Na końcu wydmy
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16057
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Na końcu wydmy
Znalazłam jeszcze Leosia w starym wątku Aszki. Pokazuje tam cały krzaczek, na którym widać zarówno misternie zapełnione kwiaty (jak twój), jak i dopiero rozwijające się (jak twój). Nie ma wątpliwości
- nena08
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2648
- Od: 8 lut 2012, o 10:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Na końcu wydmy
Witam po świątecznie, wszak jutro jeszcze jeden dzień wolnego. Trochę Was zaniedbałam, ale to wina komputera i braku oprogramowania do wstawiania zdjęć.
Ewo, ale nazwa czasami przydaje się przy podejmowaniu trudnej decyzji: jak ciąć
Jolu, możemy odbyć dwa konsylia.
Czy Leoś Ci choruje.
Bronisze mam daleko, chociaż czasami jeżdżę w tę okolicę służbowo, ale zawsze w biegu.
Gosiu, widziałam zdjęcia Leosia o tak otwartych kwiatach.
Grupa dyskusyjna się powiększa... jak miło
Majeczko, jak można tak długo nie zaglądać
Większość głosuje za Leosiem, więc czekam do czerwca
Wandziu, znalazłam wątek Aszki i popatrzyłam. Myślę, że pewnie to Leonardo, bo Pomponella to nie jest.
Majeczka w swoim wątku kusi Lavender Ice, zastanawiałam się dlaczego nie mam tej róży... może nie lubię tego koloru
Przejrzałam zdjęcia i wiosna jest lawendowa, oprócz samej lawendy, która na zdjęciach jest niebieska
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25143
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Na końcu wydmy
Muszę się poddać. Zostałam przegłosowana i to przez jakie autorytety
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11625
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Na końcu wydmy
Trafiłam do królestwa róż, tulipanów i angielskiego trawnika. Podziwiam ogrom pracy, rabatka z niecierpkami, heliotropem i starcem zjawiskowa. Pozwolisz Aniu, że będę się uczyć.
- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Na końcu wydmy
Kochana, jestem pod urokiem twoich orlików, ich kwiaty wydają się ogromne na tle ostróżki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2749
- Od: 13 lip 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Na końcu wydmy
Witaj Aniu, ja też podziwiam orliki i ostróżki. Ta Crystal Delight ma oryginalny kolor.
- nena08
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2648
- Od: 8 lut 2012, o 10:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Na końcu wydmy
Gosiu, jeszcze nie zostałam przekonana na sto procent. Leoś podobno ma duże kwiaty,dlatego czekam do wiosny i dokonam pomiaru. Jak się ma wątpliwości to trzeba drążyć, właśnie rozstrzygnęła się tożsamość mojej ''Aphrodite'', ale o tym na końcu.
Soniu, witaj na wydmie. Z tym angielskim trawnikiem to przesadziłaś , brakuje mu stu lat koszenia
Ta rabatka jest każdego roku inna, a wersja z niecierpkami była najbardziej udana.
Sabinko, ten orlik to Origami Blue-White, ma dość duże kwiaty.
U Ani pytałaś o First Lady, moja w drugim roku kwitła tak:
[/URL]
Izo, Crystal Delight nie zachwyca kolorem, z daleka wygląda na szary z dodatkiem zielonego, a miał być lawendowy.
Może potrzebuje czasu, albo coś jej nie odpowiada, muszę poczytać o ostróżkach jakie mają wymagania glebowe. Za to kwitnie dość oryginalnie, po przekwitnięciu ze środka kwiatu wypuszcza kolejny już nieco mniejszy.
Szkoda, że zamknęłaś furteczkę do Twoich włóści.
W tym tygodniu znalazłam nową nazwę dla mojej róży.
W ubiegłym roku została rozpoznana jako Aphrodite, ale brak zapachu cały czas nie dawał mi spokoju.
Przeglądając stronę z różami Poulsena trafiłam na Majestic i zaczęłam poszukiwania przeglądając liczne zdjęcia. Przy pomocy naszych różanych ekspertek róża dostała nowe imię
Majestic
Dziewczyny
Teraz muszę posprzątać w wątku [URL=www.fotosik.pl]
Soniu, witaj na wydmie. Z tym angielskim trawnikiem to przesadziłaś , brakuje mu stu lat koszenia
Ta rabatka jest każdego roku inna, a wersja z niecierpkami była najbardziej udana.
Sabinko, ten orlik to Origami Blue-White, ma dość duże kwiaty.
U Ani pytałaś o First Lady, moja w drugim roku kwitła tak:
[/URL]
Izo, Crystal Delight nie zachwyca kolorem, z daleka wygląda na szary z dodatkiem zielonego, a miał być lawendowy.
Może potrzebuje czasu, albo coś jej nie odpowiada, muszę poczytać o ostróżkach jakie mają wymagania glebowe. Za to kwitnie dość oryginalnie, po przekwitnięciu ze środka kwiatu wypuszcza kolejny już nieco mniejszy.
