Ogródek aleb-azi
-
3 KOTY
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1133
- Od: 7 kwie 2010, o 11:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tarnów
Re: Ogródek aleb-azi
Róże piękne. Tchu dalej zlapać nie mogę
. Może żnacie jakiś zarodziejski sposób na powiększenie ogrodu, bez przegniania sąsiadów ( fajni sa)? 
Marta
-
aleb-azi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3832
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Ogródek aleb-azi
Witam, zima trzyma... ma się dobrze
Dorotko- Ascot to taka "kulturalna" róża... absolutna poprawność... Pomponella natomiast udaje frywolną, ale trzyma ją sztywny niemiecki ordung... Ale i jedną i drugą warto mieć w ogrodzie... Obie zdrowe, pełne wigoru.
Przywrotnik u Ciebie jest ogromny... mój strasznie bidulkowaty, mam nadzieję, że rozrośnie się i wzmocni, bo nijak nie przypomina mi tych przywrotników, jakie znam z forumowych ogrodów...
AniuZielona- oj, współczuję! Mam nadzieję, że zagłada wstrzymana... Powinnam ściągnąć to i owo na nośniki...
Elfe... no zobaczymy co z niego zostanie...
Goś- ależ z Ciebie niedowiarek... Ale utrzymam Cię w błędnym przekonaniu i wkleję mało obiektywne nieco szersze plany. Komplementy są mi miłe
Katalog powiadasz... hm... Niektóre róże absolutnie nie katalogowe... np Westerland... niemal nie do poznania...
Martuś- lenistwo mnie ogarnia a jak kto ciekaw, niech klika... Trudno, musicie mi wybaczyć... lub nie klikać... nie zaglądać... Charles bardzo zmienny w kolorystyce... u mnie właściwie każde kwitnienie to inne wybarwienie.
Oj, będziesz miała trochę niespodzianek na rabacie, ale to nieuniknione
Bo z różami nie jest jak z końmi.... Koń jaki jest każdy widzi
MajuKocie- Brutusie, i Ty... Daj wiarę Marcie - była, widziała i panoramy się nie domaga
AniuDS - cała przyjemność po mojej stronie
EvoAve- o... kolejny Brutus
Nelu- ależ dawno Cię nie widziałam... Ale usprawiedliwiam pracą nad większym areałem... Żeleźniak rezerwuję, dodam gratis wiaderko piasku, bo się w Twojej glinie udusi biedaczyna... On nie tworzy rozłogów - narasta kępa - dość intensywnie. System korzeniowy jest zwarty, nie wychodzi dużo za obrys rośliny, ale jest dość głęboki i bardzo silny. Nawet w mojej piaskownicy wykopywałam duuuuuże bryły. A róże to w większości krzaczki, wcale nie wielkie... Ale mam nadzieję, że kiedyś będą duże
Witaj Dawidzie, chyba nie rozmawialiśmy - a szkoda... W ubiegłym sezonie kompostownik dość obficie zasiliły żeleźniaki... Takie marnotrawstwo
Irminko- dziękuję Ci za wizytę! Właśnie spędziłam w Twoim cudnym, świeżym i bezpretensjonalnym wiejskim ogrodzie bardzo miły wieczór. I bardzo się cieszę, że znajdą w nim miejsce róże w liczniejszej reprezentacji, bo przecież już kilka jest
.
Za komplementy dziękuję - dokończę włóczęgę po Twoich włościach i przystąpię do .... rekomplementacji
Czykocie - oddech można wyćwiczyć-regularne treningi i nie będzie problemu ze złapaniem tchu. Sposobów na powiększenie ogrodu jest trochę : poszerzanie rabat, uszczuplanie trawnika, zagęszczanie nasadzeń, nasadzenia współrzędne, nasadzenia piętrowe. Idąc nieco dalej można rozpatrywać nakłonienie sąsiadów do kontynuowania naszej koncepcji ogrodu ( to rozwiązanie rokuje świetnie, bo ta część ogrodu będzie bezobsługowa). Są także nasadzenia za płotem na ziemi niczyjej.... Lub desant na przestrzeń publiczną. Pomogłam?
Już kiedyś popełniłam wykład o tym, że obiektyw z obiektywizmem nie ma nic wspólnego. Subiektom dajmy spokój, nie zapominając, iż reklama jest dźwignią handlu. Finalizując wywód meandryczny : oto czerwcowa fotografia reklamowa... ( znowu rymy wracają... )



Dorotko- Ascot to taka "kulturalna" róża... absolutna poprawność... Pomponella natomiast udaje frywolną, ale trzyma ją sztywny niemiecki ordung... Ale i jedną i drugą warto mieć w ogrodzie... Obie zdrowe, pełne wigoru.
