Ogródkowe rozmaitości cz.5
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.5
O realu Tats Jazz była sliczna ,ale jakoś sie wstrzymałam przed jej zakupem wolałam Schoolgirl . Nie było zbyt dużo wystawców ,ale nam wystarczył p.Tapir

- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.5
Oooooo....to pan Tapir musi być bardzo ważny, skoro wystarczył za wszystkich wystawców. 
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.5
Nelu mam nadzieje że zdasz relację z wystawy. Grażynka ma rację że z przyjemnością zobaczylibyśmy zdjęcia z tej wystawy. Jak byłam wiosną zeszłego roku byłam zachwycona dekoracjami zresztą pokazałam wiele zdjęć właśnie z tamtej wystawy.
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum

- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.5
Cieszę się, że spotkanie udane...jak zwykle zresztą....i oczywiście zazdroszczę tych rozmów
Mam nadzieję, że na następne spotkanie się załapię.

Mam nadzieję, że na następne spotkanie się załapię.
- jarko
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 685
- Od: 1 cze 2010, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.5
Coś ten Pan Andrzej Tapir wielkopolski za bardzo nie lubi, a szkoda, bo nie każdy jest polskim szkotem. Z drugiej strony, w tym czasie, warto kupić wyłącznie róże doniczkowane, bo w korzeniu to niemal pewny kłopot. Nelu, coraz bardziej zazdroszczę Ci klimatu. Przeżyłem kolejną trąbę powietrzną i tym razem, po raz pierwszy w swoim życiu w realu zobaczyłem jak prawdopodobnie będzie wyglądał "koniec świata", teraz wiem co to zgroza. W okolicy duże zniszczenia, mnie uratowała bliskość zalewu. Przy tym zalany garaż to pikuś. Nieżle różom się dostało, pączki uleciały z wichurą, ale krzaczorki powoli dochodzą już do siebie. Skręciłem nawet trzy małe pergolki, które obsadzę Roter Korsar, który ostatnio w dolnej części łapie plamistość, a był taki zdrowy. Ma po dwa, trzy długaśne pędy, a miał być wielopędowy krzew, może w przyszłym roku. Piszę, bo wiem, że jesteś zainteresowana. Gdyby nie to, że Apache teraz straciła 90% pąków kwiatowych, to porównując te dwie róże, raczej ją bym polecał do posadzenia obok uliczki, bo ma lepszy pokrój, jest bardziej efektowna i chyba jednak zdrowsza.
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.5
Nelu, muszę kiedyś przyjechać w lecie, żeby zobaczyć ten Twój busz na żywo
W kwietniu twój ogród wydawał się pusty, a teraz taki gąszcz
Moja boltonia od Ciebie ma malutkie pączki, bardzo się cieszę, ze ja mam 
-
edulkot
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.5
Neluś bardzo dziękuję za spotkanie i dary jakie przywiozłaś. Rugosa posadzona a nie było łatwo.
trochę pomagał mi Goldi.
Czytam że u Kapiasa są dni otwarte czyli impreza się szykuje.
Czytam że u Kapiasa są dni otwarte czyli impreza się szykuje.
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.5
A ja moja rozdzieliłam na dwie sadzonki i teraz mam dwie boltonie.
Z czego tez bardzo się cieszę, bo ona bardzo rozjaśnia ogród jesienią.
Neluś jesteś wielka.
Z czego tez bardzo się cieszę, bo ona bardzo rozjaśnia ogród jesienią.
Neluś jesteś wielka.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- basjak
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5033
- Od: 20 wrz 2009, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.5
Zgłaszam się i ja, obdarowana boltonią
moją widziałaś, zostanie tylko przesunięta na przeciwny bok pergoli
Wielkie dzięki za sobotę
i chyba wkrótce zawitacie
na Anię będą czekały nowe różyczki.
