Aneczko , Ewuniu - u mnie też pada i tak leniwo, że patrząc przez okno spać się chce.
Niby dobrze, bo grzyby może zaczną rosnąć lepiej i posadzonym kwiatkom podleje, ale tak jesiennie się zrobiło, że aż humor straciłam.
Ech,.........ta jesień........bez słoneczka strasznie ponuro.
Izo, Ewuniu - zarówno jej uroda jak i zapach najpiękniejsze są w blasku zachodzącego słońca.
Zapach nocny czasem jest nie do wytrzymania, bo im więcej kwiatów tym stężenie większe aż do bólu głowy.
Datura we Florlandii na szczęście już skończyła kwitnienie i pódzie na zimowy odpoczynek.
Ło raju, jakież zjawiskowe te brugmansie, Grażynko!
Perłowo różane, jak palce Jutrzenki, a gdy dodać zapach...bogini ogrodowa.
Błagam, zamawiam patyka z jesiennego cięcia.
A teraz mimo jesiennej pogody, trochę kwiecia.
Bo kilka kwiatów dyżuruje, choć coraz bardziej już jesiennie i pusto się robi.
Lada moment przymrozki nastaną - u mnie dziś tylko 10 stopni w plusie teraz za oknem.
A jeszcze wczoraj było 15 - pagóry majką mieć nocą tylko 4 stopnie.
Trzeba będzie uciekać z wrażliwymi roślinami do piwnicy - niestety.
Ale póki co - cieszmy się choć tym co jest.