewnie , że chcę...a ja w takim razie podeślę Ci jasnoróżowe...OK
oczywiście ...gorszy sort...częściej kupiszJ

A tak abstrahując juz od tematu preparatów chroniących drewno....
Ja kilka razy w Niemczech kupowałam mieszanki cebul holenderskich / narcyzy, tulipany, żonkile , krokusy/...pierwszy rok pięknie wschodziły wszystkie, w drugim roku mniej...trzeci rok - to byly juz pojedyncze kwiatki. Znajomy z niemiec mówi,że ich żywotność przewidziana jest góra na 3 lata, bo gdyby dłużej utrzymywałyby się do nie kupowałabym...

[Maska]

Zapisałam w kajeciku ! Może przez zimę coś sobie jeszcze u mnie znajdziesz?

[becia123]

Witaj Bogusiu ciekawe rzeczy się u Ciebie piszą i dowiedzieć się można dużo o wszelkich cudownościach nie wspomnę

[bwoj54]

Beciu!...zapraszam...zapraszam mimo późnej pory.... coś nie czuję jeszcze chętki na spanie.

-- 20 lis 2012, o 23:06 --

Marysiu...ja też odpowiedną adnotację w forumkowym kajecie uczyniłam...

[ElleBelle]

No a ja jestem gapa i chyba coś z piwoniami żle robię bo nawet te co kwitły nie kwitną może są za głęboko? Kiedyś miałam piękne ale coś mi wygineły a bardzo je lubię a niby są bezproblemowe

[bwoj54]

:wit Eluniu...bezproblemowe na pewno są....a dlaczego nie kwitną nie mam pojęcia. Ja swoje przesadzałam , ale nie zastanawiałam się jak głęboko je sadzę....widocznie trafiłam....bo kwitną.

[Mig131]

Moje piwonie też się ociągały ,zobaczymy jak będzie na wiosnę czy zawiążą pąki.....przesadzone może się w końcu namyślą
Miłego dnia Bogusiu

[bwoj54]

Madziu! ....moje po przesadzeniu też pierwszy rok nie kwitły...czytałam ,chyba tu na FO, że nie powinno się głęboko sadzić...Zapowiada się ładny dzień... na termometrze+ 7 st...tylko znowu zaczyna tworzyć się mgła....

[Mig131]

U mnie też mgła....nieciekawie ....

[bwoj54]

...a więc Madziu ...mamy czas na FO... .ja już pranie zrobiłam/ raczejj pralka/.... zupę kalaforową gotuję...do zrobienia placki ziemniaczane po węgiersku z gulaszem...buraczki w piwnicy w słoikach -gotowe. Obiad prawie z głowy...a i posprzątałam już....

[Mig131]

Pracuś jesteś ja pralkę też puściłam w ruch,śniadanko córze ,zagarnęłam bałagan tylko podłogi zostało umyć a na obiad dzisiaj tylko naleśniki....marzenia smakowe córy

[bwoj54]

Madziu...teraz jestem w domu codziennie...więc nie mam żadnych zaległości w pracach domowych...tym bardziej,że 3 tygodnie w ogrodzie nic nie robiłam...tylko dom...nie powiem jestem dobrze zorganizowana...no i ranny ptaszek.Jestem najczęściej tylko z mężem w domu, który bardzo dużo mi pomaga....syn młodszy albo w pracy...albo u dziewczyny/ kandydatka na żonę.../we wrześniu przyszłego roku planują pobrac się/

[Maska]

Witaj Bogusiu, u mnie mgła niemiła smrody z kominów dławią się w tej mgle. Najlepiej w domu, poza tym mżawka ! Coś nie wygląda, żeby się miało wypogodzić!

[bwoj54]

Marysiu...u mnie powoli wypogadza się....chyba jestem szczęściarą ....mieszkam w okolicy otoczonej lasami./ około pół kilometra mam do niego/ ..mogę oddychać całą piersią....środowiso w miarę czyste...z drugiej strony rzeczka ...ujęcie wody do Zielonej Góry/ strefa ochronna/...no i dlatego w moim stawie ogrom zielonych żabek, które sa prawdopodopnie oznaką czystego, nieskażonego środowiska. Paczuszka już wysłana...