Izuniu-Chatte - pelargonie ściągnęłam.
Astry rzeczywiście pięknie kwitną! Taka fioletowa kula z nich.
A wiciokrzewy - jak już zakwitły, to kwitły nieprzerwanie do teraz. Widać z dobrego serca dane.
Hehe... a ja się martwiłam, czy w ogóle zakwitną!

Ucieszyłam się, jak zobaczyłam, że sumakowi zostały jeszcze piękne, kolorowe liście, bo
na aronii już ani śladu bo nich.
I miłą niespodziankę zrobił mi Twój głóg! Nie wiedziałam, że on jesienią tak pięknie się przebarwia!
No jestem bardzo! zadowolona, że i u mnie jesienią pojawiły się kolory.
I tak jak napisał Jacek w swoim wątku - w ogrodzie nigdy nie jestem sama. Zajmując się roślinami,
które dostałam od Was, w jakiś sposób jesteście tam ze mną.
Jacku - oj! to szkoda avokada!

Na razie do wtorku zapowiadają przyzwoitą pogodę i całkiem ładne
temperatury. Potem to trzeba będzie uciekać już z roślinami w bezpieczne miejsca.
Ups! myślałam, że ciemierniki kwitną wczesną wiosną?
Dziękuję Wam za słowa otuchy i za odwiedzinki!
