Witam.
Długi weekend trwa.
Perspektywa ostatniego pracowitego tygodnia, a potem będą wakacje
Miniony tydzień obfity w wydarzenia
Sobotnie spotkanie z Jagodą i Lusią

.
Liczę na powtórki.
We wtorek przymierzałam się do roli kuracjusza na deptaku w
Ciechocinku 
.
Niestety skupiona wokół mnie liczna dzieciarnia w wieku szkolnym budziła przerażenie w oczach odpoczywających.
Zegar kwiatowy.
Pisałam już na Wyspie, że nie doczytałam i spodziewałam się takiego, jak wymyślił Linneusz.
https://www.google.pl/url?sa=t&rct=j&q= ... P7h2sYF8zA
Piękna aleja z klonu tatarskiego.
Fontanna Jaś i Małgosia.
W parku kwitł tulipanowiec.
Byłam też w mieście Mikołaja Kopernika.
Zdecydowanie za krótko.
Pora na rodzinną wycieczkę w te strony.
Pamiątka z Torunia. Były też pierniki z nadzieniem różanym.
A dzisiaj od rana młyn.
Wieczorkiem spacer i
zbieractwo.

Narwałam bzu na nalewkę, M wkopał biały łubin i piękne wielkie dzwonki. Wszystko na nieużytkach przy torach kolejowych.
(nieczynnych od wielu lat).
A to już ogród i szalejący Eden z New Dawn.
......
Iwonko przy pergoli-PHM -Paul's Himalayan Musk i parterowa jeszcze Veilchenblau.
Przy werandzie Eden Z New Dawn.
mam nadzieję, że jeszcze nieraz nam się uda spotkać, oby w lepszych warunkach atmosferycznych.
Aniu, jesteś po wielu spotkaniach z Fantastycznymi Ogrodnikami. Znasz to uczucie

.
Lusia to mistrz obiektywu

.
Jadziu, spotkania wnoszą wiele radości w codzienność. A inne spojrzenie motywuje do zmian.
Gosiu,
Lusi zdjęcia
Dla nocnych Marków
