niebieski floks wprost bossski! A skoro zmienia kolor w trakcie, to jeszcze ciekawszy, bo jedna roślina, a ile odsłon.
Z takich niesamowitych kolorów to mam floks o barwie koralowej, nie ostro różowej, tylko takiej dającej po oczach pomarańczowo-czerwono-różowej. Dla mnie to intensywnie koralowy kolor. Ale piszesz, że nie chcesz więcej floksów, więc nawet nie proponuję wymiany. Tym bardziej, że kolejka po niebieski coraz dłuższa.
Izulko, ale ja z inną prośbą. Nie wiem, czy dobrze pamiętam, ale wydaje mi się, że masz różę Jacques Cartier. Jeśli tak, to jak ona u Ciebie rośnie? Mamy troszkę podobną glebę, też przepuszczalną. U mnie jest pierwszy rok i niespecjalnie rośnie. Tak jakoś siedzi i nic... Miała dwa kwiatki, ale takie marne i zniekształcone. Może ona potrzebuje czasu na zaprezentowanie się, może w następnym roku dopiero pokaże się od lepszej strony?
Jak masz jakieś jej zdjęcia, to wstaw proszę i coś o niej napisz; o ile mi się nie pomyliło z tą różą u Ciebie







