Grażynko nie zrobiłam zdjęcia na koniec,kiedy to wybiłam środek czarną,grubą folią,żeby przedłużyć żywot doniczek.One są pomyślane tak,że mogą stanowić zestaw,jak pokazałam,ale mogą też stać osobno.Wcześniej zapamiętałam sobie,jakie maja słupy na tarasie i tę dolną doniczkę mogą przy słupie właśnie postawić.Mój,bez wątpienia,zdolny mąż,nie mógł mnie zrozumieć z tą dolną doniczką właśnie.Może tłumaczyłam zbyt zawile o co mi chodzi
Mój ci on 2
-
Miriam
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3353
- Od: 16 lip 2011, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Mój ci on 2
Alu nie wiem skąd ja to wiem,ale oczary nie lubią cięcia
Wariowała pogoda,więc i on nie mógł się zdecydować,kiedy zakwitnąć i tak naprawdę to kwitł na dwie tury.Dół i góra jeszcze jesienią,kiedy liście nie opadły,więc kwiaty nie widoczne były,a teraz zakwitł środek.Ale jak
Jest już półtorametrowym krzewem,więc na przyszły sezon rozświetli ogród jeszcze bardziej
I przybędzie mu czerwony brat
Właśnie powinnam się ruszyć i poszperać w ofertach
Grażynko nie zrobiłam zdjęcia na koniec,kiedy to wybiłam środek czarną,grubą folią,żeby przedłużyć żywot doniczek.One są pomyślane tak,że mogą stanowić zestaw,jak pokazałam,ale mogą też stać osobno.Wcześniej zapamiętałam sobie,jakie maja słupy na tarasie i tę dolną doniczkę mogą przy słupie właśnie postawić.Mój,bez wątpienia,zdolny mąż,nie mógł mnie zrozumieć z tą dolną doniczką właśnie.Może tłumaczyłam zbyt zawile o co mi chodzi
? Już zamierzałam się wycofać i zaproponować dwie kwadratowe po prostu, a tu pstryk,zajarzył
No i poszło.Miło mi,jak chwalicie 
Grażynko nie zrobiłam zdjęcia na koniec,kiedy to wybiłam środek czarną,grubą folią,żeby przedłużyć żywot doniczek.One są pomyślane tak,że mogą stanowić zestaw,jak pokazałam,ale mogą też stać osobno.Wcześniej zapamiętałam sobie,jakie maja słupy na tarasie i tę dolną doniczkę mogą przy słupie właśnie postawić.Mój,bez wątpienia,zdolny mąż,nie mógł mnie zrozumieć z tą dolną doniczką właśnie.Może tłumaczyłam zbyt zawile o co mi chodzi
Każdy człowiek potrzebuje stale nawet pewnej ilości trosk,cierpień lub biedy,tak jak okręt potrzebuje balastu,by płynąć prosto i równo.(Arthur Schopenhauer) Pozdrawiam Mirka
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
- Biedronka641
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5724
- Od: 5 cze 2012, o 17:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Mój ci on 2
Dziękuje za poradę.To jednak nie będę go ciąć. U mnie co roku kwitnie jego połowa.Teraz muszę zobaczyć czy ta sama.Mój też nie jest mały,ale jak mu chcę zrobić ładne zdjęcie to brzydko mu wychodzi z tymi gałązkami nie kwitnącym i jeszcze w dodatku ma stare liście..
Różowego za 39 zł upatrzyłam.Może się skuszę i ja.
Różowego za 39 zł upatrzyłam.Może się skuszę i ja.
-
Miriam
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3353
- Od: 16 lip 2011, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Mój ci on 2
Bądź cierpliwa,myślę,że one zyskują z każdym sezonem.A piszesz,że masz malutkiego dopiero.Różowy mówisz?Hmmm...
Każdy człowiek potrzebuje stale nawet pewnej ilości trosk,cierpień lub biedy,tak jak okręt potrzebuje balastu,by płynąć prosto i równo.(Arthur Schopenhauer) Pozdrawiam Mirka
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
Re: Mój ci on 2
Mirka
Ja na ogrodzie odpoczywam, w domu ciągle ktoś coś chce, a to poszukaj, a to powiedz gdzie leży i tak wkólko
A na dworze cisza, spokój . Tylko ja i moje roślinki . I nie ma już takiego odważnego kto by mi wtedy zakłócił pracę swoim marudzeniem
Pięknie zaprojektowaliście i wykonaliście te donice. Super a z kwiatami to będzie bajka
Piękny oczar
Pozdrawiam słonecznie
Ja na ogrodzie odpoczywam, w domu ciągle ktoś coś chce, a to poszukaj, a to powiedz gdzie leży i tak wkólko
Pięknie zaprojektowaliście i wykonaliście te donice. Super a z kwiatami to będzie bajka
Piękny oczar
Pozdrawiam słonecznie
- miwia
- 500p