Ciekawe, jakie powojniki pojawią się w Goczałkowicach?
Wielkie dzięki za sobotę
Ciekawe, jakie powojniki pojawią się w Goczałkowicach?
Pozdrawiam mile - Basia
Balinki
Balinki
-
aleb-azi
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3832
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.5
A ja się nie zdecydowałam na boltonię
Co ma być to będzie
Informacja o Czerwonym Korsarzu trochę niepokojąca, mam na myśli i zdrowotność i pokrój. Ale trzeba przećwiczyć we własnym ogródku. Róże potrafią płatać różne figle.
No i jak rewolucje ogrodowe? U mnie miała być kosmetyka... zapowiada się na trzęsienie ziemi
Ale jakoś tak mi nie idzie praca w ogrodzie... Komary, wczesne zmierzchy... No... obiektywnie rzecz biorąc nie da się
Informacja o Czerwonym Korsarzu trochę niepokojąca, mam na myśli i zdrowotność i pokrój. Ale trzeba przećwiczyć we własnym ogródku. Róże potrafią płatać różne figle.
No i jak rewolucje ogrodowe? U mnie miała być kosmetyka... zapowiada się na trzęsienie ziemi
Ale jakoś tak mi nie idzie praca w ogrodzie... Komary, wczesne zmierzchy... No... obiektywnie rzecz biorąc nie da się
- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.5
Grażka moje nasadzenia różane przewidziane również na ziemi niczyjej...przynajmniej niektóre musze tam przesadzić ,te które niezamierzenie rozrosły się w wielkie krzaki...np.Therese Bugnet...
Relacji zdjęciowej nie będzie niestety ,aparatu nie wzięłam
Pan Andrzej miał sporo róż i w dobrym gatunku ...na pewno nie odeszłabyś z pustymi rękami
Aniu zawaliłaś...
trzeba było się sprężyć i w końcu byśmy się poznały...
Jadziu masz rację nasze facjaty są ogólnie znane ...chyba...
Grażka nikt zdjęć nie robił...mogę tylko nadmienić ,że kupiłam bardzo ładny dzwonek Pink Octopus,ale w postaci tylko zielonych liści...a będzie wyglądał tak...http://www.florini.pl/dzwonek-pink-octo ... p1597.html
i ostróżkę białą z czarnym oczkiem ,ciekawe,czy się będzie zgadzał...
Ewcia na żywo Jazz mnie zachwycił...gdyby nie kwiaty w wazonie u sprzedawcy pewnie bym jej nie kupiła...
Czerwień jest trudna do sfotografowania ,zazwyczaj zdjęcie nie oddaje tej głębokiej czerwieni
Jadziu p.Tapir zawsze twierdził ,że w naszym regionie najwięcej róż mu schodzi ...najdłuższa kolejka była właśnie przy jego nietuzinkowym stoisku...
Grażka ten co sprzedaje róże ,w miarę tanio i pięknie rozrośnięte ,musi się cieszyć powodzeniem ,a widać ,że coraz więcej kupujących znało się na odmianach...
Danka szkoda ,ze masz tak daleko ,pewnie skusiłabyś się na jakiś krzaczek różany...
W kapeluszu nie byłyśmy...wstęp za cenę jednej róży...
Mini relację zdałam na poprzedniej stronie pod odpowiedzią do AniDS...
Eluś szkoda ,ze nie mogłaś przyjechać...może w najbliższą niedzielę do nas się wybierzesz...?
Dni otwrate sie szykują u p.Kapiasów
Jarko wrażeń po wichurze Ci nie zazdroszczę,a szczególnie tego widoku jej następstw...
U nas też zalew ,omijają nas takie większe żywioły...Tymi pędami Rotes Korsar trochę mnie zasmuciłeś...wolałabym kompaktowy krzaczek ,a nie jakieś wielkie pędzicha na dodatek nie zakończone kwiatami...
Ale spróbuję ...posadzę gdzie zamierzałam ,bo inne miejsca zajęte...
Marysiu koniecznie musisz przyjechać latem ,wtedy więcej do pokazania w ogrodzie ,niż wiosną...
To co widziałaś wczesna wiosną nijak się ma do teraźniejszego widoku...wszystkiego duużo...
Ciesze się ,że boltonia się podoba...mnie również co roku zachwyca,a dosyć szybko się rozrasta więc za rok ,dwa dopiero będzie widok...
Parę zdjęć ujęć Boltonii