Przywrotnik u Ciebie jest ogromny... mój strasznie bidulkowaty, mam nadzieję, że rozrośnie się i wzmocni, bo nijak nie przypomina mi tych przywrotników, jakie znam z forumowych ogrodów...
AniuZielona- oj, współczuję! Mam nadzieję, że zagłada wstrzymana... Powinnam ściągnąć to i owo na nośniki...
Elfe... no zobaczymy co z niego zostanie...
Goś- ależ z Ciebie niedowiarek... Ale utrzymam Cię w błędnym przekonaniu i wkleję mało obiektywne nieco szersze plany. Komplementy są mi miłe
Martuś- lenistwo mnie ogarnia a jak kto ciekaw, niech klika... Trudno, musicie mi wybaczyć... lub nie klikać... nie zaglądać... Charles bardzo zmienny w kolorystyce... u mnie właściwie każde kwitnienie to inne wybarwienie.
Oj, będziesz miała trochę niespodzianek na rabacie, ale to nieuniknione
MajuKocie- Brutusie, i Ty... Daj wiarę Marcie - była, widziała i panoramy się nie domaga
AniuDS - cała przyjemność po mojej stronie
EvoAve- o... kolejny Brutus
Nelu- ależ dawno Cię nie widziałam... Ale usprawiedliwiam pracą nad większym areałem... Żeleźniak rezerwuję, dodam gratis wiaderko piasku, bo się w Twojej glinie udusi biedaczyna... On nie tworzy rozłogów - narasta kępa - dość intensywnie. System korzeniowy jest zwarty, nie wychodzi dużo za obrys rośliny, ale jest dość głęboki i bardzo silny. Nawet w mojej piaskownicy wykopywałam duuuuuże bryły. A róże to w większości krzaczki, wcale nie wielkie... Ale mam nadzieję, że kiedyś będą duże
Witaj Dawidzie, chyba nie rozmawialiśmy - a szkoda... W ubiegłym sezonie kompostownik dość obficie zasiliły żeleźniaki... Takie marnotrawstwo
Irminko- dziękuję Ci za wizytę! Właśnie spędziłam w Twoim cudnym, świeżym i bezpretensjonalnym wiejskim ogrodzie bardzo miły wieczór. I bardzo się cieszę, że znajdą w nim miejsce róże w liczniejszej reprezentacji, bo przecież już kilka jest
Za komplementy dziękuję - dokończę włóczęgę po Twoich włościach i przystąpię do .... rekomplementacji
Czykocie - oddech można wyćwiczyć-regularne treningi i nie będzie problemu ze złapaniem tchu. Sposobów na powiększenie ogrodu jest trochę : poszerzanie rabat, uszczuplanie trawnika, zagęszczanie nasadzeń, nasadzenia współrzędne, nasadzenia piętrowe. Idąc nieco dalej można rozpatrywać nakłonienie sąsiadów do kontynuowania naszej koncepcji ogrodu ( to rozwiązanie rokuje świetnie, bo ta część ogrodu będzie bezobsługowa). Są także nasadzenia za płotem na ziemi niczyjej.... Lub desant na przestrzeń publiczną. Pomogłam?
Już kiedyś popełniłam wykład o tym, że obiektyw z obiektywizmem nie ma nic wspólnego. Subiektom dajmy spokój, nie zapominając, iż reklama jest dźwignią handlu. Finalizując wywód meandryczny : oto czerwcowa fotografia reklamowa... ( znowu rymy wracają... )



- camellia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4512
- Od: 21 mar 2010, o 16:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogródek aleb-azi
Ale u Ciebie pięknie i romantycznie... 
Re: Ogródek aleb-azi
Czerwcowe bogactwo... oszałamia
A październik... przecież i on był bogaty?
Chyba moja wyobraźnie kuleje o tej porze... dnia... roku...
Kolor niebieski wprowadzić do ogrodu trzeba... śladem Twoim... nie sąsiada
A październik... przecież i on był bogaty?
Chyba moja wyobraźnie kuleje o tej porze... dnia... roku...
Kolor niebieski wprowadzić do ogrodu trzeba... śladem Twoim... nie sąsiada
- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7197
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Ogródek aleb-azi
Izka rewelacje jak dla mnie
szans żadnych nie mam na naśladownictwo
Cudnie jest. Klimat czarowny
Cudnie jest. Klimat czarowny
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 25228
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek aleb-azi
Pojawiła się dalsza perspektywa, ale mimo Twoim obiekcjom, ona bliższa mojemu ideałowi.
