Grażynko - rewolucja przez tydzień czekała bo nie byłam na działce.
Ale pomalutku popycham wszystko do przodu.
Nie mogę szaleć bo mi kolano się odezwało i pobolewa za często...
Nelu - od kiedy kupiłam tą działeczkę to ta róża właśnie jest moją najukochańszą.
Ja muszę trochę powywalać bo po prostu mam bałagan w nasadzeniach a nie chcę rezygnować ani z krzewów owocowych ani z warzywniaka.
Olu - we Wrocławiu co najwyżej popada kilka, kilkanaście minut a i to raczej kapuśniaczek nić prawdziwy deszcz.
Kałuża ? A jak to wygląda
Agnieszko - zestawienie przypadkowe :P
Kamienie upchnę w wykopie ale kolejne z wykopków to już chyba będę wynosiła z działki w torbach....
Od czwartku miałam u siebie wnusię.
W sobotę od rana nalegała byśmy pojechały na działkę.
Ona najbardziej interesuje się ślimaczkami, zbiera je do pudełka i karmi sałatą
Ale kiedy się ubrałyśmy i wyszłyśmy, zaczęło padać.
Nie to żeby deszcz ale popadywało więc pomyślałam że jak wszystko będzie mokre to ja mogłabym coś robić ale dziecko się pomoczy i przeziębi.
Więc pojechałyśmy do Bobolandii. To takie wielki plac zabaw dla dzieci pod dachem.
Po pół godzinie musiałam ją przebrać bo od tej zabawy była cała spocona.
Na jednym zdjęciu ma dżinsy i niebieską bluzę, na drugim ma już różowe getry i koszulkę.
Kiedy po dwóch godzinach szaleństw miała dość, pojechałyśmy na działkę.
Paulinka pobuszowała w truskawkach i poziomkach.
Pościnała kwiaty Anabelki do bukietu.
Oczywiście same kwiaty bo łodygi jej się nie podobały
Oświadczyła że jest śpiąca więc rozłożyłam jej leżaczek i natychmiast zasnęła.
Babcia zabrała się za robotę kiedy zaczęło padać.
Więc w popłochu obudziłam już zmoczoną Paulinkę i biegiem do samochodu.
I... przestało padać.
Ale już zawiozłam dziecko i oddałam tatusiowi.
A teraz kilka zdjęć z ogrodu.
Flammentanz jeszcze kwitnie ale już zaczyna jej nn koleżanka.
Kwitnienie koleżanki nie jest tak efektowne, kwiaty mniejsze i różowe więc nie ma tego efektu na ścianie bluszczu.
Kwitną też inne róże.
Wielkokwiatowe mają swój niepowtarzalny urok ale rabatowe i okrywowe biją je na głowę obfitością kwiatów.
Na koniec Anabelka i floksy.
