Tak wygladały moje anabelki i tamaryszek.
Tyniu,powiem ci,ze zanim ja pocałowałam to uciekła,a mógl to byc jakis książę zaczarowany.
Aniu,te kanny dostałam we wrzesniu od Geni naszej i nie wiem jak kwitną.Mam nadzieję,ze doczekam tego lata kwiatów jak ich nie zniszczy nastepna ulewa.
Justynko,szkoda,ze nie mówiłaś wczesniej,bo miałam inne kolory,ale poobcinałam juz wszystko.Ten niedobitek zakwitł jeszcze raz,zostawię go na nasiona.
Dorotko,ten biały przesadzałam wiosna i zakwitł,a niektóre są ponad metrowe i kwiata na razie nie widać.
Wandziu,jak na razie tez nie jestem zachwycona ta hortensją,u mnie ma kolor kremowy.Wyczytałam,ze kolor jej zależy od gleby,moze by trzeba ją zakwasić?Moja rośnie raczej na takiej kompostowej.
Ewa,takie ciemne petunie paskowane miałam w ubiegłym roku,ale nie rozsiały mi się.