Już Ci nic nie wierzę. W tym roku masz robić jej więcej, żebym mogła się napatrzeć do woli.
Już Ci nic nie wierzę. W tym roku masz robić jej więcej, żebym mogła się napatrzeć do woli.
Re: Ogródek aleb-azi
Jak się nie domaga, jak się domaga?aleb-azi pisze:Daj wiarę Marcie - była, widziała i panoramy się nie domaga![]()
Iza, ja już prawie wszystko wiem w sprawie oprawy mojej cudnej
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogródek aleb-azi
Marta jednoroczne niektóre wprost do gruntu się wysiewa.
Taka czarnuszka, czy jednoroczna ostróżka świetnie będzie wyglądac z pomarańczowymi różami.
Fajny jest też chaber, ale niestety łapie mączniaka
Iza a u ciebie i szersze i węższe plany świetne
Taka czarnuszka, czy jednoroczna ostróżka świetnie będzie wyglądac z pomarańczowymi różami.
Fajny jest też chaber, ale niestety łapie mączniaka
Iza a u ciebie i szersze i węższe plany świetne
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Ogródek aleb-azi
Izabelko,
miło patrzeć na Twoje rabaty z różami.
Właśnie zastanawiam się nad zamówieniem do Rosarium.
Piszesz, że Mme Plantier taka dobra?
Jeszcze nie mam takiej dobrej białej, nie licząc Boule De Neige.
Waham się między nią a Maximą.

Właśnie zastanawiam się nad zamówieniem do Rosarium.
Piszesz, że Mme Plantier taka dobra?
Jeszcze nie mam takiej dobrej białej, nie licząc Boule De Neige.
Waham się między nią a Maximą.
-
aleb-azi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3832
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Ogródek aleb-azi
Asiu - bywa i pięknie i romantycznie, zwłaszcza w czerwcu. Bo teraz... ech, szkoda gadać
GorzatkoMał- ech... sąsiad proroczo lansuje niebieskość, nie ma co marudzić... Październik? Ten co minął... to przeszłość, nie wyobraźnia... A jeśli idzie o przeszłość to nic nie pamiętam... Wspomnienia mam na zdjęciach
Joluś- no... zmarzłaś? No, jeśli nie naśladownictwo, to zawsze można zobaczyć, czego nie robić
Lubisz, te moje -nie -moje brzozy... Ech, ja też.
Goś- widzisz... jak by to wyjaśnić.... M pytał, czy to u nas
Martuś- no... liczyłam na Twoją spolegliwość ... Ale, grunt, że usatysfakcjonowałam...
Te Marmolady na pomarańczowej rabacie aż proszą się kontrast. Ciemny dzwonek skupiony byłby cudny... ale on się makabrycznie rozłazi i gotów zjeść róże. Czarnuszka to niezły pomysł, ale ona dość delikatna w kolorze, bardziej widzę ją na różowej rabacie niż pomarańczowej. Teraz sobie pomyślałam o fioletowych irysach i iryskach... I tylko ten fiolet mam w głowie... Szałwia jakaś ciemna... Clematis jako okrywowy... Są piękne odmianowe dziewanny, no, ale to dwuletnie...
Albo Marmolada z Konwalijnikiem... hm... podoba mi się ta myśl. A czy taka Marmolada to da radę na słońcu??? Tia... to się nazywa gonitwa myśli...
Co do walki z chwastami, to w tym roku będę ściółkowała koszoną trawą. Doszłam do wniosku, że podeschnięta nie wygląda aż tak źle. Różane rabaty miałam dotąd wysypywane drobniutką korą - pod koniec sezonu już jej widać nie było... Bankructwo...
Dorotko- czarnuszka fajna, chyba do niej wrócę. Jak pisałam do Marty, to wydaje mi się zbyt delikatna do tej pomarańczowej rabaty... Ale tu może być ten problem, że ja już sobie Martową rabatę wymyśliłam, wyobraziłam i nic już nowego nie wprowadzę
U mnie te jednoroczne ostróżki wylegały, ale urody odmówić im nie można.
Oj tam, oj am Dorotko.... oj tam, oj tam...
Krysiu- Hi... fajne te Twoje buziaki
Plantierkę mam od wiosny, ale już ładnie sypnęła kwiatami. Ona ma taką biel - hm... nieskazitelną... Kwiat trochę bałaganiarski. Maxima jakby różowość jakąś odbijała w płatkach... kwiat bardziej ułożony...