- Posty: 680
- Od: 2 gru 2007, o 22:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Jeleniej Góry
Re: Mój ci on 2
Mireczko
Składam Ci najcieplejsze i najserdeczniejsze życzenia imieninowe, Imienniczko Kochana
Przepraszam, że spóźnione, ale byłam przekonana, że wszystkie Mirki to w lipcu obchodzą imieniny
Wiesz, że ja też tak mam, że im bardziej się staram, spinam, chucham i dmucham, tym większe nic mi wychodzi
I właśnie obserwuję to w kuchni i ogrodzie, podobnie, jak Ty.
Tak właśnie ukorzeniałam patyczki róż w ubiegłym roku. Powsadzałam do doniczek, namoczyłam wcześniej w naturalnym ukorzeniaczu z wierzby (nie polecam go nikomu), przykryłam plastikowymi butelkami, podlewałam, wietrzyłam.. a i tak padły. A na jesieni wsadziłam kilka patyczków do ziemi, w szklarni i w ogrodzie. Przed zimą te w ogrodzie nakryłam wiadrem. Teraz patrzyłam w sobotę. Żyją wszystkie
Po raz kolejny mam refleksję: cokolwiek robię w ogrodzie, warunki należy zbliżyć do naturalnych.
Dlatego, jak sadzę jakieś roślinki, to czytam, co zalecają przy pielęgnacji, ale skupiam się na tym, jak roślina rośnie w naturze. W miarę możliwości, staram się takie warunki zapewniać.
Czy wiosnę mocno już u Ciebie widać ?
Składam Ci najcieplejsze i najserdeczniejsze życzenia imieninowe, Imienniczko Kochana
Wiesz, że ja też tak mam, że im bardziej się staram, spinam, chucham i dmucham, tym większe nic mi wychodzi
Tak właśnie ukorzeniałam patyczki róż w ubiegłym roku. Powsadzałam do doniczek, namoczyłam wcześniej w naturalnym ukorzeniaczu z wierzby (nie polecam go nikomu), przykryłam plastikowymi butelkami, podlewałam, wietrzyłam.. a i tak padły. A na jesieni wsadziłam kilka patyczków do ziemi, w szklarni i w ogrodzie. Przed zimą te w ogrodzie nakryłam wiadrem. Teraz patrzyłam w sobotę. Żyją wszystkie
Dlatego, jak sadzę jakieś roślinki, to czytam, co zalecają przy pielęgnacji, ale skupiam się na tym, jak roślina rośnie w naturze. W miarę możliwości, staram się takie warunki zapewniać.
Czy wiosnę mocno już u Ciebie widać ?
Re: Mój ci on 2
Ja w zeszłym roku próbowałam szczepienia patyczków różanych na kartoflu. 6 patyczków z róż - mąż akurat ładne na zakończenie roku dostał - 6 kartofli. Wetknęłam te patyki w kartofle i do ziemi. Tylko tam troche sucho było, więc podlewać trzeba było często. Na koniec lata wyglądało to tak: 1 wyrośniety kartofel, 1 puszczająca róża, z pozostałych 4 nic. Niestety suchy wrzesień załatwił wszystko na amen.
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12202
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Mój ci on 2
Mirko dużo zdrowia, pomyślności.
Prezent wyjątkowy i jeszcze z nasadzeniami. 
- ewa w
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6844
- Od: 13 sty 2012, o 14:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: rybnik
Re: Mój ci on 2
Jej jakie piękne donice
powinnaś to opatentować a może nawet rozpocząć produkcję. No myślę, że byli zadowoleni a jak nie to chętnie przyjmę 
-
Miriam
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3353
- Od: 16 lip 2011, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Mój ci on 2
Ewuniu powiem ci,że w internecie nie spotkałam takiego wzoru,a sprawdzałam ceny,czy to w ogóle opłaci się robić.Drzewo mieliśmy swoje,robocizna nasza,ale stolarz musiał wyheblować,do tego farba.Chyba tylko satysfakcja się liczy.Podobały się,gdyby jednak było inaczej,u mnie miejsce dla nich by się znalazło 
Dziękuje Soniu
Kasiu zastanawiam się co kartofel ma takiego,co by gwarantowało ukorzenienie
Może to o wilgoć chodzi?
Miruś a ty lipcowa?W dzieciństwie i ja tamten termin miałam,a później jakoś tak ...
Chyba najlepiej iść po najmniejszej linii oporu.W razie niepowodzenia w ukorzenianiu,nie szkoda chociaż czasu straconego i starań.Tak robię z lawendą.Po cięciu od razu gdzieś tam wetknę.No i z bukszpanem,cisem.
Żanko ja w pierwszym wątku już napisałam,że ogród zastępuje kozetkę u psychoterapeuty.Tylko ja mam czasami wyrzuty,jak zasiedzę się tam przesadnie długo i nie zdążę z jakąś robotą w domu.Najczęściej jest to spóźniony obiad
Dziękuje Soniu
Kasiu zastanawiam się co kartofel ma takiego,co by gwarantowało ukorzenienie
Miruś a ty lipcowa?W dzieciństwie i ja tamten termin miałam,a później jakoś tak ...
Chyba najlepiej iść po najmniejszej linii oporu.W razie niepowodzenia w ukorzenianiu,nie szkoda chociaż czasu straconego i starań.Tak robię z lawendą.Po cięciu od razu gdzieś tam wetknę.No i z bukszpanem,cisem.
Żanko ja w pierwszym wątku już napisałam,że ogród zastępuje kozetkę u psychoterapeuty.Tylko ja mam czasami wyrzuty,jak zasiedzę się tam przesadnie długo i nie zdążę z jakąś robotą w domu.Najczęściej jest to spóźniony obiad
Każdy człowiek potrzebuje stale nawet pewnej ilości trosk,cierpień lub biedy,tak jak okręt potrzebuje balastu,by płynąć prosto i równo.(Arthur Schopenhauer) Pozdrawiam Mirka
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
- Anuleczka
- 500p