wskazane przekrzywienie głowy w prawo...



Relacji zdjęciowej nie będzie niestety ,aparatu nie wzięłam
Pan Andrzej miał sporo róż i w dobrym gatunku ...na pewno nie odeszłabyś z pustymi rękami
Aniu zawaliłaś...
Jadziu masz rację nasze facjaty są ogólnie znane ...chyba...
Grażka nikt zdjęć nie robił...mogę tylko nadmienić ,że kupiłam bardzo ładny dzwonek Pink Octopus,ale w postaci tylko zielonych liści...a będzie wyglądał tak...http://www.florini.pl/dzwonek-pink-octo ... p1597.html
i ostróżkę białą z czarnym oczkiem ,ciekawe,czy się będzie zgadzał...
Ewcia na żywo Jazz mnie zachwycił...gdyby nie kwiaty w wazonie u sprzedawcy pewnie bym jej nie kupiła...
Jadziu p.Tapir zawsze twierdził ,że w naszym regionie najwięcej róż mu schodzi ...najdłuższa kolejka była właśnie przy jego nietuzinkowym stoisku...
Grażka ten co sprzedaje róże ,w miarę tanio i pięknie rozrośnięte ,musi się cieszyć powodzeniem ,a widać ,że coraz więcej kupujących znało się na odmianach...
Danka szkoda ,ze masz tak daleko ,pewnie skusiłabyś się na jakiś krzaczek różany...
W kapeluszu nie byłyśmy...wstęp za cenę jednej róży...
Eluś szkoda ,ze nie mogłaś przyjechać...może w najbliższą niedzielę do nas się wybierzesz...?
Dni otwrate sie szykują u p.Kapiasów
Jarko wrażeń po wichurze Ci nie zazdroszczę,a szczególnie tego widoku jej następstw...
U nas też zalew ,omijają nas takie większe żywioły...Tymi pędami Rotes Korsar trochę mnie zasmuciłeś...wolałabym kompaktowy krzaczek ,a nie jakieś wielkie pędzicha na dodatek nie zakończone kwiatami...
Marysiu koniecznie musisz przyjechać latem ,wtedy więcej do pokazania w ogrodzie ,niż wiosną...
To co widziałaś wczesna wiosną nijak się ma do teraźniejszego widoku...wszystkiego duużo...
Ciesze się ,że boltonia się podoba...mnie również co roku zachwyca,a dosyć szybko się rozrasta więc za rok ,dwa dopiero będzie widok...
Parę zdjęć ujęć Boltonii

wskazane przekrzywienie głowy w prawo...


Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.5
Majka dobrze ,że masz pomocnika do prac ogrodowych...
Oby się krzaczki przyjęły i dziękuję Ci również za spotkanie...
Zapraszam w niedzielę...na dni otwarte...ale nie wiem ,czy stała nasza ekipa się wybierze...a mogłaby
Grażynko podział na dwie rozsady ,dobry pomysł...Po rozrośnięciu można dalej dzielić i ogród otoczony białymi stokrotkowymi kwiatkami może dać niezły efekt...
Basiu aby dowiedzieć się jakie powojniki w sprzedaży będą...,niechybnie trzeba się o tym dowiedzieć na miejscu...
Nie wiem ,czy my ,czy Wy... dogadamy się co do wizyt...
Izka jesteś z nielicznych ,która nie pobrała sadzonki...w zasadzie nie wiem dlaczego...może była ulewa,albo nie było czasu...
Pewnie to drugie...
Na razie wykopuję niektóre róże,które rosły ,że pożal się Boże...korzenie tych miernot niewiele urosły od jesieni...
a ziemia sucha ,że sie przesypuje...i po co dodawałam piachu do gliny...
Muszę zawsze coś sknocić,albo zbytnia nadgorliwość wychodzi na odwrót... 
Zapraszam w niedzielę...na dni otwarte...ale nie wiem ,czy stała nasza ekipa się wybierze...a mogłaby
Grażynko podział na dwie rozsady ,dobry pomysł...Po rozrośnięciu można dalej dzielić i ogród otoczony białymi stokrotkowymi kwiatkami może dać niezły efekt...
Basiu aby dowiedzieć się jakie powojniki w sprzedaży będą...,niechybnie trzeba się o tym dowiedzieć na miejscu...
Izka jesteś z nielicznych ,która nie pobrała sadzonki...w zasadzie nie wiem dlaczego...może była ulewa,albo nie było czasu...
Na razie wykopuję niektóre róże,które rosły ,że pożal się Boże...korzenie tych miernot niewiele urosły od jesieni...
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.5
Co z tego, że wszystkiego dużo, skoro tak jeszcze pięknie i kolorowo.
Boltonia u Ciebie robi się rewelacyjna, pomimo stałych cięć wiosennych.
Ja swoją podzieliłam jeszcze na dwa krzaczki i za kilka lat będzie u mnie też tak wyglądała jak u Ciebie.
Boltonia u Ciebie robi się rewelacyjna, pomimo stałych cięć wiosennych.
Ja swoją podzieliłam jeszcze na dwa krzaczki i za kilka lat będzie u mnie też tak wyglądała jak u Ciebie.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- jarko
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 685
- Od: 1 cze 2010, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.5
Nela. Tego nie napisałem, kwiaty oczywiście są, choć teraz jest ich mniej, niż za pierwszym razem,a pokrój rzeczywiście mógłby być lepszy. Sama ocenisz.Alionuszka pisze:...Tymi pędami Rotes Korsar trochę mnie zasmuciłeś...wolałabym kompaktowy krzaczek ,a nie jakieś wielkie pędzicha na dodatek nie zakończone kwiatami..
.
-
daffodil
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 2217
- Od: 22 lut 2011, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Beskidy
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.5
Witaj Nelu. I widzę, że znowu ominęło mnie spotkanie i okazja poznania Was
. Jaka szkoda. Ależ się stęskniłam za Twoimi zdjęciami i za Twoim ogrodem. Muszę jakoś nadrobić zaległości....


