Pomidory uprawiane pod folią, w tunelu, w szklarni cz.6
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 12
- Od: 26 cze 2017, o 20:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6
Dzięki za odpowiedzi. Nie ruszałem ziemi przy łodydze pazurem bo nie chciałem uszkodzić korzeni. Spróbuje delikatnie ruszyć ta ziemię żeby nie robiła się skorupa. Kilka dni temu wyrywałem chwasty i drapalem ziemię pazurem tak aby nie była taka twarda ale robiłem to dalej od łodygi. Wstrzymam się teraz z podlewaniem. Opryskalem wczoraj Uni PK 10:18 1L Intermag Nawóz fosfor potas.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1037
- Od: 7 kwie 2011, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wierzbica
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6
Trochę jestem przewrażliwiony, bo to dopiero drugi sezon z pomidoramianulab pisze:Piotrze brawo , a myślałam , że faktycznie masz jakieś poważne
problemy . A to były zwykłe lęki .![]()
Staram się wszystkie pomidory zachować do owocowania , nawet jak ze
zdrowiem szwankują . Miałam taką sadzonkę od siostry , czarny z nasion
z owoca ze sklepu .Po wysadzeniu ani drgnął ,liście mu pozasychały . To je oberwałam .
Zostawiłam stożek wzrostu .W końcu zaczęły rosnąć wilki ,z nich zostawiłam
po jednym liściu na zastępstwo . Teraz kwitnie , wierzyć się nie chce że to ten sam
krzaczek . Szkoda , że nie ma mi komu robić zdjęć ( syn po operacji ręki ) .

Obrywać takie żółte liście ?
K/37/3


Winogronek

A druga sprawa, to na odmianie Read Pear kwiaty wyglądają tak

Niby to przypomina szara pleśń , a że ja niedoświadczony zamykałem tunel na noc, to mogła się pojawić ? ;)
Piotr
- Gandalfwhite
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 546
- Od: 18 lis 2018, o 08:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6
Panowie i Panie!
Jak to jest?
Mam pomidory wysiane w grudniu (Stonka F1) i w styczniu (inne z tych podobno o lepszych wymaganiach ale o późiejszym wysiewie).
Przeniesione w marcu przed świętami wielkanocnymi do namiotu foliowego - później walka ze spadkami temperatur w sposobie palenia zniczy.
Po Zimnej Zośce te większe zostały w namiocie a te słabsze poszły na na moje areały.
Te wyniesione na zewnątrz musiały "odchorować" przymrozki a mimo to na tą chwilę ich rozwój jest o niebo lepszy niż tych z namiotu.
Te na polu już mają spore owoce jak te które pokazujecie na zdjęciach i choć mniejsze wydają się bardziej zaawansowanie w rozwoju a te w namiocie które miały niby lepsze warunki co prawda mają już po 150 cm wzrostu ale dopiero kwitną.
OCB?
Jak to jest?
Mam pomidory wysiane w grudniu (Stonka F1) i w styczniu (inne z tych podobno o lepszych wymaganiach ale o późiejszym wysiewie).
Przeniesione w marcu przed świętami wielkanocnymi do namiotu foliowego - później walka ze spadkami temperatur w sposobie palenia zniczy.
Po Zimnej Zośce te większe zostały w namiocie a te słabsze poszły na na moje areały.
Te wyniesione na zewnątrz musiały "odchorować" przymrozki a mimo to na tą chwilę ich rozwój jest o niebo lepszy niż tych z namiotu.
Te na polu już mają spore owoce jak te które pokazujecie na zdjęciach i choć mniejsze wydają się bardziej zaawansowanie w rozwoju a te w namiocie które miały niby lepsze warunki co prawda mają już po 150 cm wzrostu ale dopiero kwitną.
OCB?
Grzegorz
- ewikk77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1110
- Od: 8 sty 2010, o 21:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6
Może sazonki były przerośnięte i przez to bardziej wymęczone i dlatego? A może w gruncie masz lepszą ziemię pod względem składników odżywczzych. Moje pomidory są wszystkie w tunelu. Te które siałam w lutym mają już owoce, ale krzaki są o wiele słabsze niż te, które siane były w marcu i mniej wymęczone. Sadziłam wszystkie w okolicy połowy maja.
pozdrawiam Ewa
- Gandalfwhite
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 546
- Od: 18 lis 2018, o 08:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6
Ziemia w obu przypadkach jest taka sama, to przecież tuż za ścianą namiotu. Nawożenie też takie samo.
Na zewnątrz na pewno szybciej przesycha i jest lepsza cyrkulacja.
Ale jest też mniejsza wilgotność powietrza i podłoża.
Na zewnątrz na pewno szybciej przesycha i jest lepsza cyrkulacja.
Ale jest też mniejsza wilgotność powietrza i podłoża.
Grzegorz
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3067
- Od: 3 gru 2017, o 14:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Leszna,wielkopolskie
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6
Muszę dać radęTeresa Pszczola pisze:julian ty temu wszystkiemu sam dajesz radę?


