Wpadłam z rewizytą i ...utknęłam. Zafascynowały mnie pierwsze strony Twojego wątku - czy pamiętasz jeszcze, jak chciałaś do mieszanki podłoża dodać piasku znad morza? Dobrze, że Henryk czuwał, bo ja niestety kiedyś taki błąd popełniłam. Płukałam, gotowałam, piekłam i wydawało się, że będzie OK. Roślinki zaczęły chorować, więc w te pędy znalazłam to forum. Uratowałam znaczną ich część (wtedy było ich bardzo malutko na szczęście), ale kilka odeszło. A forum zostało...
A u Ciebie widzę morze i piękne rośliny. Cudownie się wszystko ogląda od podstaw.
Pozdrawiam Cię bardzo gorąco znad samego morza
