Moje domowe i balkonowe

[Stokrotkania]

Ojej jaka piękna zielona firanka
Przynajmniej sądziedzi nie zaglądają

[Jatra]

Dogadzasz im jak możesz nawet światełko im oddałaś
Hoja ma super, bo szaleje ze wzrostem
anturim -błyszczące jak płatek śniegu .

[Lidka lmw]

Wiktorio dopiero jak ciasno się nam robi to .... o jej ależ one urosły No tak tak nam chyba zostanie . U mnie to się śmieją że niereformowalna już jestem

[trzynastka]

Kochana okno masz wspaniale co za widok a przynajmniej wścibscy zza okna nie widzą co w środku białe anturium wspaniałe masz może jakąś odnóżkę którą mogłabyś i chciałabyś wymienić ?

[julita20]

Będę wdzięczna, może będę mogła jakoś się zrewanżować.

[mniodkowa]

I na koniec specjalna dedykacja dla mniodkowej, żeby już się nie przejmowała, że roślinki na parapecie zabierają całe światło :

a niech mnie jasna ciasna...
masz jeszcze jedno okno w tym pokoju??? bo ja to tak z troski o inne zielone stojące na kwietnikach się martwiłam, że nie wspomnę, ze lubię jak wpada do pokoju

Tak to jest, że człowiek kupując roślinki, jakoś nie wpada na to, że kiedyś urosną

a właśnie, ja to się nie spodziewałam po swoim hibiskusie, że tak się w drzewo zechce puszczać wszystko fajnie fajnie, mogę go przestawić przecież... ale nie ma kiedy - ciągle kwitnie a raz zafundowałam przeniesienie z pąkami i potem był klops

moja hojka tez puściła chyba metrowego pęda gołego jak...
a te białe anturium... ech, gdzie takie kupić można? bo ja inne kolory poza czerwonym widuję tylko na FO

[elcia1974]

Wiktorio białe anturium rzadko spotykane, a przecież jest takie śliczne
Okienko fikusikowe cudne U mnie by to nie przeszło , ale u kogoś zawsze można popodziwiac takie poświęcenie
dla kwiatuszków.

[Wiktoria_W]

Na początek dla Wszystkich (znów się nie wyrobiłam z emotkami).
Anjju - dziękuję. Anturium to chyba raczej kształtem normalne, tylko musiałam mu robić zdjęcie pod jakimś dziwnym kątem, bo aparat nijak nie chciał złapać ostrości . Nie cierpię cyfrówek, nie cierpię wszystkich aparatów poza moim starym . Dziękuję za informację o hojce, bo zupełnie nie wiedziałam, o co jej chodzi .
Rapunzel - dziękuję. No właśnie, ja też nie mam kogo poprosić, żeby mi zrobił przetwory - muszę sama .
Tego okna i tak przeważnie nie odsłaniam, bo jest naprzeciw telewizora i nie byłoby nic widać na ekranie .
Kociaro - dziękuję. Paprotka (ta z tyłu) jest u mnie na przechowaniu i prawdopodobnie pod koniec miesiąca już jej nie będzie. Ja mam trzy anturia, ale tylko białe jest takie grzeczne; czerwone kwitnie kiedy mu się zachce, a trzeciego koloru nawet już nie pamiętam .
Ja nie mogę sobie "zagruzować" wyjścia na balkon, ponieważ po pierwsze mam tam palarnię, a nie powstrzymam się na pół roku , a po drugie w zimie czasem trzymam tam naczynia z jedzonkiem, które już się nie mieści w lodówce.
Stokrotakaniu, Jatro - dziękuję.
Lidko - zawsze można przyciąć, ale ja nie jestem fanką tej metody .
Trzynastko - dziękuję. Jeśli chodzi o anturium, to w tej chwili nie jestem w stanie odpowiedzieć - muszę je wyciągnąć z doniczki, bo mam tam trzy anturia i nie wiem, który przyrost jest którego .
Julitko - dogadamy się na PW, ale chyba już nie dziś.
Mniodkowa - to coś, to jest pokój z wnęką kuchenną; w pokoju mam jeszcze jedno okno, a w kuchni mam wyjście na balkon .
Czyli to normalne u hojek? A już myślałam, że mojej się coś nie podoba .
Anturium kupiłam przecenione w OBI (chociaż jak na przecenione, to tanie nie było. Nie pamiętam dokładnie, ile kosztowało, ale to było dwa razy tyle, co przecenione storczyki ).
Elciu - dziękuję. Najśmieszniejsze jest to, że to jest okno południowe, ale kwiatuchy na szczęście nie wybrzydzają .