Mikar niestety nie wiem jaka to odmiana. Była to pomyłka wśród sadzonek innej odmiany. Jestem zadowolony z tej pomyłki, bardzo ładnie i równo wiąże.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11166
- Od: 22 lut 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: województwo mazowieckie
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6
Staram się od dołu liście uszkodzone obrywać ewentualnie skracać gdy tylko
trochę zmienione . Polecam oprysk z drożdży , ja go robię w połączeniu z trichodermą .
Na dole liście ważne by nie dotykały ziemi .
Różnice we wzroście , ja mam nawet tak , że posadzone w tunelu ta sama odmiana
w różnych miejscach a różnice bardzo duże .
Gandalfwhite , pomidorów sianych w grudniu i styczniu jeszcze nie zbierach ?
Teraz zbieram pomidory siane w lutym .
Dodam , że np.Katja siana bliże połowy lutego też już dojrzewa . To dobra odmiana na
wczesne uprawy .
trochę zmienione . Polecam oprysk z drożdży , ja go robię w połączeniu z trichodermą .
Na dole liście ważne by nie dotykały ziemi .
Różnice we wzroście , ja mam nawet tak , że posadzone w tunelu ta sama odmiana
w różnych miejscach a różnice bardzo duże .

Gandalfwhite , pomidorów sianych w grudniu i styczniu jeszcze nie zbierach ?
Teraz zbieram pomidory siane w lutym .
Dodam , że np.Katja siana bliże połowy lutego też już dojrzewa . To dobra odmiana na
wczesne uprawy .
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1037
- Od: 7 kwie 2011, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wierzbica
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6
A jaka dobra jest ta Katia
Ja ja prowadzę na dwa pędy, krzak u mnie był zdrowy do końca uprawy,
będziesz z niej zadowolona .

Ja ja prowadzę na dwa pędy, krzak u mnie był zdrowy do końca uprawy,
będziesz z niej zadowolona .
Piotr
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8149
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6
Gandalf, słyszałam o takiej teorii; im roślina ( drzewko) ma lepsze warunki, pod dostatkiem pokarmu, wody, tym jest mniej skora do wydawania owoców . Idzie w rozwój wegetatywny. Im gorsze warunki tym szybciej zaczyna kwitnąć i wydawać owoce. Coś w tym jednak jest.
Pozdrawiam! Gienia.
- leszkat76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3131
- Od: 13 gru 2020, o 14:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podlasie okolice Białegostoku
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6
Rolnik90 , według mnie to te kwiaty są niezapylone. Ja w tunelu zapylam
BETOKSONEM i bardzo ładnie się zapylają i szybko narastają owoce, są
mięsiste i bez pestek.Raz mi w środku sezonu się skończył i machnęłam ręką.
Miałam w tedy dużo takich niezapylonych kwiatów. Wyglądały tak samo jak twoje.
BETOKSONEM i bardzo ładnie się zapylają i szybko narastają owoce, są
mięsiste i bez pestek.Raz mi w środku sezonu się skończył i machnęłam ręką.
Miałam w tedy dużo takich niezapylonych kwiatów. Wyglądały tak samo jak twoje.

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8149
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6
Jeśli ktoś ma bardzo wyczulony smak to wyczuje betokson w pomidorze. Ja mocno potrząsam krzaczkami pomidorów, albo i tyczką z całym krzakiem, zależy co tam mi lepiej wychodzi. Oczywiście robię to gdy jest normalna temperatura bo w upale się trudno zapylają. Czasem pomaga zabłąkany do szklarni trzmiel, który drganiami swojego ciałka też to robi.
Pozdrawiam! Gienia.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3067
- Od: 3 gru 2017, o 14:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Leszna,wielkopolskie
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6
- Ebabka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2939
- Od: 25 maja 2006, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podlasie
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6
Julian, ależ tego masz, ile tam krzaków i przy takiej powierzchni to pewnie łatwiej o niższą temperaturę? Grona piękne, a ten Pylicol to na bazie boru? Może już i pisałeś, ale niestety, pamięć już nie ta
Katia to super pomidorek, dziękuję anulab
U mnie co prawda rośnie w gruncie, siany w końcu lutego i już dojrzewa. A w folii nic, same zielone. Dzisiaj w swojej folijce odsłoniłam jeden bok, podwinęłam folię pod spód i przypięłam klipsami do rurek. Pod spód, żeby woda po ewentualnym deszczu się nie zbierała w zagięciu
ale zapomniałam zrobić foto, a dziś już na działkę się nie wybieram, za gorąco. Jeżdżę rano o 5 albo 6 i około 11 czy 12 powrót. Ale ops, fotografowałam ukochane iryski i akurat podwinięty bok folii troszkę widać 








Pozdrawiam Eugenia
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8149
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.6
Nie masz szczytowego wietrzenia?
Jeśli nie to "gorąco" to widzę. Chyba, że pomidory są niższe od poziomu podniesionej folii.
Jeśli nie to "gorąco" to widzę. Chyba, że pomidory są niższe od poziomu podniesionej folii.
Pozdrawiam! Gienia.