Nie pomogłam? Zmierzam do tego, że może obie...
A na dobrą noc i dobry dzień... Garść różanych refleksji... Wspomnień tego co minęło... Jako przestroga... Dla natchnienia...
Ku pokrzepieniu serc... Buce prosto w twarz...



GorzatkoMał- ech... sąsiad proroczo lansuje niebieskość, nie ma co marudzić... Październik? Ten co minął... to przeszłość, nie wyobraźnia... A jeśli idzie o przeszłość to nic nie pamiętam... Wspomnienia mam na zdjęciach
Joluś- no... zmarzłaś? No, jeśli nie naśladownictwo, to zawsze można zobaczyć, czego nie robić
Goś- widzisz... jak by to wyjaśnić.... M pytał, czy to u nas
Martuś- no... liczyłam na Twoją spolegliwość ... Ale, grunt, że usatysfakcjonowałam...
Te Marmolady na pomarańczowej rabacie aż proszą się kontrast. Ciemny dzwonek skupiony byłby cudny... ale on się makabrycznie rozłazi i gotów zjeść róże. Czarnuszka to niezły pomysł, ale ona dość delikatna w kolorze, bardziej widzę ją na różowej rabacie niż pomarańczowej. Teraz sobie pomyślałam o fioletowych irysach i iryskach... I tylko ten fiolet mam w głowie... Szałwia jakaś ciemna... Clematis jako okrywowy... Są piękne odmianowe dziewanny, no, ale to dwuletnie...
Albo Marmolada z Konwalijnikiem... hm... podoba mi się ta myśl. A czy taka Marmolada to da radę na słońcu??? Tia... to się nazywa gonitwa myśli...
Co do walki z chwastami, to w tym roku będę ściółkowała koszoną trawą. Doszłam do wniosku, że podeschnięta nie wygląda aż tak źle. Różane rabaty miałam dotąd wysypywane drobniutką korą - pod koniec sezonu już jej widać nie było... Bankructwo...
Dorotko- czarnuszka fajna, chyba do niej wrócę. Jak pisałam do Marty, to wydaje mi się zbyt delikatna do tej pomarańczowej rabaty... Ale tu może być ten problem, że ja już sobie Martową rabatę wymyśliłam, wyobraziłam i nic już nowego nie wprowadzę
Oj tam, oj am Dorotko.... oj tam, oj tam...
Krysiu- Hi... fajne te Twoje buziaki
Nie pomogłam? Zmierzam do tego, że może obie...
A na dobrą noc i dobry dzień... Garść różanych refleksji... Wspomnień tego co minęło... Jako przestroga... Dla natchnienia...
Ku pokrzepieniu serc... Buce prosto w twarz...



-
edulkot
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Ogródek aleb-azi
Piękne różane przestrzenie i nie tylko różane. Właśnie taki ogród mnie najbardziej przypada do serca, wszystko pomieszane i kolorowe. Nawet koper ścigał się z różami kto większy urośnie.
Bardzo dziękuję Ci za te widoki
Nabrałam większego wyobrażenia o Twoim ogrodzie. 
Bardzo dziękuję Ci za te widoki
- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7197
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Ogródek aleb-azi
No zmarzłam, chora pojechałam, ale jakoś do siebie doszłam
Piękne zdjęcia, aż cieplej na duszy się robi
u nas znowu dzisiaj coś około -20
Jak tam moje jesienne nasadzenia różyczkowe
Piękne zdjęcia, aż cieplej na duszy się robi
Jak tam moje jesienne nasadzenia różyczkowe
Re: Ogródek aleb-azi
Orgia!
Nie wiem, jak na Bukę
ale na mnie działa porażająco...
Mam sobie iść?
I tylko dalej nie jestem przekonana do pomarańczowych róż... ale tę niszę wypełnia już nasza koleżanka
Żeby nie było: mam Westerlanda
Nie wiem, jak na Bukę
Mam sobie iść?
I tylko dalej nie jestem przekonana do pomarańczowych róż... ale tę niszę wypełnia już nasza koleżanka
Żeby nie było: mam Westerlanda
- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 7197
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Ogródek aleb-azi
Gosia Westerlanda masz i nic
nie pojmuję 
Re: Ogródek aleb-azi
Nic nie pojmujesz
czy nie pojmujesz, że nic? 
Mam, mam... nawet dwa
... już na dwa metry wybujały przez ubiegły rok... dziś obejrzałam... zieloniutkie!
Mam, mam... nawet dwa