Szkoda, że zamknęłaś furteczkę do Twoich włóści.
W tym tygodniu znalazłam nową nazwę dla mojej róży.
W ubiegłym roku została rozpoznana jako Aphrodite, ale brak zapachu cały czas nie dawał mi spokoju.
Przeglądając stronę z różami Poulsena trafiłam na Majestic i zaczęłam poszukiwania przeglądając liczne zdjęcia. Przy pomocy naszych różanych ekspertek róża dostała nowe imię
Majestic
Dziewczyny
Teraz muszę posprzątać w wątku [URL=www.fotosik.pl]
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2749
- Od: 13 lip 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Na końcu wydmy
Nie będę więc szukać tej ostróżki o oryginalnej,ale wątpliwej urodzie. A furtki do swojego ogrodu nie zamknęłam, tylko nie będzie przybywać nowinek. No i będę miała czas na zwiedzanie Waszych ogrodów.
- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Na końcu wydmy
Aniu, piękna . Już zacieram ręce i marzę o lecie. Może to kwestia różnicy ziemi i składników odżywczych jakie uda jej się pobrać, ale u mnie FL jest bardziej żarówiasta, normalnie z daleka daje po oczach na rabacie. Ale i tak najbardziej podobają mi się jej mocno upakowane kwiatostany. Czy zdarzyło ci się żeby się całkowicie rozkwitła?
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25143
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Na końcu wydmy
To Aphrodite pachnie?
Musze sprawdzić. Cały czas byłam przekonana że nie
Może moja też nie jest Aphrodite?
Musze sprawdzić. Cały czas byłam przekonana że nie
Może moja też nie jest Aphrodite?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7817
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Na końcu wydmy
Bronisze też mam dość daleko ale mnie to nie powstrzymuje Ranek, blady świt i chodu
A Leosie miałam dopiero jeden sezon. Fakt że jesienią zaniedbałam mocno....inne sprawy miałam na głowie...i trochę zaczęły chorować. Ale to na własne życzenie, bo M podlewał po liściach. Tam jeszcze nie rozłożyłam linii kroplującej, leży w garażu
A Leosie miałam dopiero jeden sezon. Fakt że jesienią zaniedbałam mocno....inne sprawy miałam na głowie...i trochę zaczęły chorować. Ale to na własne życzenie, bo M podlewał po liściach. Tam jeszcze nie rozłożyłam linii kroplującej, leży w garażu
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13236
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Na końcu wydmy
Cześć Aniu
wyszło na to, że masz Majestic.... to jest bardzo ładna różą.
Pamiętasz gdzie ją kupowałaś
wyszło na to, że masz Majestic.... to jest bardzo ładna różą.
Pamiętasz gdzie ją kupowałaś
- nena08
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2648
- Od: 8 lut 2012, o 10:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Na końcu wydmy
Izo, drugi raz bym jej nie kupiła. Może się rozkręci i będzie bardziej lawendowa Znalazłam taką samą tylko białą, Delphinum Morning Sunrise. Ciekawe, czy zielony środek nie sprawia wrażenia całej zielonej rośliny, na niektórych zdjęciach tak właśnie wygląda
Sabinko, moja FL w pierwszym roku kwitnienia też była żarówą, zwłaszcza jesienią. Nie przypominam sobie całkowicie rozłożonego kwiatu, chyba to nie w jej stylu
Gosiu, brak zapachu budził moje największe wątpliwości, dlatego ciągle drążyłam temat.
Jolu, gdyby było można ciemną nocą, ale blady świt, to nie dla mnie
Obawiam się, że i mój tzw. Leoś po konsylium ustalimy ostatecznie dostawał wodą po liściach od systemu nawadniającego trawnik. Podlewanie działa wieczorem i nie widać gdzie się leje
Majeczko, na targu w Falenicy, jako różową. Jeżeli dobrze pamiętam to sprzedająca była z Bochotnicy, czyli blisko zagłębia różanego.
Kilka wspomnień z maja.
Sabinko, moja FL w pierwszym roku kwitnienia też była żarówą, zwłaszcza jesienią. Nie przypominam sobie całkowicie rozłożonego kwiatu, chyba to nie w jej stylu
Gosiu, brak zapachu budził moje największe wątpliwości, dlatego ciągle drążyłam temat.
Jolu, gdyby było można ciemną nocą, ale blady świt, to nie dla mnie
Obawiam się, że i mój tzw. Leoś po konsylium ustalimy ostatecznie dostawał wodą po liściach od systemu nawadniającego trawnik. Podlewanie działa wieczorem i nie widać gdzie się leje
Majeczko, na targu w Falenicy, jako różową. Jeżeli dobrze pamiętam to sprzedająca była z Bochotnicy, czyli blisko zagłębia różanego.
Kilka wspomnień z maja.