Bossssz jak mnie czapka dowala że ledwie myślę a tu trzeba iść zrobić coś z różami.

Czytam różne prognozy i już wiem dlaczego - zbliża się halny i ja to już czuję.
Ale nie poddam się, idę wypić kolejną kawkę i do ogrodu bo

świeci jakby lato było a na niebie ani chmureczki.
Ewuś z tych prognoz wyczytałam że tam u was na północy ma padać i nie za fajna pogoda się szykuje więc chyba masz rację z tym końcem działalności ogrodowej. Najlepiej naszykuj miejsce na zadołowanie róż bo chyba jednak nie da się ich uziemić, a szkoda.
Aniu ja się nie dziwię bo też kiedyś zaczynałam ale liczę na to że dzięki forum i naszym błędom Ty popełnisz ich znacznie mniej. A skoro zaczynasz tworzyć ogród to załóż swój wątek i dziel się z nami swoimi wątpliwościami, chętnie wszyscy Ci pomogą.
Majeczko już jest 3 stopnie na plusie ale ciągle zimno. Muszę wyciągnąć pompę na słońce żeby odmarzła i zobaczę czy jej się coś stało.
Tam gdzie ziemia nie jest zmarznięta to posadzę a resztę zadołuję, może później nie będzie przymrozków. Szkoda mi tych moich Souvenirów bo w większości takie mi zostały do posadzenia. Ciekawa jestem jaka będzie pogoda jak przyjdą francuzki.
Gosiu moje też tak zrobiły, i te jesienne i te wiosenne nawet jak powinny być dużo niższe.
Ciekawe co piszesz o tej 'kapuścianej' róży. Ja jeszcze nie miałam od Sipa pomyłek, ciekawe co teraz dostanę.
Przez moją zachłanność i roztrzepanie mam dwie róże Geschwinda
Mercedes. Zamówiłam u Petrovica i zapomniałam zapisać, potem zamówiłam w Stange która już siedzi w ziemi. Jakby kto miał na nią ochotę to chętnie się podzielę nadwyżką.
http://www.helpmefind.com/rose/l.php?l=2.40874