- Posty: 957
- Od: 25 sty 2015, o 20:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: Mój ci on 2
Mirko z tym ogrodem u Ciebie to podobnie jak u mnie. Mój też najlepszym psychologiem jest. Problem pojawia się gdy wracam do domu myśląc że jest 12 a tu już na zegarze a obiadu ni hu hu . 
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 12202
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Mój ci on 2
Mireczko, ja M przyzwyczaiłam, że prace ogrodowe ważniejsze od innych, zresztą zawsze dużo pracowałam zawodowo, więc przyzwyczajony.
Obiad na trzy dni, a sprzątanie i inne prace jak pada, albo upał. Jak są dzieci, to inaczej, trzeba im poświęcać uwagę.
Re: Mój ci on 2
Mirko
świetne donice, fachowo zrobione
Gałązki lawendy można przygiąć i za kulkować, szybko wypuszczą korzenie...z uciętych gałązek nigdy nie rozmnażałam, pewnie też się uda ukorzenić. Wysiana z nasion też ładnie schodzi, kwitnie dopiero na drugi rok.
Re: Mój ci on 2
To chyba faktycznie o wilgoć z tym ziemniakiem chodzi.
Ja tam dziewczyny jak jestem w ogrodzie to mogę nie jeść. Jak dziecko przychodzi i mówi, ze głodne to ja mu na to, żeby sobie coś sam zrobił. I pamiętam jak 2 lata temu 5-letni wówczas mój syn po takiej odzywce zrezygnowany poszedł do domu. Mnie za jakiś czas sumienie ruszyło i poszłam za nim. Patrzę, a on zadowolony telewizję ogląda. Pytam, a on na to że sobie zrobił kanapki z dżemem i nawet talerzyk do zmywarki schował - szczegół, że w zmywarce czyste były... Ale jak widać głodny sobie poradzi. Mężowi też mówię, ze jestem zajęta i skoro on się obija to niech przynajmniej obiad przygotuje. I zwykle jak mu powiem co to zrobi albo zamówi gotowca... Nie można ich rozpuszczać
Ja tam dziewczyny jak jestem w ogrodzie to mogę nie jeść. Jak dziecko przychodzi i mówi, ze głodne to ja mu na to, żeby sobie coś sam zrobił. I pamiętam jak 2 lata temu 5-letni wówczas mój syn po takiej odzywce zrezygnowany poszedł do domu. Mnie za jakiś czas sumienie ruszyło i poszłam za nim. Patrzę, a on zadowolony telewizję ogląda. Pytam, a on na to że sobie zrobił kanapki z dżemem i nawet talerzyk do zmywarki schował - szczegół, że w zmywarce czyste były... Ale jak widać głodny sobie poradzi. Mężowi też mówię, ze jestem zajęta i skoro on się obija to niech przynajmniej obiad przygotuje. I zwykle jak mu powiem co to zrobi albo zamówi gotowca... Nie można ich rozpuszczać
-
Miriam
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3353
- Od: 16 lip 2011, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Mój ci on 2
Ale jesteśmy uzależnione,mam nadzieje,że żadnej rozwód się nie przytrafił z tego powodu
Dostałam nasionka, w dużej ilości,od Madziagos i Romci.Bardzo dziękuję
Muszę rozszyfrować,bo połowy nie znam z tego co Romcia przysłała.A już myślałam,że ja mundro tako
Z wielką nieśmiałością podeszłam z sekatorem do jałowca,żeby zacząć wreszcie bonsai tworzyć

