Moje domowe i balkonowe

[kociara]

Piękny kwiatuszek dendrobium , Wiktorio . Cieszę się , że mogłaś go nam pokazać

[Lidka lmw]

Ale śliczny ! Ale ma inne kwiatki jak mój to dendrobia są różne ??? Oj chyba ciemniak ze mnie pod tym względem !! Myślałam że tylko kolorami się różnią !

[rapunzel]

Lidka nie chcę się wymądrzać, ale z tego, co wiem, to w obrębie każdego gatunku storczyka są nawet i setki odmian

[Wiktoria_W]

Anjju - dziękuję . Taka sobota czasem jest potrzebna. Od dłuższego czasu myślałam o tym, żeby wszystkie przetwory jakoś skomasować, bo każda partia stała w innym miejscu. Co prawda planowałam do tych porządków zagonić faceta, ale w końcu sama sobie poradziłam. Przyznaję, że mocno mnie zdziwiła ilość słoików, bo byłam przekonana, że na przykład ogórków mam tylko na spróbowanie, a okazało się, że zajęły dwie półki .
Jeśli chodzi o ukorzenianie listków, to dopiero się uczę. Dotychczas zawsze ukorzeniałam szczepki różnych roślin, ale wcześniej nie miałam do czynienia z fiołkami, ani skrętnikami. Dlatego postanowiłam potrenować na chiricie (jeden listek skrętnikowy ukatrupiłam, a ten od Ciebie niestety też jest bliski śmierci ).
Pilnuj koniecznie tego czegoś u medinilli - jeśli moje przetrwa, to porównamy, czy takie same .
Zeberko - . Mam nadzieję, że wyrośnie z niego piękna paprotka .
Rapunzel - . Widziałam ten Twój nowy kwietniczek i muszę przyznać, że robi wrażenie .
Kociaro - dziękuję . Też się cieszę, że mogłam go pokazać. Wiesz, jaką frajdę sprawia kwiat u storczyków .
Lidko - dziękuję . Zgadza się, dendrobia są różne . Nie ma lekko .

[Xk-k]

Ale wszystko ładnie rośnie i do tego kwitnie tym bardziej jeszcze o tej porze roku Fajnie miło tak popatrzyć na Twoje kwiatuszki

[Lidka lmw]

Wiktorio już doczytałam ale że nie dam się wpędzić w storczykozę to poprzestanę na tych co mam !!

[rapunzel]

Wiktorio, podziwiam cię za te dwie półki ogórków, ja też kiedyś robiłam, ale część słoików się psuła, co mnie strasznie irytowało, więc w tym roku jak zwykle tylko na bieżąco małosolne, a zimą konserwowe i kiszone kupne
Co do donicy w charakterze kwietnika, to po prostu życie, a raczej "kwiatomania" wymusiła takie rozwiązanie

[mniodkowa]

witaj w klubie - zakupy spożywcze i mnie nie kręcą jakoś, ciągle przy kasie niezadowolona z rachunku jestem a jak kupuję kwiatka to jakoś wyrzutów nie ma... i jaka radość przy płaceniu...

ale kolorek Twego kwitnącego to

[Anjja]

na foteczke maluszkową...

Ja zakupy uwielbiam pod warunkiem że mam kasę natomiast ciuchów nie lubię kupować to też kilka lat udaje mi się zimę w welurach i wiatrówce przechodzić

[Wiktoria_W]

Kasik - dziękuję .
Lidko - w takim razie niech Ci pięknie i często kwitną te, które masz .
Rapunzel - ogórki przeważnie robię dla siebie tak z rozbiegu, bo co roku mam zamówienie od siostry, więc i sobie coś zrobię . Ja, z kolei, mam do wyrzucenia grzybki z dwóch sezonów , choć bardzo je lubię, a żadnych innych nie mam. Jedne zrobiły się kompletnie miękkie i nawet nie ma co ugryźć, a z drugich wyparował gdzieś ocet i smakują, jak grzybki w wodzie .
Mniodkowa - dziękuję . Zgadzam się z Tobą: wszystko niby tanie, ot kilka złotych, a przy kasie rachunek niemiłosierny . Skąd to się bierze ?
Anjju - już, już będzie. Musiałam poczekać z jednym zdjęciem na odpowiednie światło, a właściwie jego brak .
Kupowanie ciuchów to katorga: pamiętam, jak ostatnio musiałam kupić dżinsy: poszłam na targ, a tam w ramach przymierzalni koc powieszony na sznurku. Z jednej strony nic nie widać, natomiast z pozostałych - wszystko . Zmierzyłam dwie pary - jedne były za małe, a drugie za duże. Wzięłam te za duże, a później ganiałam do krawcowej skracać i zwężać .

Czas na dzisiejsze fotki: najpierw moja malutka hojka, której chyba źle w doniczce i gdzieś pędzi :


Niezawodne białe anturium:


I na koniec specjalna dedykacja dla mniodkowej, żeby już się nie przejmowała, że roślinki na parapecie zabierają całe światło :

[Lidka lmw]

Hojki śliczne . Na widok białego antka ślinka mi pociekła . Ale widok parapetu CUDO !!!!!!!!!!!!!! ZARAZ MI LEPIEJ ŻE NIE TYLKO JA ZWARIOWAŁAM !!! Wiktorio parapet cudo

[Wiktoria_W]

Lidko - dziękuję . Tak to jest, że człowiek kupując roślinki, jakoś nie wpada na to, że kiedyś urosną .
A hojka jest tylko jedna, za to w dwóch odsłonach .

[Anjja]

kopara mi opadła...


chwile to trwało zanim doszłam do siebie

No więc białe anturium przepiękne pierwszy raz widzę w ogóle anturium w białym kolorze... kształt kwiatu tez oryginalny
Hojeczki podobno często tak pędzą... puszczą badyla a później dopiero zapełniają go listkami
No i doszłam do powodu mego chwilowego zaniemówienia... Qrde blaszka ale masz widok przez okno
a raczej widoku brak
nie jestem w stanie napisać nic sensownego bo cały czas mam tak

[rapunzel]

Wiktorio, gdybym ja tak zastawiła parapet, to musiałabym mieć chyba reflektor na 400 Watt w tej mojej ciemnicy
Hoja aż dziw, ze tak się spieszy, wszak to już prawie czas spoczynku
Fanką anturium nie jestem, ale w ramach podobieństwa do skrzydłokwiatu z racji koloru muszę pochwalić.

Twoja siostra ma w tobie prawdziwą wyrękę, mam nadzieję, ze to docenia. Ja nie mam nikogo, komu mogłabym zlecić takie zadanie.

[kociara]

Wiktorio - maluch hojowy się puścił pięknie i oby na tym nie poprzestał . Kawałek paprotki widzę - też ładna . Anturium u mnie
nie ma się dobrze , więc już kilka wydałam (zaparłam się i chciałam wiedzieć : kto kogo? - teraz już wiem ).
Dobrze , że u Ciebie różne takie rosną , które u mnie nie chcą .
Nawet jednak nie wiesz , jak mnie podniosło na duchu Twoje okno . Moje kuchenne bardzo podobnie zasłonięte ,a nawet
bardziej . Balkonowe , kiedy wciągnę cztery olbrzymy z balkonu , będzie nie do otworzenia do wiosny (prawie
obyśmy dotrwali do wiosny , a tu jeszcze zimy niet ).