Ogródek Kogry cz. 9

[Alionuszka]

Grażka nie martw się pogodą ,wszędzie tak samo...mokro i zimno...i zawsze coś tam zakwitnie ,ale w kogrobuszu masz przynajmniej kolorowo i sucho Moja szklarenka też pełna ,ale zieleń dominuje,i mało miejsca do siedzenia...

[kogra]

Izuś - dzięki za pociechę, ale marna jest.
Bo wieszczą opady aż do soboty.
No i leje cały dzień, jutro ma być jeszcze gorzej.
A kwitnienie coraz słabsze w ogródku, no bo jak ma co kwitnąć jak zimno i za mokro ?
Dzisiaj tylko niecałe 10 stopni było.

Neluś - pewnie , że coś tam......
Ale to siedzenie w domu człowieka wykańcza.
Na ogrodzie bardziej zielono jak kwieciście i wszędzie chole....mokro...........


Mam pytanie do znawców tematu różanego.
Co zrobić z pędem nie kwitnącym.
W przypadku tej róży....



pęd jest najsilniejszy, ale nie kwitnie i nie ma pąków kwiatowych.
Ma boczne odrosty ale też bez pąków.
Co zrobić - wyciąć go całkiem, skrócić pędy boczne do jednego oczka czy skrócić cały pęd o 2/3.

[abeille]

Grażynko, przybiegłam a co to za różyczka z tym pędęm bezkwiatowym ? Jakiego typu?

[kogra]

Wiesiu to Sutters Gold.
Ten pęd zimą trochę obmarzł i musiałam mu ściąć wierzchołek.
Wypuścił pędy boczne ale nie ma na nich pąków.

[grazynarosa22]

Och nareszcie doczekałam sie zdj Słonkogrodu....ale super
choć w ogrodzie nie najgorzej,widzę....co

[abeille]

Grażynko, jeśli to jest Sutter's Gold to trzeba było ją przyciąć krótko na trzy oczka na wiosnę, i zostawić ze cztery najsilniejsze pędy.
Tak jak wszystkie herbaciane róże ona kwitnie na tegorocznych pędach. Jeśli dobrze zrozumiałam to ją prawie w ogóle nie przycinałaś,
poza tym jednym silnym pędęm? Widziałam gdzieś że jej krzaczki nie są za bardzo silne i najlepiej je sadzić w grupie.

[kogra]

Grażko szczerze mówiąc to tak sobie.
Może byłoby dobrze, gdyby znów nie lało.
Ale niestety znów powtórka z minionego czasu.

[kogra]

Wiesiu to jest róża z zeszłorocznego sadzenia.
Już w zeszłym roku kwitła w donicy, w której jest nadal.
Myślałam, że jak lekko ją przytnę, to ładnie się rozrośnie.
Żal mi było tak młodą różę od razu ciachać tak nisko.
To co mam zrobić teraz ?

[abeille]

Ja bym tam ciachała, właśnie żeby ładnie się rozrosła. Ale teraz jest już za późno, lepeij teraz nie przycinać. To nie jest dobry moment, poczekaj do nastepnej wiosny.
I potem to już co roku króciótko i odwdzieczy Ci się pieknymi kwiatami.

[Alionuszka]

Grażynko jeżeli pęd nie ma żadnych pąków,to obetnij go na wys.kolan i będzie na pewno kwitła ,ale trochę później,a najlepiej wkopać ją do ziemi,bedzie mogla swobodnie rozwinąć swoje korzenie.

[chatte]

Grażynko, co z Tobą? Skąd ten pesymizm? Jeszcze tylko 3 dni deszczu! Potem będzie lato!
Buziaki!

[Miiriam]

Naprawdę

[kogra]

Wiesiu - dzięki.
No ale zrobiłam jak zrobiłam - szkoda mi jej było.

Neluś - wiem, że za mocne cięcie może też być niedobre, bo przerywające normalny proces rozwoju.
Nie każda róża toleruje takie radykalne cięcie.
Do ziemi wsadzić nie mam kiedy, bo tak mokro, że człowiek tonie w tej mazi po kostki.
Może jak wreszcie przestanie padać na dłużej to coś zrobię.

Izuś - a skąd brać optymizm, jak człowiek chory na brak słonka.
Ale nie jest ze mną aż tak żle, żeby nazwać to depresją.
Tylko że ja już chcę , żeby było słoneczne lato

Miriam - no właśnie.


A jak lato, to róże i zapach i kwiaty, i ........

[muszu852]

Kogra...
To już u Ciebie takie lato, że róże już tak kwitną?? o pozazdrościć

[Ma-Do]

Grażynko, a co to za różowe z poświatą fioletu cudo?Na pewno pięknie pachnie?Czy wiesz jak się nazywa?