Różanka w Sudetach, cz. 2

Awatar użytkownika
AniaDS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14304
Od: 23 sie 2008, o 00:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska
Kontakt:

Re: Różanka w Sudetach, cz. 2

Post »

U mnie też wiosna wolniej nadchodzi niż gdzie indziej, chyba mamy podobny etap, widziałam dzisiaj dopiero pąki miodunek i pierwsze listki krokusów a u niektórych krokusy już kwitną od kilku dni.
Ale i my się doczekamy :wink:
Piękne wspomnienie ;:167
Awatar użytkownika
Dyskrecja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1514
Od: 22 lis 2010, o 20:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Sudety

Re: Różanka w Sudetach, cz. 2

Post »

Oczywiście Aniu, mnie to nawet na rękę, że wolniej ta wiosna przychodzi, jeszcze mam tyle pracy w ogrodzie, mam nadzieję, że ze wszystkim zdążę.
Pozdrawiam, Henia
"Różanka w Sudetach"
Część 3 (Aktualna), część 2, część 1.
Awatar użytkownika
AniaDS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14304
Od: 23 sie 2008, o 00:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska
Kontakt:

Re: Różanka w Sudetach, cz. 2

Post »

To tak jak ja, powoli sprzątam ogród po zimie, ale czas między domem a pracą a dziećmi nie jest zbyt długi.
Awatar użytkownika
Dyskrecja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1514
Od: 22 lis 2010, o 20:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Sudety

Re: Różanka w Sudetach, cz. 2

Post »

Aniu, kiedy pracowałam i miotałam się między pracą, domem, dziećmi, tak jak Ty teraz, zazdrościłam emerytom wolnego czasu, spokoju i wypucowanych ogrodów, teraz kiedy jestem sama emerytką rzeczywiście czasu na prace ogrodowe mam więcej ale już w pewnym wieku efektywność prac jest mniejsza, szybciej przychodzi zmęczenie i każda czynność wymaga sporego wysiłku i zdrowia, które oby służyło jak najdłużej.
Aniu, ciesz się młodością, dziećmi a ogród powoli się zrobi w swoim odpowiednim czasie, bez szaleństw, wiadomo w każdym okresie życia są inne priorytety ;:196
Pozdrawiam, Henia
"Różanka w Sudetach"
Część 3 (Aktualna), część 2, część 1.
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33424
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Różanka w Sudetach, cz. 2

Post »

Masz świętą rację Heniu,że w każdym wieku są inne priorytety, a jak przychodzi emerytura to choć czasu więcej ,to robota idzie wolniej .Wszystko na odwrót .Oby tylko jak najdłużej nam zdrowie służyło .Temu panu na oknie zachciało sie już rosnąć :wink:
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Awatar użytkownika
Elwi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2114
Od: 1 lis 2013, o 19:38
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podbeskidzie

Re: Różanka w Sudetach, cz. 2

Post »

Ha, ja powiem więcej - wcale nie trzeba być emerytką, żeby wszystko szło wolniej; wg mnie wystarczy przekroczyć magiczną 40-kę... Widzę po sobie, niestety :( Jeszcze do niedawna myślałam, że mi pracy w domu przybyło, bo czas się jakoś dziwnie skurczył ;:108 Od jakiegoś czasu zdaję sobie sprawę, ze ani pracy nie przybyło, ani czas się nie skurczył, tylko ja już nie jestem taka szybka jak kiedyś ;:145
Kopczyki już rozgarnęłam, bo róże bardzo dużo pąków wypuściły i te pod kopczykiem były białe i długie. Mam nadzieję, że mrozu już nie będzie a temperatura 0 lub -1 chyba różom nie zaszkodzi?
Pozdrawiam, Elwi
Awatar użytkownika
Dyskrecja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1514
Od: 22 lis 2010, o 20:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Sudety

Re: Różanka w Sudetach, cz. 2

Post »