Jak skończę z tym,wezmę się za tę kulę.

Czy ktoś mi powie,co ja tu mam?

Nienajlepsze zdjęcie,ale jak roślinka znana dla kogoś,poproszę o identyfikację.Coś mi się wydaje,że dawno wam oczara nie pokazywałam

I na koniec dziewczyny,w tym uroczystym dniu ...
Za nowy sezon 
Dostałam nasionka, w dużej ilości,od Madziagos i Romci.Bardzo dziękuję
Z wielką nieśmiałością podeszłam z sekatorem do jałowca,żeby zacząć wreszcie bonsai tworzyć

Jak skończę z tym,wezmę się za tę kulę.

Czy ktoś mi powie,co ja tu mam?

Nienajlepsze zdjęcie,ale jak roślinka znana dla kogoś,poproszę o identyfikację.Coś mi się wydaje,że dawno wam oczara nie pokazywałam

I na koniec dziewczyny,w tym uroczystym dniu ...
Każdy człowiek potrzebuje stale nawet pewnej ilości trosk,cierpień lub biedy,tak jak okręt potrzebuje balastu,by płynąć prosto i równo.(Arthur Schopenhauer) Pozdrawiam Mirka
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
- hala67
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3795
- Od: 1 paź 2011, o 22:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Mój ci on 2
Mireczko chętnie przyłączę się do toastu za nowy sezon
.
Oczarował mnie Twój oczar. Ile wiosenek sobie on liczy?
Ta nieznana roślinka przypomina mi ubiorka wieczniezielonego. Miałaś go u siebie w ogrodzie? U mnie rozsiał się wokół.
Oczarował mnie Twój oczar. Ile wiosenek sobie on liczy?
Ta nieznana roślinka przypomina mi ubiorka wieczniezielonego. Miałaś go u siebie w ogrodzie? U mnie rozsiał się wokół.
Pozdrawiam Hala



