Ile gości
Witam wszystkich poświątecznie.
Dorotko, ja wzięłam urlop, bo wiedziałam, że rano będzie ciężko mi wstać. Miałam gości, którzy są nocnymi Markami.
No, ale zrobiłam to z przyjemnością. Trochę popracowałam. Najważniejsze, że wsadziłam w końcu róże.
Kasiu, już w domu? Przed świętami nie miałam szans na urlop. W sumie nie powinnam wziąć go dzisiaj, ale mus to mus
Urlop

Jak w sumie nie lubię długich urlopów. Żartuję oczywiście, ale co to za urlop, jak przed trzeba się natyrać, żeby wszystko wykończyć, a potem trzeba wszystko nadrobić za to co mnie nie było? No i zawsze jakaś afera wtedy wybucha.
Marzenko, -8
Czyli miałam szczęście. U nas luzik. Dzisiaj dokładnie sprawdziłam i wszystkie róże są żywe. Może coś jeszcze wypadnie, ale mam nadzieję, że nie.
Jula, masz rację, że w kwietniu jest różnie. Z długoterminowych nie wynika, żeby było już tak zimno. Ale jakoś ostatnio im nie wierzę. Działałam, działałam
Porozgarniałam kopce, posadziłam różyczki. Zasiliłam je. I popodlewałam wszystko co posadziłam przed świętami.
Maju, urlop nieplanowany. Goście mnie zaskoczyli chęcią przyjścia w drugi dzień świąt. Ale mimo wszystko bardzo się cieszę. Różyczki w końcu posadziłam.
Aguś, u mnie wczoraj było znoście. Nawet wiatru nie było. Za to dzisiaj głowę urywa, ale jest ciepło. Można wytrzymać
Teresko, pamiętam o Tobie, ale dzisiaj nie zdołałam jeszcze wykopać rozchodnika. Kalorie spalone? Ja dzisiaj trochę spaliłam
Iga, współczuję. Jakoś nas to ominęło.
Ciekawe jak tam Twoje żurawki po tych przymrozkach.
Agatko, to cała przyjemność pobyć w domku jeden dzień dłużej. Szczególnie, że mój m. pracuje zazwyczaj w weekendy i nie mamy za wiele okazji pobyć ze sobą cały dzień.
April, melduję, że róże posadzone
Fotek z różami nie mam, ale porobiłam kilka tego co mi akurat okwitnie. Ale wstawię w nowej części.
Zatem zapraszam wszystkich do nowej części, bo ta urosła już za bardzo
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=53685
A admina proszę o zamknięcie tego wątku