[Lidka lmw]

Wiktorio ja też nie !! Wolę przestawić w miejsce gdzie będzie jej dobrze ! Lubię duże roślinki i cieszy mnie kiedy widać jak rosną . Moje benki miały po kilkanaście centymetrów teraz dochodzą do dwóch metrów i to mi się podoba !!

[Anetta]

Hejka
Wybacz że ja tak dopiero teraz do Ciebie zaglądam
Kwiatuszki masz bardzo ładne szczególnie te ogromne benjaminy
Ciekawi mnie czy Twój pierwszy listek fiołeczka jeszcze żyje ? bo jako pierwszy to ma prawo paść tfu...tfu...

[kociara]

Wiktorio - nikt nie powinien mieć okna czy balkonu zagruzowanego aż tak , żeby nie można
było powietrza wpuścić , ale kiedy się nazbierało okazów różnych przez lato to na zimę nie można
ich skazać na mróz . Może jakoś wytrzymamy do wiosny ???? Jeśli w kwietniu się nie odezwę znaczy,
że nie było już czym oddychać
Poza tym , podobno roślinki dostarczają nam tlenu więc może nie dadzą mi się udusić

[ilona2715]

Fajnie wiedzieć, że nie tylko ja jestem "niereformowana", że nie tylko u mnie parapety zastawione i nie tylko . Teraz jak jeszcze wniosłam doniczki z ogrodu to już prawdziwa palmiarnia, naszczęście moje duże stoją na ziemi, a na parapetach te mniejsze więc światło jeszcze wpada. Białe anturium extra.

[Wiktoria_W]

Lidko - widzę, że się bardzo dobrze rozumiemy .
Anetto - cieszę się, że wpadłaś i dziękuję za pochwały . Listek fiołka stoi sobie w kieliszku, podglądam go kilka razy dziennie i na razie nie widzę, żeby coś się u niego działo . Benjaminy stoją obok, w literatce, i jeden chyba już niedługo zacznie wypuszczać korzonki . Ja jakoś wolę ukorzenianie w wodzie - chyba właśnie dlatego, że można obserwować wszystkie zmiany .
Kociaro - pewnie, że nie można dać im zamarznąć. W końcu, jeśli już się zdecydowało na opiekę nad zielonymi, to trzeba o nie dbać . Ja tylko napisałam, że potrzebuję balkon zimą i dlatego nie mogę go zupełnie zastawić .
Odzywaj się przez całą zimę - będziemy sprawdzać ilość powietrza u Ciebie na bieżąco .
Niektóre drzwi balkonowe można też otwierać w górę; ja już tego nie robię od kiedy otworzyły mi się w dwie strony naraz i trzymały się na jednym tylko zawiasie .
Ilono - . U mnie podłogi też zastawione. Zużyłam nawet regał, który przyniosłam wiosną na moje "wysiewy", a później przez całe lato nie miał go kto odnieść z powrotem do garażu .
Weszłam sobie w Twój wątek ogrodowy i podziwiam od dwóch dni . Pięknie tam u Ciebie . A masz wątek domowy, bo w stopce nie widzę?

[nuta23]

Zielone okno świetnie wygląda. Spodobało by się mojemu M a właściwie to, że słońca do pokoju nie wpuszczają.

[kociara]

żeby się dostać do góry to trzeba jakiś stołek albo drabinę przystawić .
A gdzie ją stawiać jak doniczek pełno , że dojść nie można ????????????? Wytrzmamy (myślę ?)