Jadziu, Pan Paul rośnie w oczach, do tej wielkiej donicy dałam mu sporo kompostu, ma światło, ma ciepło, przemawiam do niego, podlewam, więc nic innego mu nie pozostaje jak zachwycać swoją panią :) Bardzo jestem ciekawa jego kwiatów, mają być ogromne jak piwonie.
W innej donicy pięknie rośnie mi Grand Award, pnąca, która zimowała w piwnicy ale już od jakiegoś czasu zaczęła wypuszczać nowe pędy i musiałam zaprosić ją na pokoje i zapewnić jej więcej ciepła i światła.
Bardzo ładnie przezimowały wszystkie róże, najlepiej angielki, zielone po końce pędów. Tylko Gizelka ma kilka czarnych pędów ale są też i zielone, będzie dość ostro cięta ale żyje.
Poulsenki będą cięte bardzo oszczędnie tylko korekcyjnie.
Zamierzam też powycinać wszelkie cieniutkie badylki, niech nie osłabiają krzewów i tak nic dobrego z nich nie będzie.
Jadziu, czy z wiosennego cięcia ucięte pędy nadają się do rozmnożenia?

Elwi, ja powoli kończę z tymi kopcami, potrzebuję jeszcze jeden dzień i z tym koniec. Potem opryski i czekanie na kwitnące forsycje.
Niestety z zapowiadanego deszczu nic nie wyszło a zima była bez śniegu i wilgoci w glebie mało.
Moje parapetowe zasiewy ładnie wschodzą i zanosi się na ogromne pikowanie, czy też coś siałaś?
Pozdrawiam, Henia
"Różanka w Sudetach"
Część 3 (Aktualna), część 2, część 1.
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33424
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Różanka w Sudetach, cz. 2

Post »

Oczywiście Heniu jeśli są zdrowe patyczki bez przebarwień to jak najbardziej .Pod jesień nawet mogą zachwycić Cie kwiatkiem .Śmiało możesz zabawić się w ukorzenianie .No to niedługo będziesz mieć pierwsze różyczki w domu jak tak dalej pójdzie
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Awatar użytkownika
AniaDS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14304
Od: 23 sie 2008, o 00:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska
Kontakt:

Re: Różanka w Sudetach, cz. 2

Post »

Macie rację dziewczyny, doskonale zdaję sobie z tego sprawę, ale to siła wyższa. Byle to zdrowie nam dopisywało jak najdłużej to będzie wszystko powoli, ale pięknie.
3 KOTY
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1129
Od: 7 kwie 2010, o 11:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Tarnów

Re: Różanka w Sudetach, cz. 2

Post »

Heniu! A to letnie wspomnienie jaką ma nazwę?
Marta
Awatar użytkownika
Dyskrecja
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1514
Od: 22 lis 2010, o 20:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Sudety

Re: Różanka w Sudetach, cz. 2

Post »

Jadziu, może uda się ukorzenić Bering i Duett, czy radzisz wsadzać patyczki do gleby w ogrodzie czy do doniczki?
Aniu, mimo, że masz mniej czasu na ogród ale Twoje róże są przepiękne i stanowią wzór dla wielu osób tu na FO.
3 KOTY, to letnie wspomnienie to Elmshorn z Nadią R. /z boku po prawej /.
Pozdrawiam, Henia
"Różanka w Sudetach"
Część 3 (Aktualna), część 2, część 1.
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33424
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Różanka w Sudetach, cz. 2

Post »

Heniu możesz posadzić do doniczki, a doniczkę zadołować też tak robiłam ,ale przeważnie wsadzam bezpośrednio do ziemi .Może jak masz dużo patyczków to spróbuj parę ukorzenić w gazetach tak dla ciekawości .Do ukorzeniacza i w mokre gazety i worki foliowe w temp.15-18 *Nic nie tracisz, a możesz zyskać .
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Awatar użytkownika
Elwi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2114
Od: 1 lis 2013, o 19:38
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podbeskidzie

Re: Różanka w Sudetach, cz. 2

Post »

Moje parapetowe zasiewy ładnie wschodzą i zanosi się na ogromne pikowanie, czy też coś siałaś?
Heniu, siałam na krążki torfowe lobelię, ostróżkę hiacyntową i złocień maruna. Trochę się martwię, bo jakoś nie widzę, żeby coś kiełkowało :cry: Ile czasu powinno minąć żeby coś było widać? Może coś źle zrobiłam... Nasiona jeszcze mam, najwyżej wysieję normalnie do ziemi.
Pozdrawiam, Elwi
Zablokowany

Wróć do „Moje róże !”